Reklama

Ewangelizują ze sceny

Misterium Męki Pańskiej przygotowywane przez Scenę Salezjańską przy Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Salezjańskiego w Krakowie cieszy się dużym zainteresowaniem. Wśród widzów są nie tylko krakowianie

Niedziela małopolska 14/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przekrój wiekowy zainteresowanych spektaklem jest szeroki: od dzieci w wieku szkolnym przez młodzież aż po ludzi starszych. - Aby zobaczyć Misterium - mówi kl. Leonard Szewczyk SDB, który zajmuje się organizacją widowni - widzowie przyjeżdżają z różnych stron Polski, np. z Brzeska, Tuchowa, Czarnego Dunajca, ale też ze Skarżyska Kamiennej, Zabrza, Raciborza, Przemyśla, Wrocławia czy Częstochowy. Większość miejsc na wszystkie sobotnie i niedzielne spektakle jest już zarezerwowana. - Warto dodać, że tradycja wystawiania Misterium Męki Pańskiej trwa u nas nieprzerwanie od 1945 r. - dodaje kl. Franciszek Janyga SDB. - Z tego, co udało się odnaleźć w naszych archiwach Łukaszowi Krysmalskiemu, asystentowi reżysera widowiska, wynika, że Misterium zostało zrealizowane po raz 80.

Przygotowanie

W sobotę 12 marca odbyła się premiera tegorocznego widowiska. O wydarzeniu organizatorzy piszą na swojej stronie (www.losiowka.pl): „Nadszedł długo oczekiwany czas Wielkiego Postu, a wraz z nim, jak co roku, wspólnota salezjanów z Łosiówki podjęła wieloletnią tradycję wystawienia Misterium Męki Pańskiej (…) Wielotygodniowy trud żmudnych przygotowań został nagrodzony przez widzów gromkimi brawami…”. - Przed wystawieniem Misterium odbywają się przez 6 tygodni próby - mówi kl. Jarosław Stasiński SDB po raz drugi odtwarzający postać Jezusa. - Na początku są to spotkania z reżyserem. Omawiamy scenariusz, dyskutujemy, śledzimy słowa wypowiadane w Biblii w związku ze scenami, które przedstawiamy. I na tym staramy się budować role. Później wyjście na scenę, gdzie próbujemy przedstawić swoją wizję granej postaci. Następnym etapem jest korekta reżysera. A potem szlifujemy to, co wspólnie wypracowaliśmy.
- Równie ważną sprawę stanowi duchowe przygotowanie - dodaje kleryk Sławomir Drapiewski SDB, który gra Jana Chrzciciela. - Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że praca nad wystawieniem konkretnej roli to dla mnie czas spędzony także na modlitwie, na udzieleniu sobie odpowiedzi, kogo przedstawiam, jakim słowem będę ze sceny ewangelizował.
Tegoroczna inscenizacja wydarzeń Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa nosi tytuł „Nie lękajcie się” i jest prezentacją wybranych fragmentów z PismaŚwiętego od momentu Zwiastowania aż po Zmartwychwstanie i Zesłanie na apostołów Ducha Świętego. Ciekawostką jest również fakt, że po raz pierwszy w spektaklu przygotowanym przez salezjańską scenę występują aktorki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Umacnianie

Twórcy, chociaż za pomocą strojów i wybranych elementów scenografii przenoszą widza w biblijną rzeczywistość, uświadamiają odbiorcy ponadczasowy charakter poruszanych zagadnień. Przykładem są uwspółcześnione wersje wybranych przypowieści. Autor scenariusza stworzonego na podstawie Pisma Świętego Nowego Testamentu to znany krakowski aktor Piotr Piecha. - Aktor Teatru Ludowego Piotr Piecha jest naszym reżyserem od kilku lat - mówi kleryk Franciszek Janyga SDB, który gra syna marnotrawnego. - Co roku jest to inne misterium, a równocześnie my, jako aktorzy, spotykamy się z człowiekiem niezwykłym, który nie tylko chce nas nauczyć sztuki aktorstwa, ale też w pewien sposób nas ewangelizuje swoim życiem i postawą. Toteż my, występujący w Misterium, również zostajemy umocnieni dzięki próbom i kolejnym spektaklom, na które przychodzi tylu widzów.

Przeżywanie

Zainteresowanie Misterium jest istotnie duże. To cieszy twórców, którzy traktują scenę nie tylko jako miejsce wystawiania spektaklu. - Grając, chcemy mówić drugiemu człowiekowi o Bogu - wyjaśnia kl. Sławomir Drapiewski SDB. - To trudne zadanie. Wielką pomocą okazuje się modlitwa. W czasie przygotowań do wystawienia Misterium codziennie modliliśmy się w tych intencjach w czasie Mszy św., a ponadto przed każdym spektaklem spotykamy się 15 minut wcześniej i wspólnie modlimy się w intencji widzów, żeby to misterium nie tylko obejrzeli, ale też je przeżyli.
Aktorzy, z którymi rozmawiałam, mają świadomość szczególnej roli, jaką dziś może mieć teatr. Kl. Jarosław Stasiński SDB przekonuje, że współczesny człowiek, zwłaszcza młody widz, potrzebuje obrazu, a kl. Franciszek Janyga SDB dodaje: - Należy podkreślić, że dzięki teatrowi Słowo jest żywe. To się dzieje bliżej niż w telewizji, niż w kinie, jest na dotknięcie ręki. Tym bardziej na naszej scenie i widowni, które mają specyfikę miejsca małego i bliskiego widzom. - Oczywiście, Pismo Święte jest żywym Słowem - mówi kl. Sławomir Drapiewski SDB - ale w teatrze dodajemy obraz, nakładamy nasze osoby, emocje i interpretacje. To pozwala odbiorcy w jakiś sposób utożsamiać się z postacią, na przykład syna marnotrawnego albo przeżyć razem z Jezusem Chrystusem jego mękę.

Przypominanie

Tegorocznym Misterium jego twórcy wpisują się również w przygotowania do beatyfikacji Jana Pawła II. Zależy im na tym, aby widzowie usłyszeli po raz kolejny słowa, które Papież Polak często powtarzał, abyśmy się nie lękali otworzyć drzwi Chrystusowi. - Przesłanie zawarte w tytule staramy się kierować do każdego z widzów- mówi odtwórca roli Jezusa. - Mam świadomość, że Misterium oglądają ludzie niewierzący, wątpiący, a drugiej strony - wierzący. Mówię więc jako aktor w imieniu Jezusa: „Nie lękajcie się” wszystkim, którzy tutaj przychodzą. Po to, żeby ich umocnić, żeby im pokazać, przypomnieć, że to wszystko, co się stało 2 tysiące lat temu, dokonało się również dla nich. Również po to, abyśmy się nie lękali iść przez życie, byśmy mieli świadomość tego, że Jezus Chrystus jest z nami wszystkimi, że chce nas wspierać.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Atanazy z Aleksandrii

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

www.fundacjamaximilianum.pl

Drodzy Bracia i Siostry!

CZYTAJ DALEJ

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję