Reklama

Niedziela Częstochowska

Drzwi seminarium otwarte

13 maja br. ponad 150 ministrantów z archidiecezji częstochowskiej i diecezji sosnowieckiej uczestniczyło w Dniu Otwartych Drzwi w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie przy ul. św. Barbary 41

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwiedzanie „domu ziarna” odbyło się w dość nietypowy sposób. Ministranci, podzieleni na grupy parafialne, poznawali seminarium w formie gry terenowej. Każdej grupie towarzyszył kleryk – animator. W poszczególnych miejscach chłopcy wykonywali różne zadania konkursowe, za które zdobywali punkty. Ministranci sprawdzili swoją wiedzę m.in. z zakresu liturgii, historii czy też ze znajomości życiorysów świętych. Podczas wykonywanych zadań odwiedzili miejsca szczególnie ważne dla każdego kleryka, jakimi są: kościół, kaplica, sale wykładowe i biblioteka. Oczywiście nie zabrakło sprawdzenia umiejętności sportowych ministrantów na sali gimnastycznej oraz siłowni. Na zwiedzających czekały także liczne niespodzianki, m.in. rycerz w lśniącej zbroi w podziemiach seminarium oraz lekcja śpiewu w języku łacińskim.

Po zakończonej grze terenowej nadszedł czas na najważniejszy moment spotkania. Wszyscy ministranci wraz ze swoimi duszpasterzami oraz całą wspólnotą seminaryjną zgromadzili się na uroczystej Mszy św. Ks. Konrad Kościk, wicerektor seminarium, zaznaczył w homilii, że Bóg obdarza każdego człowieka powołaniem. Zauważył także, że odkrycie powołania zgodnego z wolą Bożą czyni człowieka szczęśliwym nie tylko tu i teraz, ale to szczęście rozciąga się na całą wieczność. W nawiązaniu do gry terenowej podkreślił: – Tak jak dzisiaj szukaliście różnych wskazówek w całym seminarium, po to by wygrać całą konkurencje, tak Bóg daje nam wiele wskazówek, aby każdy mógł wygrać życie na całą wieczność. Wspomniał również, że każdy z nas powinien wsłuchiwać się w głos Boga i odpowiedzieć na Jego powołanie.

Po Eucharystii i wspólnym posiłku nastąpiło podsumowanie rywalizacji. Najlepszą drużyną okazała się grupa ministrantów złożona z trzech parafii: pw. św. Stanisława, biskupa i męczennika, z Wielunia, pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, także z Wielunia oraz pw. św. Jana Chrzciciela w Poczesnej. Całe wydarzenie podsumował ks. Grzegorz Szumera, rektor seminarium, który wyraził wdzięczność za przybycie wszystkim uczestnikom dnia otwartego oraz ich duszpasterzom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-18 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję