Reklama

Oko w oko

Przynajmniej nie szkodzić

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy patrzymy na relacje reporterskie ze spotkań prezydenta, premiera, ministrów, szczególnie min. Elżbiety Rafalskiej, z protestującymi w sejmie matkami z dorosłymi niepełnosprawnymi dziećmi, widać czułe, serdeczne pochylenie się rządzących nad sprawą. „Boże, Rządco i Panie narodów, (...) spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie” (Piotr Skarga, Modlitwa za Ojczyznę) – tak powinno być, ale muszą być zachowane zasady chociażby dobrego wychowania, również ze strony żądających.

Reklama

Nie może być rozpasania, tolerowania agresji, braku kultury. Wszyscy widzieliśmy w telewizji, jak jedna z głównych działaczek protestujących, krzycząc, prawie wypchnęła rzeczniczkę rządu, która przyszła z konkretnymi projektami w ręku. Nie wolno przekraczać granic podstawowych norm zachowania się, bo wtedy wszystkim wszystko wolno. To jest ta wolność, która „znieprawia i zniewala”, o czym wielokrotnie mówił Jan Paweł II. Tym bardziej że obecny rząd zasługuje ze wszech miar na szacunek. Każdy, nawet najbardziej zaślepiony nienawiścią, musi przyznać, że takiego rządu, prezydenta nie mieliśmy nigdy dotąd, a to, że chcielibyśmy jeszcze szybciej, jeszcze większych zmian, szczególnie takich, które dogadzałyby naszym indywidualnym aspiracjom, to normalne, jak w starym przysłowiu: „Jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krytykantom, szczególnie tym, którzy potrafią być „silni tylko w gębie”, jak mawiał Józef Piłsudski, proponuję, żeby np. przesłuchali na spokojnie niedawne wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego i niektórych ministrów z kongresu Prawa i Sprawiedliwości. Wystarczy je porównać z różnymi wypowiedziami Grzegorza Schetyny czy Donalda Tuska, popatrzeć na zachowanie, chociażby na ostatnim przesłuchaniu w Warszawie przed komisją smoleńską. Kamery na zbliżeniu świetnie wyłapują, kto gra, a kto jest sobą. Już wielki Federico Fellini napisał: „Kamera zagląda twoimi oczami do twojej duszy”. „Dla mnie państwo polskie jest świętością. (...) Nasza praca to służba narodowi, służba Polsce, do polityki nie przychodzi się dla pieniędzy. (...) Uczciwość to jest normalność i nie będzie zmiłowania dla tych, którzy się tej zasadzie sprzeniewierzą. (...) Zdarza się, że się mylimy, ale staramy się naprawiać. Polska może być silnym, liczącym się państwem w Europie, ciężko pracujemy, by właśnie tak było, efekty już widać”. Można by tak cytować; ktoś powie, że to tylko słowa, ale przecież ten rząd zrobił więcej przez 2 lata niż wszystkie inne rządy przez 25 lat od 1989 r. Widać tę naprawę państwa w każdej dziedzinie: odzyskiwanie zdefraudowanego, zagrabionego majątku narodowego, przywracanie prawdy o bohaterach, ludziach zapomnianych, wykluczonych, stopniowe umacnianie Polski na arenie międzynarodowej, przywracanie szacunku i siły. Łatwo zauważyć, że nawet starszym ludziom, uwikłanym w komunizm, zwolennikom rządów PO-PSL, brakuje argumentów, bo widzą, że naprawdę było tak, jak powiedział syn Donalda Tuska na przesłuchaniu przed komisją ds. Amber Gold: „Wiedzieliśmy od początku, że to wszystko była lipa”.

Najwięcej zła, wbrew pozorom, robią ludzie mieniący się jako prawica, a tak naprawdę chodzi im tylko o własną popularność i zbijają interes na krytykowaniu i wymądrzaniu się. Krytyka jest potrzebna, ale mądra, a nie podcinająca skrzydła, dająca argumenty wrogom. Wzorem starej zasady Hipokratesa: „Primum non nocere” (Po pierwsze nie szkodzić) – wszystkie osoby publiczne, różni opiniotwórcy, jeśli nie pomagają, to przynajmniej niech nie szkodzą.

2018-04-30 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spóźniony Bóg u Joachima i Anny

[ TEMATY ]

święty

święta

Arkadiusz Bednarczyk

Joachim z Anną, Maryją, Józefem i Jezusem – obraz z kościoła w Krasnem k. Rzeszowa

Joachim z Anną, Maryją, Józefem i Jezusem – obraz z kościoła w Krasnem k. Rzeszowa

Dziś Kościół obchodzi wspomnienie świętych Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny. W to wspomnienie pamiętajmy więc zarówno o naszych rodzicach, jak i dziadkach. Otoczmy ich naszą modlitwą i wdzięcznością.

Joachim i Anna. Oboje w dojrzałym wieku. Wciąż pragnęli dziecka. Bezdzietność – zgodnie z kulturą żydowską – traktowali jako hańbę i karę Bożą. Nie mamy o nich pewnych informacji. Pismo Święte nawet o nich nie wspomina. Imiona rodziców Maryi i jedynie ziarno prawdy o ich życiu pochodzą z apokryfów i tradycji chrześcijańskiej. Czego więc dowiadujemy się o nich?
CZYTAJ DALEJ

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka

2025-07-25 22:19

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Słowo abp. Adriana Galbasa w związku z ustaleniami Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Siostry i Bracia, nie mam dziś dla Was słów pocieszenia, a tym bardziej wyjaśnienia czy wytłumaczenia. Jestem przybity i zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka – ubogiego i bezdomnego. Nie mam odpowiedzi na żadne pytanie zaczynające się od słowa: „dlaczego?”.
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć ją od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję