Reklama

Habemus beato - mamy błogosławionego

Niedziela sandomierska 18/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomiędzy 16 października 1978 r., a 1 maja 2011 r. mija trzydzieści trzy lata. Liczba wydaje się być dość znacząca - trzydzieści trzy lata ziemskiego życia Jezusa i Jego zbawcza ofiara, która przynosi światu i człowiekowi zbawienie. I trzydzieści trzy lata od wyboru Jana Pawła na następcę św. Piotra, które w pierwszą niedzielę maja zabrzmią imieniem nowego Błogosławionego, który stanie się nowym orędownikiem przed Bogiem: za nami, za światem, za Kościołem, za Ojczyzną. Życie zamienione w ofiarę dla Boga, zamknięte niezwykłą lekcją cierpienia i pięknym przykładem umierania, staje się na nowo dla nas wezwaniem do pogłębiania wiary, do ożywiania miłości, do rozpalania nadziei. Żeby iść przez życie jak On: być tak niezwykle ludzkim w swojej wrażliwości i trzymając jedną dłonią sprawy człowiecze, drugą dłoń w Boże ręce wkładać.
Początek majowego miesiąca,to znowu nie przypadek: w maryjnym miesiącu papieskie „Totus Tuus Mariae”, odsłania na przestrzeni krótkiego okresu, że wierność oddania i dziecięce zaufanie Matce wygrywają. „Czy jest dziełem przypadku, że ten człowiek (...) urodził się i został ochrzczony w parafii Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny? To przecież Ona stała się dla niego wzorem, pierwszym przewodnikiem po drogach wiary i służby” - mówił kard. Stanisław Dziwisz, naznaczając najbliższą przyszłość wezwaniem „błogosławiony Janie Pawle II, módl się za nami”. Ta modlitwa to jednak i zobowiązanie, aby drogą Jana Pawła II dojrzewać do świętości, niczym w przytoczonym poniżej świadectwie:
„Nagle, po tych latach, pokochałam tego wspaniałego człowieka, nagle dotarło do mnie, że jego słowa były skierowane także do mojego serca. I równie szybko jak uczucie miłości, przyszła gorzka, ale prawdziwa, świadomość, że ten wyjątkowy pontyfikat już się kończy. Jakże ciężkie i bolesne były wtedy łzy wylewane nie nad Ojcem Świętym, lecz nad sobą. Nie płakałam nad jego losem. Płakałam nad swoim życiem i postępowaniem. Chciałam tymi łzami zmyć z siebie ignorancję, egoizm, zapatrzenie w świat. Chciałam oczyścić się z brudów życia, jakie prowadziłam do tej pory. Jakże ciężkie było moje milczenie, kiedy nie mogłam opowiedzieć o swoich przeżyciach związanych z jego osobą - nie mogłam, bo ich nie miałam. Jakże ciężka była nieznajomość jego życia, jego twórczości. Jednak jak dla Karola Wojtyły 85 lat temu wszystko się zaczęło w Wadowicach, tak dla mnie wszystko się zaczęło przy jego trumnie”. Niech się wszystko lepsze i mądrzejsze zacznie dla nas od początku maja, od dnia beatyfikacji Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prof. Styczeń mówi o ostatnich chwilach życia Papieża Jana Pawła II

„Szukałem Was,
teraz przyszliście do mnie,
za to Wam dziękuję”.
Słowa, które z trudem wypowiedział Jan Paweł II na łożu śmierci, gdy został powiadomiony o rzeszy młodych ludzi modlących się za Papieża na Placu św. Piotra w Watykanie.

Ks. prof. Tadeusz Styczeń SDS - etyk, uczeń bp. prof. Karola Wojtyły, twórca Instytutu Jana Pawła II KUL, salwatorianin - 5 kwietnia br. w Lublinie obchodził 50-lecie święceń kapłańskich. Mszy św. w kościele akademickim przewodniczył biskup pomocniczy Mieczysław Cisło, a ks. prof. Andrzej Szostek, współpracownik Jubilata, w homilii dziękował mu za „dar i tajemnicę” jego kapłaństwa. Na zakończenie Eucharystii ks. Styczeń mówił o ostatnich chwilach Ojca Świętego. Oto obszerne fragmenty jego świadectwa:
CZYTAJ DALEJ

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

2025-03-10 11:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Eugeniusz Kazimirowski, obraz Jezusa Miłosiernego (1934 r.). Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie

Eugeniusz Kazimirowski, obraz Jezusa Miłosiernego (1934 r.).
Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie

Rozważania do Ewangelii J 5, 17-30.

Środa, 2 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II był bardzo związany z Całunem Turyńskim

2025-04-02 08:48

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

BP KEP

Jan Paweł II

Jan Paweł II

Jan Paweł II, którego 20. rocznicę śmierci dziś upamiętniamy, mówił, że Całun jest zwierciadłem Ewangelii. Modlił się przed nim krótko przed wyborem na papieża – powiedziała w rozmowie z Polskifr.fr dr Anna Krogulska, świecka misjonarka, która odwiedza różne kraje i kontynenty, opowiadając o wierze na podstawie najważniejszej relikwii chrześcijaństwa.

Już 20. rocznica śmierci św. Jana Pawła II, przypadająca 2 kwietnia br., i trwający Wielki Post, kiedy częściej niż zwykle mówi się o Całunie Turyńskim, to dobra okazja, żeby przypomnieć znaczenie tej relikwii dla polskiego papieża.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję