W tym sezonie, według ostatnich zaleceń Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w jednej grupie powinno wziąć udział maksymalnie 300 pątników, w ten limit nie wlicza się osób w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19. Wśród zaleceń są też: dwumetrowy dystans między pielgrzymami oraz dezynfekcja rąk i powierzchni wspólnych.
O odpowiednie warunki sanitarne powinni zadbać uczestnicy i organizatorzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pątnicy powinni mieć zapewnione noclegi w namiotach lub pokojach jednoosobowych. Nie dotyczy to rodzin, które mogą przebywać wspólnie w pokoju lub namiocie wieloosobowym.
W wyposażeniu pielgrzyma powinny się znaleźć maseczki, preparaty do dezynfekcji rąk i powierzchni. Zadaniem organizatorów jest każdorazowe zadbanie o regularne dezynfekowanie powierzchni wspólnych, z którymi stykają się pątnicy.
Podstawowe zalecenia to oczywiście częste mycie i dezynfekcja rąk, co najmniej 2-metrowy dystans od innych pątników, co najmniej jeden raz w ciągu dnia, mierzenie temperatury.
Pątnicy mają obowiązek zasłaniania ust i nosa zgodnie z aktualnymi przepisami. Obecnie na świeżym powietrzu, przy zachowaniu dystansu 1,5 m, maseczki nie obowiązują, jednak nadal należy je zakładać w pomieszczeniach zamkniętych np. w kościołach. W świątyniach trzeba także przestrzegać limitów dotyczących liczby osób, które mogą w nich przebywać jednocześnie.
Reklama
„Rekomenduje się funkcjonowanie mobilnego punktu medycznego z przeszkolonym personelem medycznym w zakresie postępowania wobec podejrzenia wystąpienia objawów chorobowych wskazujących na zakażenie koronawirusem” - czytamy w zaleceniach GIS
Reklama
- W pielgrzymce mogą uczestniczyć tylko osoby zdrowe nie manifestujące jakichkolwiek objawów, które mogą wskazywać na zakażenie SARS-CoV-2, które nie zamieszkiwały z osobą przebywającą w izolacji w warunkach domowych i nie miały kontaktu z osobą podejrzaną o zakażenie w okresie 10 dni przez rozpoczęciem pielgrzymki – czytamy w zaleceniach.
Podczas kwietniowej „odprawy” przewodników grup z przedstawicielami klasztoru, służb sanitarnych i mundurowych na Jasnej Górze kierownicy pielgrzymek deklarowali organizowanie i przeprowadzenie pielgrzymek w takiej formie jaka jest możliwa, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa.
Jak podkreślał wtedy bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek Konferencji Episkopatu Polski, pewien model pielgrzymowania w czasie pandemii został już wypracowany, ale wszyscy liczą, że w tym roku na jasnogórskie szlaki będzie mogło wyruszyć więcej pątników niż przed rokiem.
- Pielgrzymujemy bezpiecznie, niech nikt się nie obawia, że organizatorzy pielgrzymek nie zadbają o to. Wszyscy organizatorzy bezpieczeństwo stawiają na pierwszym miejscu - zapewniał biskup.
Reklama
Bp Zadarko skierował specjalny apel do uczestników tzw. „dzikich” pielgrzymek. - Apelujemy, by nic nie organizować na własną rękę. Nie ma mowy o jakimś eksperymentowaniu, bo w grę wchodzi zdrowie i życie ludzi. Były takie przypadki, gdzie ignorowano przepisy i nasze apele, wtedy dochodzi do napięć, do zniekształcenia idei pielgrzymowania i to się odbija na nas wszystkich. Chcielibyśmy tego uniknąć. Apeluję, by zaniechać takich planów, które na pewno nie mają nic wspólnego z pokutowaniem, z pielgrzymowaniem, raczej są manifestacją osobistych upodobań czy wizji - powiedział przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek Konferencji Episkopatu Polski.
Bp Zadarko podkreślił, że w zeszłym roku „udało się przeprowadzić naprawdę tysiące ludzi do Matki Bożej w sposób bezpieczny, były tylko dwa czy trzy drobne incydenty, ale na tle tysięcy to jest niewiele”.
W ubiegłym roku pomimo pandemii fenomen pielgrzymowania na Jasną Górę został podtrzymany. Sztafetowo, duchowo, w delegacjach – do sanktuarium dotarło 160 pieszych pielgrzymek, 130 pielgrzymek rowerowych, 20 pielgrzymek biegowych i jedna pielgrzymka konna. Pątnicy przybywali ze wszystkich diecezji w Polsce.
Zmobilizowano dodatkowe służby np. odkażające i logistyczne, wyznaczono nowe trasy.
Przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski zauważył, że piesze pielgrzymowanie do Częstochowy trwa od XIV w. i wpisane jest w polską pobożność. Podziękował przewodnikom, że zadbali, by w trudnym czasie zachować ciągłość tradycji, wykazując się pomysłowością, hartem ducha, zwłaszcza głęboką wiarą w sens ich istnienia i kontynuowania.