Ksiądz Szwejnic miał ambitny plan posługi przy Krakowskim Przedmieściu i konsekwentnie ją realizował. Utworzył m.in. organizację studencką „Pomoc Bliźniemu” i Komitet Młodzieży przy Duszpasterstwie Akademickim. Zorganizował Związek Akademickich Stowarzyszeń Katolickich oraz Akademicki Chór „Ambrosianum”. Zainicjował wydawanie pism Iuventus Christiana i Młodzież Katolicka. Był pomysłodawcą Akademickich Ślubów Jasnogórskich.
– Ks. Szwejnic kochał młodzież i był blisko studentów. Zaczął prężnie działać i uczynił ze św. Anny dynamiczne duszpasterstwo. Staramy się go jak najlepiej naśladować – podkreśla ks. Mateusz Gawarski, rektor kościoła św. Anny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzisiaj to jeden z najprężniejszych ośrodków duszpasterstwa akademickiego w Polsce. Działają tu nie tylko wspólnoty akademickie, ale także postakademickie, pracowników akademickich czy duszpasterstwa ogólnego. Jest miejsce na Ruch Światło-Życie, Odnowę w Duchu Świętym, chór, zespół muzyczny Brighter Day oraz męskie wspólnoty formacyjne. Wiele osób wybiera kościół św. Anny na miejsce zawarcia sakramentu małżeństwa czy przygotowania się do bierzmowania.
Reklama
– Bycie w duszpasterstwie pomaga mi pogłębiać relacje z Bogiem, rozwijać się duchowo, ale też pomnażać swoje talenty, np. poprzez wspólnotę muzyczną Brighter Day, do której należę. Właśnie w niej mam okazję posługiwać i uwielbiać Boga – mówi Ania Antośkiewicz, jedna z koordynatorów duszpasterstwa.
Kamil Gmiterek u św. Anny odkrywa, czym jest wspólnota i Kościół. – Tutaj znajduję środowisko i przestrzeń, w których mogę jako chrześcijanin żyć i budować z Bogiem, spotykać ludzi, którzy też tak samo wierzą i poszerzać swoją wiarę oraz przekazywać ją innym. Tu mam okazję dzielić się tym, co dostałem, i być naprawdę Kościołem – opowiada Kamil.
Czy dzisiaj młodzież chce słuchać Dobrej Nowiny o Jezusie? Ks. Gawarski podkreśla, że w tych młodych, którzy przychodzą do św. Anny, jest ciągle duży głód Boga.
– Są jak Reszta Izraela. Szukają sensu i celu życia, szukają prawdy. Nie narzekamy dzisiaj na niską frekwencję. Mamy na Mszach św. akademickich sporo osób, także studentów. Ważne, aby mówić do nich odpowiednim językiem, ponieważ problemy studentów niewiele się zmieniły w ciągu lat. Trzeba znaleźć metodę, aby do nich dotrzeć – przekonuje rektor.
A najwidoczniej dotrzeć się udaje, ponieważ członkowie duszpasterstwa w św. Annie zawiązują nieraz bardzo trwałe relacje.
– Czasami zdarza się, że są one na tym samym poziomie, jak relacje w rodzinie. Wiem, że to są osoby, z którymi będę mieć już kontakt do końca życia i jest to bardzo cenne – zaznacza Ania i dodaje, że dzięki duszpasterstwu i bliskości z Jezusem potrafi też znosić pewne trudne sytuacje.
– Bez wiary, którą tu umacniam, nie wiem czy byłabym w tym samym miejscu, gdzie jestem i czy rzeczywiście dawałabym dobre świadectwo o Jezusie.