Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Wszystko postawili na Maryję

Miesiąc maj to najpiękniejszy miesiąc w roku. Czas szczególny dla każdego, kto kocha Matkę Bożą, a swoją miłość wyraża poprzez śpiew Litanii Loretańskiej czy podjęcie pielgrzymkowego trudu. O maryjnej pobożności, pielgrzymowaniu i apostolacie Legionu Maryi z ks. Krzysztofem Hawro, zastępcą kierownika duchowego Komicjum Legionu Maryi w naszej diecezji rozmawia Anna Maciukiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Maciukiewicz: – „Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim, Matko jest od lat…” – to słowa jednej z maryjnych pieśni. Ale to nie tylko słowa, lecz i rzeczywistość.

Ks. Krzysztof Hawro: – Dokładnie tak. Piękno polskiego maja leży w naszej pobożności, która od wieków buduje narodową tradycję. Wystarczy tylko w godzinach wieczornych udać się do świątyni czy do przydrożnej kapliczki i wsłuchać się w śpiew litanii i pięknych pieśni maryjnych. To nadaje piękna temu maryjnemu miesiącowi.

– Piękno maryjnej pobożności bliskie jest Legionowi Maryi, a to bliskie przecież księdzu stowarzyszenie ludzi świeckich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. K. H. – Tak. Zgodnie z decyzją Księdza Biskupa od blisko roku wspieram ks. prał. Zdzisława Ciżmińskiego w opiece duszpasterskiej nad Legionem Maryi. Przez ten czas zauważyłem wielką bliskość i duchową łączność legionistów z Maryją. Czasami nawet ta pobożność i duchowość legionistów zawstydza mnie jako kapłana.

– To, co cechuje Legion Maryi, to nie tylko maryjna pobożność. Ważne miejsce w życiu każdego legionisty zajmuje podejmowany apostolat.

Reklama

– Jednym z głównym zadań Legionu Maryi jest apostolat. Naszej pracy apostolskiej towarzyszą słowa jednej z legionistek, sł. Bożej Edel Mary Quinn, która powiedziała: „Przywilejem jest móc pracować dla naszej Królowej i Jej Syna i musimy starać się dać z siebie wszystko, gdyż w Jej służbie minimum nie wystarcza”. My, jako legioniści, zdajemy sobie sprawę z tego, że minimum nie wystarcza, dlatego oprócz apostolatu modlitwy podejmujemy apostolat czynu, stąd można nas spotkać podczas odwiedzin chorych przy szpitalnych łóżkach, w więzieniach, domach dziecka, w domach opieki społecznej.

– Ale w apostolat Legionu Maryi wpisuje się też pielgrzymi trud.

– Jako ludzie, którzy szczycą się tym, że służymy pod płaszczem Maryi, podejmujemy się organizacji pielgrzymek do sanktuariów, głównie maryjnych. Ale naszego pielgrzymowania nie ograniczamy tylko do wyjazdów celem zwiedzania różnych miejsc kultów. Legion Maryi organizuje też spotkania modlitewne, dni formacyjne, rekolekcje. Czymś pięknym i ubogacającym duchowo jest Acies Legionu Maryi – spotkanie, na które przyjeżdżają legioniści z różnych prezydiów. Wielkim wydarzeniem jest też organizowana co roku pielgrzymka Legionu Maryi.

– Jakie plany pielgrzymkowe na najbliższy czas podejmuje Legion Maryi?

– W najbliższym czasie jako wspólnota Legionu Maryi będziemy przeżywać wspominaną już przeze mnie Diecezjalną Pielgrzymkę Legionu Maryi. W tym roku nasze spotkanie odbędzie się w sobotę 28 maja w bazylice Objawień św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy. Tegoroczna pielgrzymka ma szczególny wymiar, bo to, co podkreślane jest przy różnych okolicznościach, tak i tu musi zostać zauważone. Nasze pielgrzymowanie odbywa się w Jubileuszowym Roku Miłosierdzia i 1050. rocznicy Chrztu Polski, a także w 60. rocznicę Jasnogórskich Ślubów Narodu. Ponadto 28 maja przypada 35. rocznica śmierci Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego.

Reklama

– Czy w pielgrzymce do Radecznicy zostaną „zauważone” te ważne rocznice?

– Oczywiście. Byłoby błędem przejść obojętnie koło tych ważnych wydarzeń. Nasze pielgrzymowanie rozpoczniemy przy kaplicy św. Antoniego, tam, gdzie bije źródełko. Tam będzie miała miejsce pierwsza cześć naszego spotkania. Po wprowadzeniu, odśpiewaniu godzinek o św. Antonim, będzie miała miejsce liturgia odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych. To będzie nawiązanie do rocznicy Chrztu Polski. Następnie z modlitwą różańcową na ustach udamy się do bazyliki, gdzie będzie Eucharystia, połączona z odnowieniem Jasnogórskich Ślubów Narodu. Naszym szczególnym zamiarem jest też ukazanie zgromadzonym tego dnia w bazylice legionistom związków sł. Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego z Radecznicą.

– Kto może wziąć udział w pielgrzymce?

– Przede wszystkim do pielgrzymowania do sanktuarium św. Antoniego zapraszamy wszystkich legionistów. Jednak nie chcę ograniczyć tego zaproszenia, bo wiem, że czcicieli Matki Bożej oraz św. Antoniego jest więcej. Dlatego zapraszam wszystkich, którzy posłyszą w sercu głos wzywający do pielgrzymowania do Radecznicy, bo będzie to też dobra okazja, by poznać nas jako Legion Maryi. To też dobry moment na wstąpienie w nasze szeregi.

2016-05-19 13:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponowili swoje zawierzenie

Niedziela sandomierska 50/2016, str. 1

[ TEMATY ]

Legion Maryi

Ks. Adam Stachowicz

Spotkanie Legionu Maryi w Radomyslu nad Sanem

Spotkanie Legionu Maryi w Radomyslu nad Sanem

Przedstawiciele wszystkich dziesięciu kurii Legionu Maryi, tworzących Komicjum Tarnobrzeg, zebrali się w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej i Pocieszenia w Radomyślu nad Sanem

Zlot poprzedzony był rekolekcjami przeżytymi w domu rekolekcyjnym przy sanktuarium. Jak informuje ks. Rafał Cudziło: – W rekolekcjach, które odbywały się w dniach 25-27 listopada, brała udział rekordowa liczba uczestników – 75 osób. Prowadzącym ćwiczenia duchowe był ks. Michał Mierzwa, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa. W bogatym programie nie mogło zabraknąć również nocnego czuwania – podkreśla kierownik duchowy wspólnoty legionowej w diecezji. Zwieńczeniem rekolekcji była Msza św., na którą przybyło dodatkowo ponad dwustu legionistów ze swoimi sztandarami. Po homilii ks. Rafał Cudziło wraz z członkami Legionu Maryi i zebranymi w świątyni odnowił przyrzeczenia chrzcielne, a następnie przedstawiciele zarządów dziesięciu kurii, z diecezji sandomierskiej, kieleckiej i tarnowskiej dokonali zawierzenia Bogu i Matce Najświętszej członków swoich wspólnot.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus Król i Jego Królestwo

Niedziela przemyska 47/2004

[ TEMATY ]

Chrystus Król

uroczystość Chrystusa Króla

wikipedia.org

Sąd Ostateczny (fresk Michała Anioła)

Sąd Ostateczny (fresk Michała Anioła)

