Reklama

Osty i bławaty

Powstanie na cenzurowanym

Niedziela warszawska 32/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Tyle tysięcy młodych ludzi posłano na pewną śmierć, miasto skazano na zagładę, a teraz się to przedstawia jako jakieś bohaterstwo. Nic się z historii nie nauczyliśmy - leciwy pan głośno wyraża swoją opinię wobec grupki osób stojącej na przystanku autobusowym, znajdującym się na placu Krasińskich obok Pomnika Powstania Warszawskiego. Ludzie są widocznie zaskoczeni takim poglądem, odsuwają się na bok.
Ukute dawniej przez komunistyczną propagandę fałszywe slogany, dotyczące niepodległościowego zrywu stolicy w sierpniu 1944 r. jak widać wciąż są żywe w świadomości niektórych osób.
Najpierw próbowano Powstanie przemilczeć; gdy już wolno było głośno o nim mówić i pisać (po 1956 r.), to skwapliwie przekłamywano jego okoliczności, cele, motywy. Ulubionym i powszechnie stosowanym chwytem propagandowym było przeciwstawianie bohaterstwa szeregowych żołnierzy i gehenny ludności cywilnej rzekomemu awanturnictwu politycznemu oraz zimnemu wyrachowaniu dowództwa AK i rządu londyńskiego. Prawdę o Powstaniu przekazywali jego uczestnicy oraz media pozostające poza zasięgiem cenzury PRL. Bohaterskie oddziały powstańcze były upamiętniane na tablicach, wmurowywanych w ściany stołecznych świątyń. Warszawskie kościoły uczyły prawdziwej historii...
Po 1989 r., po zniesieniu cenzury, wolno już mówić całą prawdę o Powstaniu, o tym, że tak naprawdę, to Stalin pokonał powstańców rękami Niemców. Czytamy o tym w poważnych opracowaniach historycznych, w podręcznikach. Klienci dawnego systemu, także ze środowisk naukowych, intelektualnych, nie mówiąc już o LWP czy MO, powtarzają jednak dawne slogany wbrew rozsądkowi, wbrew oczywistym faktom, wbrew prawdzie. Czy jest to fenomen ukazujący możliwość totalnego ogłupienia dzięki zabiegom propagandowym? To straszne i niepokojące, że media mogą mieć aż taki wpływ na ludzki umysł. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy człowiek przyjmuje postawę bezkrytycznego odbioru i niewolniczego poddania się wobec treści lansowanych przez środki społecznej komunikacji.
Racje dowódców Armii Krajowej i kalkulacje polityków prolondyńskich wciąż są podważane. Tak naprawdę ich jedynym błędem było to, że nie uzmysłowili sobie ogromu perfidii sowieckiej...
Przykro to pisać, ale i sam pomnik przy placu Krasińskich stanowi swoiste przekłamanie. Wcześniejszy projekt nie mógł być zrealizowany. Władze stanu wojennego narzuciły - także w pomnikowej wersji - własną, odpowiadającą propagandzie wizję Powstania: walka, pistolety, hełmy, karabiny... Typowy wytwór zmilitaryzowanej ideologii i propagandy komunistycznej, pochodna tych wszystkich kampanii, walk, bitew... Dawny projekt ukazywał heroizm, poświęcenie, patriotyzm. Nie skupiał się wyłącznie na walce, ale dobitnie uzmysławiał jej genezę i to, jakiej postawy duchowej potrzeba, by być zdolnym do największych poświęceń. Nawet w projekcie obecnie istniejącego Pomnika Powstania Warszawskiego zmieniono jeden ważny element: na znajdującej się z tyłu ceglanej ścianie autorzy planowali umieścić odznaki wszystkich powstańczych oddziałów. Władza ludowa i na to nie zezwoliła.
Najgodniejszym i najbardziej symbolicznym pomnikiem powstańców pozostaną krzyże na ich mogiłach. Tylko Krzyż Chrystusa ukazuje prawdziwy sens każdego ludzkiego życia oraz najgłębszy sens historii narodów i społeczeństw.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Antonia Acutis o cudzie do kanonizacji syna: Jezus nie odmawia mu łask

2024-05-24 12:49

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Ks. Daniel Plewka

Po uznaniu przez papieża Franciszka cudu otwierającego drogę do kanonizacji bł. Carla Acutisa mama przyszłego świętego wyraziła radość z tego faktu nie tylko rodziny, ale też wielu ludzi, którzy za przyczyną jej syna modlą się w różnych zakątkach świata. - Znam uzdrowioną nastolatkę, jej mama ma wielką wiarę - wyznała Antonia Salzano Acutis.

Jezus nie odmawia mu łask

CZYTAJ DALEJ

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to przekazał

2024-05-24 09:48

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Robert Krawczyk

Ks. Michał Olszewski SCJ

Ks. Michał Olszewski SCJ

Właśnie przed chwilą zakończyłem "widzenie adwokackie" z aresztowanym ks. Michałem, który dzisiaj obchodzi 15. rocznicę swoich święceń kapłańskich (akurat w Kościele dzisiaj wspominamy Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana) - pisze na swoim profilu na portalu X mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego.

Ksiądz Michał prosił mnie, abym przekazał, że za wszystkich się modli (także za tych, którzy uznali go już za winnego...) i wszystkim błogosławi (tak z serca... mocą swojego kapłaństwa).

CZYTAJ DALEJ

Nie uciekajmy od polityki

2024-05-24 14:17

[ TEMATY ]

polityka

Archiwum TK Niedziela

Jeśli bowiem porządni ludzie odejdą z polityki i nawet będą się świetnie realizować w swoich zawodach, a także nieść pomoc bliźnim – to w polityce zostaną ci, którzy słowo „altruizm” znają wyłącznie ze „Słownika Wyrazów Obcych”.

Rozumiem pewnego parlamentarzystę Prawa i Sprawiedliwości paru kadencji, który nie ubiegał się o reelekcję i poświęcił pracy zawodowej. Jest lekarzem. W ramach urlopu wyjeżdża do Afryki i gdy inni koledzy po fachu odpoczywają w luksusowych kurortach, to mój znajomy eksparlamentarzysta za darmo pracuje w afrykańskim szpitalu i niesie pomoc tysiącom potrzebującym. I ma poczucie sensu. Nie namawiam do eskapizmu, czyli do ucieczki od polityki. Bynajmniej. Jeśli bowiem porządni ludzie odejdą z polityki i nawet będą się świetnie realizować w swoich zawodach, a także nieść pomoc bliźnim – to w polityce zostaną ci, którzy słowo „altruizm” znają wyłącznie ze „Słownika Wyrazów Obcych”. Wybór tej osoby – lekarza, który zresztą łączył przez szereg lat funkcje parlamentarne z wykonywaniem zawodu lekarza, dyżurami, operacjami itd. jest w wymiarze indywidualnym może i godny szacunku, ale wolałbym, prawdę mówiąc, żeby nie znalazł zbyt wielu naśladowców. Powtórzę: jeśli z polityki odejdą ludzie przyzwoici, a nawet powiedziałbym po prostu „normalni”, to politykę oddamy w pacht cynikom, graczom, karierowiczom. Zresztą z fatalnymi skutkami także dla tych, którzy żyją w świecie obok polityki i są przyzwoitymi, dobrymi ludźmi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję