Reklama

Zanim otrzeźwiejemy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozbicie rodziny, przestępczość, luz moralny, brak panowania nad sobą, zmniejszenie dyscypliny pracy... to główne następstwa pijaństwa.
Tradycyjnie w sierpniu Kościół wezwał nas do zachowania abstynencji od alkoholu. Bp Antoni Dydycz, przewodniczący Zespołu Apostolstwa Trzeźwości Konferencji Episkopatu Polski, w specjalnym liście apelującym o trzeźwy jeden bodaj miesiąc w roku nawiązał do biblijnego obrazu Sodomy i Gomory, przestrzegając, że dzisiaj w Polsce rozlega się "skarga na pijaństwo, nietrzeźwość i na używanie narkotyków przez ojców i matki, ludzi młodych i starszych, kierowców i pieszych, dobrze zarabiających i bezrobotnych, bo występki wyżej wymienionych i wielu innych są bardzo ciężkie". Biskup Dydycz wskazuje, że wiele dzieci cierpi z powodu pijaństwa bliskich. Młodzi zaś niejednokrotnie nie potrafią przeciwstawić się swoim rówieśnikom i także nadużywają alkoholu, wpadając w nałóg. Nawiązuje też do tragicznych statystyk wypadków drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców i dramatów młodzieży, pijącej na dyskotekach.
Ten krzyk jednych, wołających o ratunek do Boga, jest tak wielki i tak powszechny, ponieważ inni nie zważają na własne dobro, dobro rodziny i dobro Polski. Bp Antoni Dydycz pisze z nadzieją, że trzeźwość jest możliwa, a powstrzymanie się od jakichkolwiek uzależnień jest realne, o czym mówią nam dzieje Polski, w tym również historia Kościoła. Ksiądz Biskup wskazał przy tej okazji na postać o. Stanisława Papczyńskiego, żyjącego w XVII wieku, założyciela Marianów, który będzie beatyfikowany 16 września w Licheniu. W swoim podręczniku retoryki o. Papczyński poświęcił pijaństwu wiele stron. Zbyt dobrze poznał ten zgubny nałóg Polaków, aby na każdym kroku nie przypominać go i nie piętnować. "Człowiek napełniony trunkiem - nauczał - co zamyśla, jeśli nie rozwiązłość? Pozbawiony rozumu, co przedstawia, jak nie zwierzę harde, ślepe? Uniesiony pychą, czyliż nie lekceważy nawet godniejszych od siebie? Podniecany namiętnością, czyliż nie zabija nawet niewinnych? Pozbawiony rozumu, czyż nie profanuje świąt? Setki razy fałszywie przysięga, zarówno sobie, jak i wszystkim jest nie tylko zgorszeniem, lecz i szkodą. Wymyślaj występki, jakie tylko możesz: których nie będziesz mógł w żaden sposób wymyślić, te dokonasz po pijanemu".
Zaraz ktoś zapyta: czy powstrzymanie się od picia jest realne, skoro pijemy od wieków? Obecnie ok. 4,5 mln Polaków nadużywa alkoholu, w tym ok. 600-900 tys. jest uzależnionych i wymaga leczenia. Wzrasta liczba uzależnionych kobiet. Jeszcze przed kilku laty nie przekraczały one 3% wśród wszystkich alkoholików, obecnie mówi się o 8-10%, przy czym u kobiet do uzależnienia dochodzi szybciej i w młodszym wieku. To tylko kilka liczb, które należałoby przełożyć na setki tysięcy ludzkich tragedii - bo tak najczęściej kończy się dłuższy kontakt z alkoholem. Rozbicie rodziny, przestępczość, luz moralny, brak panowania nad sobą, zmniejszenie dyscypliny pracy... - to główne następstwa pijaństwa. Nie muszę dodawać, że znaczna część wypadków komunikacyjnych i zawodowych związana jest z używaniem alkoholu. Gdybyśmy chociaż w miesiącu sierpniu nie sięgnęli po kieliszek, to taka nawet okresowa abstynencja poprawiłaby sytuację rodzinną, ekonomiczną, społeczną. Łatwiej byłoby również namówić w tym czasie alkoholików do leczenia, do abstynencji.
Zdecydowanie mniej alkoholu przydałoby się również w polityce i w środkach przekazu, bo to, co tam słyszymy, wskazuje, jakby wielu wypowiadających się było wyraźnie "po spożyciu". Świadczy o tym brak opanowania w krytyce, wręcz jakaś nienawiść do rządzących. Przykłady pierwsze z brzegu: znany profesor związany z opozycją mówi dosadnie: "Lepsi złodzieje niż Kaczyńscy". Wtóruje mu szef Samoobrony, twierdząc, że "PiS po trupach idzie do władzy". I wreszcie - Adam Michnik w "Gazecie Wyborczej" pisze, że "Polska staje się państwem pełzającego zamachu stanu. Jego finałem ma być system, który istniejące instytucje pozbawi substancji demokratycznej".
Gdyby to były opinie, które padają tylko w podchmielonym towarzystwie - pół biedy. Ale podobne wypowiedzi pojawiają się następnie na łamach zagranicznych czasopism. O czym to świadczy? Że dzisiaj o Polsce można bezkarnie mówić jakby w pijanym zwidzie, pleść bzdury, byle tylko "dołożyć" Kaczyńskim. Jak sądzę, określenie sytuacji w Polsce jako "pełzającego zamachu stanu", jako zbliżania się u nas jakiejś formy dyktatury, mogło powstać tylko w towarzystwie osób, które lękają się wprowadzanych zmian, które wolą tkwić w starych, patologicznych układach, takich, jaki panuje np. w polskim sporcie. Jak się okazuje, w tej wydawałoby się nadzwyczaj humanistycznej dziedzinie naszej aktywności, ukryły się setki PRL-owskich działaczy, rywalizując między sobą o wyniki wcale niesportowe, tylko o kasę. Czy podobnie nie jest w innych dziedzinach, zwłaszcza w urzędach ministerialnych czy samorządach?
Tym, którzy obarczają Kaczyńskich odpowiedzialnością nawet za trąbę powietrzną w Częstochowskiem, chodzi wyłącznie o spowodowanie zamieszania politycznego, a w konsekwencji doprowadzenie do upadku rządu, by po wygranych przez PO wyborach można było zawrzeć koalicję z LiD-em. Aby mogły wrócić stare, dobre czasy III RP. Jak sądzę, atak na PiS ma stworzyć moralne podstawy dla takiego myślenia, dla takiej w przyszłości koalicji, zapewne wymyślonej całkiem na trzeźwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Przybylski: to jest ta droga ku wolności

2024-05-31 15:45

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: kara finansowa dla organizatora modlitw różańcowych za ojczyznę

2024-06-01 11:08

[ TEMATY ]

różaniec

Hiszpania

Karol Porwich/Niedziela

Francisco Martin, katolicki aktywista z Hiszpanii, który jesienią 2023 r. zainicjował modlitwy różańcowe za ojczyznę w Madrycie został ukarany grzywną w wysokości 3600 euro - podał działacz społeczny cytowany przez lokalne media.

Jak przekazał Martin kara to trzy mandaty, jakie zostały wystawione z inicjatywy delegata rządu Hiszpanii we wspólnocie autonomicznej Madrytu Jose Andresa Calderona. W uzasadnieniu stwierdzono, że część manifestantów zgromadzonych podczas modlitw organizowanych na schodach madryckiego kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi miało rzekomo zakłócić ruch uliczny wchodząc na jezdnię.

CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP modli się za tragicznie zmarłe siostry służebniczki

2024-06-02 13:19

[ TEMATY ]

śmierć

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

Modlę się o życie wieczne dla tragicznie zmarłych sióstr oraz o powrót do zdrowia dla rannych - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC po wypadku drogowym na trasie Opole-Ozimek, w którym dwie siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP poniosły śmierć, a dwie przebywają w szpitalu.

Publikujemy pełny tekst wypowiedzi:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję