Jedną z najpiękniejszych tradycji Bożego Narodzenia jest budowanie szopek. Coraz częściej powstają one nie tylko w kościołach, lecz i na głównych placach miast. Chełmską szopkę wybudowano już po raz czwarty. Podobnie jak przed rokiem, stanęła w centrum miasta, na placu Łuczkowskiego. Inicjatorem i organizatorem całego przedsięwzięcia był Ośrodek Wsparcia Bliźniego „Caritas”, działający na terenie parafii św. Kazimierza. Szopkę wznosili podopieczni tego Ośrodka oraz Chełmskiego Centrum Wychodzenia z Bezdomności.
W środku stajenki znalazły się żywe zwierzęta: koza, owieczki, króliki, kury oraz szetlandzki kucyk. Zwierzęta wypożyczył jeden z rolników powiatu chełmskiego. Wszystkie stworzenia wraz z figurami Świętej Rodziny oczekiwały w noc wigilijną na przybycie Dzieciątka Jezus. Bezpośrednio po Pasterce, odprawionej w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przez ks. inf. Kazimierza Bownika, Boża Dziecina została procesjonalnie przeniesiona przez żołnierzy i księży na plac Łuczkowskiego, gdzie złożono Ją w żłóbku. Uroczystego otwarcia szopki dokonał ks. Piotr Drozd, który przypomniał jej znaczenie nie tylko w aspekcie kulturowym, lecz i religijnym. „Chrystus przyszedł na świat po to, aby przekazać ludziom miłość. Zatrzymujmy się często przy tej miejskiej szopce. Niech ona będzie dla nas również czasem refleksji nad własnym życiem, czasem wzajemnej miłości”. Słowo do zgromadzonych mieszkańców skierował także prezydent Chełma, Krzysztof Grabczuk.
Przez dwa tygodnie aż do święta Trzech Króli przy stajence na wspólnym kolędowaniu zbierali się mieszkańcy miasta, lokalne zespoły ludowe, szkolne grupy artystyczne oraz zespoły parafialne. Śpiewano kolędy, młodzież i dzieci oraz studenci chętnie prezentowali różne wersje jasełek. Wszyscy dzielili się Dobrą Nowiną i wzajemną radością z przyjścia na świat Zbawiciela.
Pomóż w rozwoju naszego portalu