Reklama

Felietony

Zakurzona książka

Kierunek, który obiera ludzkość, wynaradawia nas, pozbawia więzi rodzinnych i odbiera nam tożsamość dzieci Bożych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę” (1 Kor 6, 12). Te słowa, adresowane przez św. Pawła do mieszkańców Koryntu, są prawdziwe, ale odnoszę wrażenie, że stoją w sprzeczności z tym, co każdego dnia proponuje nam świat. Przebrzmiały uroczyste pieśni o Zmartwychwstaniu, minął piękny czas wspominania Miłosierdzia Bożego, wracamy więc w swoje koleiny. Coraz trudniej zachować nam wewnętrzną wolność. Życie na kredyt, rozpasane apetyty, potrzeba tzw. samorealizacji pchają nas coraz silniej w szpony nieszczęścia i zniewoleń. Nie dzieje się to spontanicznie, ale jest efektem przynajmniej 200 lat tresury człowieka. W głowach takich szkodników jak Rousseau, Marks czy Engels narodziła się silnie nagłaśniana następnie teza, że tym, od czego przede wszystkim potrzebujemy uwolnienia, jest religia; że wystarczy spalić kościoły i już zaczniemy żyć w zgodzie z naturą, cieszyć się życiem jak inne zamieszkujące Ziemię ssaki. Wystarczy być radośnie brykającym osłem – wtedy życie staje się jasne i piękne. Ta koncepcja została po latach zastąpiona intensywną promocją budowania i konsumowania wszelkich dóbr aż do nudności. Zachodni świat, bogacąc się, przyklaskiwał tej idei i tworzył coraz to inteligentniejsze pułapki na tych, którzy uznali, że znacznie lepiej jest mieć niż być. Świat sowiecki, komunistyczny krępował zaś lękiem i biedą i dawał wizję świetlanej przyszłości, która nadejdzie, gdy wszyscy będziemy jedną komuną, co naiwnie, choć pięknie, opisywał John Lennon w swoim Imagine.

Bankructwo tego sposobu myślenia jest dziś tyle czytelne, ile bezalternatywne. Nie ma w mainstreamie żadnej opcji ideowej, króluje bezideowość podsycana nienawiścią do tego, co tradycyjne, duchowe, religijne. Skoro Boga nie ma, a w najgorszym razie bogiem jest kapitał, nie pozostaje nic innego, jak służyć sobie w celu zapewnienia najprzyjemniejszego życia. Domagaliśmy się praw do wszystkiego, a rezygnowaliśmy z coraz bardziej obmierzłych obowiązków. Ta spirala zatracania człowieczeństwa jest przerażająca i wszechobecna. Dziś nie trzeba już niczego obiecywać w zamian za porzucenie wiary i rozumu, i tak wszyscy jesteśmy stanami zjednoczonymi świata, a tym, co nas jednoczy, jest niewola wynikająca z rozbudzonych apetytów i gotowość poświęcenia wszystkiego dla tzw. świętego spokoju. Jest cała masa środowisk, dla których jedynie ów spokój jest święty – innych świętości brak. Ale nawet tego spokoju już nie ma, bo zaraza, wojna, głód czy katastrofa ekologiczna oraz cała masa pomniejszych straszaków. Kierunek, który obiera ludzkość, wynaradawia nas, pozbawia więzi rodzinnych i – co najbardziej bolesne – odbiera nam tożsamość dzieci Bożych. Dzieci kochanych ponad wszystko i zaproszonych do ciągłego rozwoju. Po co mi miłość, gdy trwam w kryzysie? Wolę tolerancję i zasiłki, miraż bezwysiłkowego szczęścia, które jest tuż za rogiem, trzeba tylko wulgarnie przegonić tych, którzy przypominają nam o moralnych obowiązkach, o dwóch tablicach z przykazaniami i o tym, że grzech to śmierć, w zamian za chwilową ulgę.

Dlaczego tak łatwo godzimy się na byle co? Bolszewizm dawno stracił posmak nowości, ale nadal napędza miliony ludzi. Od ponad 100 lat drukuje się tysiące książek, podręczników, instrukcji obsługi popularyzujących historię, naukę, filozofię, których głównym i czytelnym celem jest szerzenie nienawiści do religii. Kto na tym korzysta? Kto dziś może uchodzić za beneficjenta i osobę naprawdę wolną w swych wyborach? Bardzo wąskie grono najbogatszych, którzy nie muszą zważać na kolejne pomysły ograniczania naszej wolności przez zakaz mówienia prawdy, podróżowania, kupowania, spożywania tego, co lubimy. Czy mamy jakieś narzędzie, które może nam pomóc? Czy mamy coś trwałego, co nigdy nie zawodzi? Oczywiście, że tak, zwykle gdzieś na półce, zakurzone i wyjmowane raz, dwa razy do roku, by przeczytać rozdział przed przełamaniem się opłatkiem czy spożyciem święconego pokarmu. To księga, której fragment przytoczyłem na początku, a która została napisana o tobie i o mnie, abyśmy potrafili zrozumieć siebie samych i nigdy nie ulegli pokusie świętego spokoju i sytej niewoli. Może ją poczytajmy, a gdy jasno i wyraźnie zobaczymy, jak daleko nam do zawartych w niej prawd, zamiast odkładać ową książkę oraz własne życie na później – dokonajmy zmian. Najpierw w sobie, co najtrudniejsze, potem wokół siebie. Życzę Państwu i sobie tych zmian – kosztownych, bolesnych, ale niezbędnych. „Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!” (1 Kor 6, 20).

Materiały dla potrzebujących wsparcia w temacie 12 kroków i nie tylko. - Raj Media

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-04-18 12:27

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Temperamenty

Pytanie: kim jestem – tyleż sensowne, co wcale niełatwe – każdy średnio wrażliwy człowiek stawia sobie jeszcze przed pełnoletniością.

Upraszczając, świat zaludniają introwertycy, którzy chętniej przeżywają wszystko wewnątrz, a miewają kłopoty z uzewnętrznianiem swoich przeżyć, i ekstrawertycy, u których zasadniczo wektory są odwrotne. Z grubsza każdy z nas wie, do której postawy mu bliżej. Żeby jednak poznać się lepiej, warto powiedzieć kilka słów o czterech podstawowych temperamentach. Warto też wiedzieć, że temperament jest jak talent: to dar niezbywalny, ale jednocześnie namacalny. Można całe życie przejść lub przeleżeć i nie mieć bladego pojęcia, dlaczego wolimy biegać niż chodzić, albo leżeć niż tańczyć. Temperamenty podobnie jak uczucia są moralnie obojętne i nie podlegają takiej ocenie. Żaden nie jest lepszy od drugiego.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Kuzynka papieża: mam nadzieję, że nie będzie chciał szybko wyjść ze szpitala

2025-02-20 07:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Szpital Gemelli

Szpital Gemelli

Włoska kuzynka papieża Franciszka, 93-letnia Carla Rabezzana, mieszkająca w Piemoncie wyraziła nadzieję, że nie będzie chciał szybko wyjść ze szpitala. "Liczę na to, że przetrzymają go tam tak długo, aż do końca wyzdrowieje"- podkreśliła w szóstym dniu hospitalizacji papieża, który ma obustronne zapalenie płuc.

Nazywając swego 88-letniego kuzyna Jorge po włosku kobieta podkreśliła: "Giorgio ma hart ducha i wytrwałość chłopów z tej ziemi i nigdy nie chce się zatrzymać, nie rezygnuje. Trudno, aby dał za wygraną przez chorobę".
CZYTAJ DALEJ

X Europejski Kongres Samorzadów. Start już 3 marca 2025 – rekordowa liczba rejestracji i ważni goście

2025-02-20 09:58

Materiał partnera

X Europejski Kongres Samorzadów

X Europejski Kongres Samorzadów

X Europejski Kongres Samorządów, największa w Polsce międzynarodowa konferencja poświęcona sprawom samorządu terytorialnego, w tym roku odnotował rekordową liczbę zgłoszeń. Już dzisiaj zarejestrowało się ponad 2500 osób, w tym przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego, polityki, administracji centralnej, nauki oraz kultury z Polski i zagranicy. To potwierdza, że kongres od lat jest ważnym miejscem wymiany doświadczeń i dyskusji o przyszłości samorządów w Europie.

Wśród gości tegorocznej edycji znajdą się przedstawiciele polskiego rządu, w tym Krzysztof Gawkowski, Wiceprezes Rady Ministrów i Minister Cyfryzacji, Marcin Kulasek, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Henryk Kiepura, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, oraz Konrad Wojnarowski z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Ich udział w kongresie pozwoli na merytoryczną dyskusję na temat kluczowych wyzwań, takich jak transformacja cyfrowa, edukacja czy polityka regionalna.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję