Reklama

Kościół

Edytorial

Nie przegapmy Bożego Narodzenia

Niedziela Ogólnopolska 52/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Bozena Sztajner / Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasach narodzin Jezusa były na świecie większe, piękniejsze i okazalsze miejsca niż Betlejem. Ale Panu Jezusowi spodobało się przyjść na świat właśnie w tym mieście. My co prawda nie ponosimy winy za to, że miejsce Jego urodzenia było tak skromne, jednak winą człowieka jest to, iż Jezus musiał się narodzić w szopie. Przecież Jego Matka z Józefem dość długo szukali miejsca, które byłoby bardziej odpowiednie dla delikatnego Dzieciątka niż zimny i twardy zwierzęcy żłób.

Przyszedł Mesjasz – oczekiwany od tysięcy lat, a my, ludzie, przegapiliśmy ten moment. Nie było dla Niego miejsca ani w prywatnych domach, ani w gospodzie. Wysłaliśmy Go za miejskie mury, między zwierzęta – do szopy. I oto leży na słomie jako wieczne oskarżenie ludzkiej znieczulicy i braku serca. Gdy wzruszeni śpiewamy: „W żłobie leży, któż pobieży kolędować Małemu?”, nie przychodzi nam do głowy, że także dziś z powodu naszego braku wrażliwości historia się powtarza. Usprawiedliwiamy się jak dzieci, że przecież nas wtedy w Betlejem nie było! Bo my, oczywiście, przyjęlibyśmy Syna Bożego z wielką pompą. Tylko że co innego mówimy, a co innego robimy. Nie wiadomo, co by się stało, gdyby do naszego domu zadzwoniło późnym wieczorem dwoje Nieznajomych. Ona, wymizerowana, nie miałaby na głowie „korony z gwiazd dwunastu i księżyca pod stopami”, a on zmęczony prosiłby o nocleg dla nich i dla Dziecka, które ma się dopiero narodzić... Może i dziś chodziliby tak od drzwi do drzwi, dzwonili, stukali, wołali, a potem powędrowaliby na peryferie miasta, do pustostanu...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najlepszym sprawdzianem tego, ile miejsca oddalibyśmy Maryi, Józefowi i Jezusowi w naszym domu, jest to, ile zajmują Oni miejsca w naszym życiu wypełnionym gonitwą za mało istotnymi sprawami. Bezdomności, której doświadczył po raz pierwszy w Betlejem, Jezus doznaje ciągle, gdy w codziennym pędzie brakuje nam już miejsca na miłość. Nasze serca są raczej skromnymi „stajenkami betlejemskimi”, a w niektórych przypadkach ciągle jeszcze drzwi do nich są zamknięte.

Reklama

Bóg czyni siebie maleńkim, by zajętemu sobą człowiekowi przywrócić właściwą miarę.

Życzę Wam, drodzy Czytelnicy, świadomego przeżycia tych ważnych dni i duchowej radości ze świętowania Bożego Narodzenia, z nadzieją na jedność i upragniony pokój.

2022-12-19 16:48

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Istota żyjąca

Niedziela Ogólnopolska 47/2019, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Sztajner/Niedziela

Ks. dr Jarosław Grabowski

Ks. dr Jarosław Grabowski

Ważne jest, by nie tyle wygłaszać swoje opinie o Kościele, ile w nim być i nim żyć

Kościół nie jest aparatem, nie jest tylko instytucją ani też jedną ze zwykłych kategorii socjologicznych (...). Jest istotą żyjącą” – wyjaśnia Benedykt XVI. A zatem moje wyznanie: „wierzę w Kościół”, oznacza, że wierzę w Boga obecnego we wspólnocie ludzi wierzących. Jeśli wierzę w Kościół, to wierzę też Kościołowi – nie dlatego, że są w nim ludzie nieomylni, najmądrzejsi, ale dlatego, że wierzę w autorytet Boga objawiony w Jezusie. To On jest centrum Kościoła, jego fundamentem, ostoją, gwarantem przetrwania najcięższych prób.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję