Reklama

Jan Paweł II

Wiele zawdzięczam św. Janowi Pawłowi II

Niedziela Ogólnopolska 46/2023, str. 36

[ TEMATY ]

świadectwo

Episkopat Flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czytelnik Jacek z Łodzi napisał:
Zdecydowałem się napisać do redakcji, ponieważ wraz z całą rodziną bardzo wiele mu zawdzięczamy. Było to w 2008 r. Kiedy poczęło się nasze drugie dziecko, wraz z małżonką udaliśmy się do poradni ginekologicznej na rutynowe badania. Żona była na początku trzeciego miesiąca ciąży i obok USG zaproponowano jej dodatkowe badania. Niedługo potem mieliśmy się zgłosić po wyniki. Kiedy przyszliśmy, lekarka poprosiła nas do gabinetu. Z badań wynikało, że dziecko urodzi się obciążone zespołem Downa i będzie bardzo małe. Lekarka stwierdziła, że to są bardzo poważne wady, a ponieważ był trzeci miesiąc ciąży, dała do zrozumienia, żebyśmy się zastanowili co do dalszych losów tej ciąży, czyli naszego dziecka.
Byliśmy w szoku! Oboje pragnęliśmy przyjąć to dziecko na świat, niemniej szok i niedowierzanie pozostały... Nie mogliśmy spać, pracować, funkcjonować. Oboje płakaliśmy, jednak zebraliśmy się w sobie i postanowiliśmy walczyć: pojechać do Wadowic, do św. Jana Pawła II, aby tam na kolanach prosić go o pomoc i wstawiennictwo. Po kilku dniach od podjęcia decyzji byliśmy już w wadowickim sanktuarium. Kiedy uklęknęliśmy do modlitwy, przeszedł nas ogromny dreszcz, którego nigdy nie zapomnę. Zaczęliśmy się modlić. Nie wiem, ile czasu spędziliśmy tam, klęcząc i modląc się, ale oboje nie potrafiliśmy ukryć łez i wzruszenia. To wszystko było po ludzku niepojęte! Kiedy po modlitwie wyszliśmy z kościoła, oboje spojrzeliśmy sobie w oczy i wstąpił w nas jakiś wielki pokój, tak jakby papież powiedział do nas: „Nie lękajcie się!”, i tchnął w nas ten pokój... Po tylu nieprzespanych i przepłakanych nocach od tej pory żyliśmy tak, jakby nic się nie stało. Zaczęliśmy się przygotowywać do przyjęcia naszego dziecka. Wręcz zapomnieliśmy o badaniach!
I wreszcie nadszedł czas rozwiązania. Dziecko przyszło na świat 24 grudnia 2008 r., w wigilię Bożego Narodzenia. Było dla nas wspaniałym prezentem na święta. A w dodatku... było całkiem zdrowe! 10 na 10 punktów w skali Apgar! Nie miało żadnych objawów zespołu Downa! I ważyło... 4, 2 kg! Wiemy, że był to cud wybłagany u św. Jana Pawła II! Oboje bardzo się ucieszyliśmy, że chłopczyk jest zdrowy – odwrotnie, niż wykazały badania. Daliśmy mu na imię Dominik.
Dzisiaj Dominik ma 14 lat. Jest zdrowym i mądrym chłopcem, w maju przystąpił do bierzmowania. Trzyma się Boga i Kościoła. Odkąd przyjął I Komunię św., w każdy pierwszy piątek miesiąca, aż do teraz, chodzi do spowiedzi i przyjmuje Komunię św., z czego oboje jesteśmy bardzo dumni. Dziękujemy Ci, św. Janie Pawle II. Nigdy Ci tego nie zapomnimy! Chwała Bogu!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-11-07 09:10

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dowód na Bożą interwencję

Czy warto dzisiaj inwestować w małżeństwo? My głosujemy za małżeństwem, za rodziną, bo jeszcze nie wymyślono innego sposobu na szczęście. Na dowód historia Doroty i Maćka, którym nie powinna przytrafić się miłość ani udana rodzina. A jednak…

Nasza rodzina, to dowód na Bożą interwencję. Naprawdę. Taka para jak nasza nie powinna się nigdy spotkać.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję