Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Nauka na poważnie

Z dr Magdaleną Kielską – dyrektor Uniwersyteckich Szkół Katolickich „Kana” – rozmawia Piotr Lorenc

Niedziela sosnowiecka 11/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum "Kany"

Uczniowie "Kany" robią zielniki

Uczniowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PIOTR LORENC: – Rodzice lubią wiedzieć do jakiej szkoły posyłają swoje dzieci. „Kana” prowadzi kilka placówek w dwóch miastach – w Sosnowcu i Jaworznie. Gdzie funkcjonuje szkoła podstawowa, a gdzie gimnazjum i liceum?

MAGDALENA KIELSKA: – Szkoła Podstawowa działa w Jaworznie. Obecnie dzieci uczą się w kl. I, II i III. Jest to szkoła niepubliczna, w której realizujemy podstawę programową i zapewniamy dzieciom opiekę na świetlicy. Tym, co nas odróżnia, jest wychowanie w duchu wartości chrześcijańskich, a także bardzo bogaty wachlarz zajęć dodatkowych, m.in. są to zajęcia plastyczne, muzyczne, teatralne, logopedyczne i przyrodnicze. Natomiast gimnazjum i liceum prowadzimy w Sosnowcu. Szkoły te są nietypowe, ale niezwykle przyjazne dla uczniów. Nauka realizowana jest autorską metodą indywidualnego nauczania symultanicznego, każdy pracuje we własnym tempie i rozwija swoje pola zainteresowań.

– Ciekawość wzbudza nazwa szkoły. Przymiotnik „uniwersytecki” sugeruje odniesienie do szkolnictwa wyższego. Proszę to wyjaśnić...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nazwa pochodzi od metody nauczania, która przygotowuje młodych do samodzielnej pracy, studiowania, a więc do tego wszystkiego, co czeka ich w murach uniwersyteckich. Jest to także nawiązanie do częstych naszych wizyt w uczelniach wyższych, gdzie uczestniczymy w rozlicznych wykładach i warsztatach akademickich.

– Hasłem promującym szkoły jest dewiza: „Wiedza – Wychowanie – Wartości”. Jak to wygląda w praktyce?

– Ideą, która przyświecała stworzeniu nowej szkoły było nawiązanie do tradycji szkoły dawnej, w której uczeń miał postawione wysokie wymagania, a jednocześnie otoczony był troskliwą opieką swojego nauczyciela – mistrza i przewodnika. W naszych metodach nauczania, na równi z nowoczesnymi narzędziami stawiamy powrót do książki, jako nadal aktualnego i podstawowego źródła wiedzy o świecie. Uczymy młodych samodzielności i odpowiedzialności za swoje wykształcenie. Przywiązujemy wagę do wychowania, kształtując właściwe postawy w duchu wartości chrześcijańskich, zwracając także uwagę na wysoką kulturę osobistą i umiejętność współżycia w grupie.

Reklama

– Co jest największym atutem szkół prowadzonych przez „Kanę”?

– Atutów jest wiele, ale ważne było dla nas stworzenie takiej przestrzeni, w której uczniowie powoli, dzień po dniu coraz lepiej rozumieją, że nauka, zdobywanie wiedzy, poznawanie świata jest fascynującym przeżyciem, przygodą, a nie żmudnym, trudnym i nudnym obowiązkiem, którego najlepiej unikać. Myślę, że w dużej mierze nam się to udaje – uczniowie szkoły podstawowej nie chcą po południu wracać do domu, a gimnazjaliści i licealiści sami organizują sobie dodatkowe, popołudniowe spotkania w szkole, czyli chyba tę szkołę cenią i lubią. Mamy też dobre i bardzo dobre wyniki egzaminów zewnętrznych.

– Szkoła to nie tylko budynek, ale przede wszystkim relacje nauczyciel – uczeń – rodzic. Proszę opowiedzieć o kadrze i współpracy na linii szkoła – rodzice.

– Kadra nauczycielska to niezwykle istotne ogniowo. Szukamy zarówno wśród doświadczonych pedagogów, ale również wśród młodych, którzy są pełni zapału, pomysłów, wnoszą świeżość, nie wpadli jeszcze w rutynę. Ze względu na szczególny charakter szkoły i na indywidualne nauczanie, również kontakt z rodzicami jest bardzo zindywidualizowany. Rodzice uczniów szkoły podstawowej są na bieżąco informowani o postępach dziecka, mają codzienny kontakt z wychowawcą. Natomiast w gimnazjum i liceum rodzice aktywnie uczestniczą w edukacji dziecka, planując razem z nim jego zajęcia, pracę w danym dniu i na bieżąco obserwują postępy.

– Przed nami Dzień Otwarty w gimnazjum i liceum w Sosnowcu. Co „Kana” przygotowała specjalnego?

– Wszyscy, którzy nas odwiedzą 15 marca o 17.00 będą mogli zapoznać się ze szkołą i z bliska przyjrzeć stosowanej w niej metodzie. Zaprezentujemy lekcję pokazową, realizowaną metodą indywidualnego nauczania symultanicznego. Zorganizowane zostanie także spotkanie, na którym odpowiemy na wszystkie pytania. Nasi uczniowie zapraszają także na szereg zajęć, które będą odzwierciedleniem ich pozaszkolnych zainteresowań. Będzie wspólne gotowanie, zajęcia plastyczne, Akademia Kostki Rubika, gry multimedialne i planszowe, turniej wiedzy ogólnej oraz wiedzy o sporcie. Zapraszamy serdecznie do naszych szkół wszystkich, którzy chcieliby kształcić się w niezwykle przyjaznych warunkach: w szkole podstawowej i w liceum ogólnokształcącym, ale z radością powitamy także uczniów, którzy chcieliby u nas uczyć się jeszcze w gimnazjum – w klasie II i III. Więcej o naszych szkołach na stronie www.kana.edu.pl.

2017-03-08 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całoroczny ekumenizm jest możliwy

Niedziela łódzka 5/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

ekumenizm

pastor

Nabożeństwo ekumeniczne

Modlitwa ekumeniczna

Łukasz Głowacki

Pastor Michał Makula

Pastor Michał Makula

Z ks. Michałem Makulą, proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej św. Mateusza w Łodzi, rozmawiał Bartłomiej Testa.

Bartłomiej Testa: Gdyby spojrzeć na doniesienia medialne, to jest między nami – wcale nie w wymiarze religijnym – coraz więcej różnic. Patrząc natomiast na dialog ekumeniczny, wydaje się, że różnice – owszem – są, ale chęć bycia razem jest w regionie łódzkim coraz większa. To prawdziwa obserwacja?

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję