To pogromcy i mordercy naszych inwestycji, zabezpieczeń i oszczędności. Ich skuteczność i niszczycielską moc najwyraźniej widać na wysypisku śmieci. Smętny obraz, cmentarzysko nie tylko rzeczy, ale też ludzkich marzeń i spodziewań. Wiele z tych nierozpoznawalnych już obiektów było przedmiotem westchnień, pragnień i starań. Niosły ze sobą obietnicę, były znakiem nobilitacji. Mogło się wydawać, że gdyby tylko to się zdobyło – ten model, te meble, ten sprzęt, nowy dom – to niepomiernie wzrosłyby jakość życia i poczucie szczęścia. Ta trójka z tytułu odziera ze złudzeń.
Niedawny obrazek z ruchliwego skrzyżowania. Dwóch panów obładowanych wypełnionymi reklamówkami walczy na przejściu o jedną z nich, którą dotąd nieśli obopólnie. Światła się zmieniły, samochody ruszyły, trąbią, a oni z coraz większym zacietrzewieniem wyrywają sobie z rąk tę sporną torbę. Zupełnie nie zwracają uwagi na niebezpieczeństwo potrącenia, jakby torba była ważniejsza nawet od życia. Rozrywają nieszczęsną reklamówkę i wysypuje się to, o co walczyli. Jakiś kabel, sztuczne pogięte kwiatki, parę szmat. Zbierają skrzętnie jeden przed drugim. Robi się korek. Tak może wyglądać w oczach aniołów nasza codzienność. Tam, z góry, z ich świadomością i wiedzą, musimy sprawiać podobne wrażenie.
1 grudnia w Stanach Zjednoczonych, w kolejnych dniach we Włoszech, Niemczech, Hiszpanii i Francji, a już 15 grudnia w Polsce ukaże się nowa książka papieża Franciszka „Powróćmy do marzeń”. Franciszek twierdzi w niej, że społeczeństwa nie mają powrotu do rzeczywistości sprzed kryzysu wywołanego pandemią, i przedstawia radykalną, autorską koncepcję budowy lepszego świata dla całej ludzkości, stawiając ubogich i planetę w centrum tej idei.
Poglądy społeczne papieża Franciszka budzą gorące dyskusje od lat i należy się spodziewać, że „Powróćmy do marzeń” rozpali je jeszcze bardziej. – Na pytanie, czy to książka kontrowersyjna, odpowiadam, że absolutnie tak – mówi Tomasz Balon-Mroczka z Domu Wydawniczego „Rafael”, polskiego wydawcy „Powróćmy do marzeń”. – Jedni podejdą do niej z entuzjazmem, drudzy uznają za niebezpieczną utopię. Faktem jest, że Franciszek po raz pierwszy tak otwarcie i jednocześnie kompleksowo kreśli swoją społeczno-polityczną wizję świata.
Ponad 2,5-krotnie zwiększyła się liczba prób samobójczych podejmowanych przez polską młodzież na przestrzeni ostatnich 8 lat.
Okazuje się, że samobójstwa są jedną z najczęstszych przyczyn zgonów wśród młodych Polaków. Tylko w minionym roku każdego tygodnia co najmniej dwie młode osoby umierały w wyniku skutecznej próby samobójczej. Oznacza to, że ponad 100 dzieci i młodzieży w akcie desperacji odebrało sobie życie. Najmłodszy samobójca miał zaledwie 8 lat, ale psychologowie odnotowali myśli samobójcze już u 6-latków. Zazwyczaj jednak to osoby w wieku 13-18 lat targają się na swoje życie. Według szacunków badaczy, liczba prób samobójczych jest 10-15 razy większa niż samobójstw zakończonych zgonem, a jeszcze liczniejsza jest grupa osób, które pogrążone w czarnych myślach każdego dnia zastanawiają się nad odebraniem sobie życia, lecz z różnych powodów tego nie czynią. Są one potencjalnymi samobójcami, których przed ostatecznym krokiem chroni tylko ledwo tlący się płomień nadziei, że nie wszystko jest bez sensu, że jeszcze jest szansa na szczęśliwe życie. Co zrobić, aby ten płomień nie zgasł? Jak uratować osobę, która chce odebrać sobie życie?
"Tu nawet drobna zmiana, to dobra zmiana", "Wzrosty są obiecujące, to jest dobry sygnał", "W danych dotyczących aborcji coś drgnęło. To oznacza spokój i bezpieczeństwo", "Powinniśmy zrobić, żeby liczba aborcji była wyższa i to kilkudziesięciokrotnie", „Ta opieka jest po prostu potrzebna na dużo, dużo większą skalę” - takie zdania w odniesieniu do wzrostu liczby aborcji padły w "Faktach" TVN w materiale poświęconym wzrostowi liczby aborcji - alarmuje Fundacja Grupa Proelio.
Tendencyjne przedstawianie wiadomości w serwisach informacyjnych, tendencyjnie prowadzone debaty, zapraszanie działaczek organizacji pomagających w nielegalnych aborcjach do programów śniadaniowych. Stacja TVN przyzwyczaiła nas do aborcyjnej propagandy, ale nawet propaganda musi mieć swoje granice.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.