W 1980 r. rozpoczęto gruntowne czyszczenie i restaurację Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. Po usunięciu pyłu i brudu nagromadzonego przez ponad czterysta lat zostały odsłonięte w pierwotnym blasku wspaniałe malowidła znamienitych artystów. Wśród nich, na ścianie ołtarza, znajduje się monumentalny fresk Michała Anioła „Sąd Ostateczny”, który powstał w latach 1536-1541. To jedno z najwspanialszych arcydzieł sztuki renesansu. Artysta w mistrzowski sposób posługując się kolorami oraz z wielkim poczuciem ruchu, ukazał na obrazie wzrastające napięcie i oczekiwanie osób, które otaczają Chrystusa. Pośrodku On, surowy i nieubłagany, sprawuje Sąd. To wyobrażenie zakłada sędziowską, a zarazem królewską godność Chrystusa.

W 34. niedzielę zwykłą, ostatnią w roku liturgicznym, staje także przed nami Jezus Chrystus jako Król Wszechświata. Kult Chrystusa Króla wyrósł z nabożeństwa do Serca Jezusowego. Na prośbę biskupów polskich, za pontyfikatu papieża Klemensa XIII w 1765 r. została wprowadzona uroczystość Serca Jezusowego, w piątek po oktawie Bożego Ciała. Papież bł. Pius IX w 1856 r. rozciągnął obchody tego święta na cały Kościół. W 1925 r. papież Pius XI wydał encyklikę Quas primas i na mocy posiadanej władzy zaprowadził do liturgii kościelnej osobne święto Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Wyznaczył je na ostatnią niedzielę października i polecił, aby w tym dniu corocznie oddawano całą ludzkość Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Podczas reformy kalendarza liturgicznego, po Soborze Watykańskim II, papież Paweł VI przeniósł to święto w 1969 r. na ostatnią niedzielę roku liturgicznego nadając mu nazwę Uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Chociaż uroczystość została wprowadzona stosunkowo niedawno (79 lat temu), to odniesienie tytułu królewskiego do Boga było używane w Biblii dla wyrażenia tajemnicy Pana, który zasiadając na niebieskim tronie jest władny objąć, prowadzić cały kosmos i nim rządzić. Na kartach Pisma Świętego obraz króla zasiadającego na tronie pierwszy raz zjawia się w pieśni Mojżesza i Miriam: „Pan jest królem na zawsze, na wieki!” (Wj 15,18). Idea wiecznego królowania Boga powraca wielokrotnie w innych księgach. Jego panowanie trwa od niepamiętnych czasów (por. Ps 74; 93). W starotestamentowych Księgach Sędziów i Samuela królowanie Pana nad swym ludem wyklucza ludzką władzę królewską jako właściwą formę sprawowania rządów nad ludem Przymierza. Ustanowienie Saula, a potem Dawida królem wymagało szczególnego przyzwolenia Bożego. Królewski dom Dawidowy nie obala najwyższej władzy Boga, jest On nadal najwyższym Władcą, Panem całej ludzkości i Królem Izraela. Bóg panuje nad swoim ludem i nad królem Izraela. Biblijny obraz panowania Bożego ogarnia swym zasięgiem wszystkie narody. Bóg sprawuje nad wszystkimi suwerenną władzę, a w czasach ostatecznych wszystkie narody oddadzą Mu cześć. Psalm 93 pięknie chwali królowanie Boga: „Pan króluje, oblókł się w majestat, Pan przywdział potęgę i nią się przepasał: tak utwierdził świat, że się nie zachwieje…” (w. 1). Podobnie Psalm 47 oraz Psalmy 96-99 są pięknymi hymnami na cześć Boga-Króla. Panowanie Boga obejmuje wszystkie siły natury oraz wszystkich bogów, których czczą ludzie. Pan Bóg panuje w niebie, a Stary Testament wymienia Arkę Przymierza jako tron Boży (1 Sm 4,4; Ps 99,1). Prorok Izajasz ukazuje Boga na wysokim i wyniosłym tronie w otoczeniu serafinów oddających Mu cześć. Prorok Zachariasz głosi, że Bogu należy się chwała od wszystkich narodów. Nowy Testament ukazuje często Pana Jezusa jako króla. Ten obraz nawiązuje do przepowiedni króla z rodu Dawida oraz pochodzącej ze Starego Testamentu idei Mesjasza. Mesjasz - z języka hebrajskiego - znaczy „namaszczony, pomazaniec”. Te określenia zostały przejęte przez język grecki (messias), co po przetłumaczeniu zostało odzwierciedlone w formie „christos”. Jezus Chrystus, jak wykazuje Ewangelista Mateusz (1,1) i Apostoł Narodów w Liście do Rzymian (1, 3), jest potomkiem Dawida. Jest więc królewskim pomazańcem, jak wskazują na Niego liczne proroctwa ze Starego Testamentu. W Ewangeliach Jezusa nazwano Synem Dawida, królem Żydów lub królem Izraela. Podczas procesu sądowego przed Piłatem tych tytułów używają Jego wrogowie - oskarżyciele. Jezus potwierdził wprost swą królewską godność odpowiadając na pytanie najwyższego arcykapłana: „Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego?” (Mk 14,61). Jezus odpowiedział wtedy: „Ja Jestem [Mesjaszem]. Ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi” (Mk 14,62). Opis królewskiego panowania Chrystusa osiąga swoje apogeum w Księdze Apokalipsy. Bóg przez św. Jana przedstawia Jezusa jako Króla królów i Pana panów (por. 19,16; 17,14). Jezus Chrystus zajmuje w proroczej wizji Nowego Testamentu miejsce należne Bogu w tekstach Starego Testamentu mówiących o Jego panowaniu. Jezus Chrystus jest Królem narodów lub wieków. Apokaliptyk ukazuje w większej części swej księgi zwycięstwo Boga nad mocami zła. W Nowym Testamencie, w osobie Jezusa Chrystusa połączone są urzędy proroka, kapłana, sędziego i króla ze Starego Testamentu. Jezus jest królem wywyższonym ponad wszystko i ponad wszystkich; przed Nim zegnie się każde kolano, jak trafnie ujął to św. Paweł w Liście do Filipian (por. 2,9-11). Jezus Chrystus jest Królem. A Jego królestwo? Liturgia mszalna mówi w prefacji - uroczystym wezwaniu do dziękczynienia - że jest to „wieczne i powszechne Królestwo: królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju” (MR 205*). Odwołajmy się jednak do Pisma Świętego Nowego Testamentu, w którym jest o nim mowa ponad 100 razy, najczęściej w przypowieściach. Niektóre przypowieści są przedstawione przez różnych Ewangelistów. Założenie Królestwa Bożego opisuje Jezus w przypowieści o zasiewie i jego różnych wynikach. To królestwo charakteryzuje się dynamizmem rozwoju. Ukazany jest on jako zasiew rosnący własną siłą lub jako ziarno gorczycy czy zaczyn chlebowy. Najwyższą wartość Królestwa Bożego przedstawiają przypowieści o skarbie ukrytym w roli i drogocennej perle, o wieży i wojnie. Pomimo zainaugurowania Królestwa Bożego na ziemi, na świecie istnieje zło, co odzwierciedla przypowieść o chwaście oraz o sieci zagarniającej różne ryby: dobre i złe. W Królestwie Bożym obowiązują inne, nowe kryteria oceny, w stosunku do ludzkich królestw. O tej nowej skali opowiadają przypowieści o faryzeuszu i celniku, o głupim bogaczu, który zbudował nowe spichlerze; bogaczu, który się świetnie bawił i o Łazarzu; robotnikach w winnicy, o dwu skreślonych długach (jawnogrzesznica), zaginionej owcy, zagubionej drachmie oraz o synu marnotrawnym. Cechy królestwa, które można poznać z nauczania Jezusa budzą w niektórych słuchaczach zasadniczy opór. Kapitalnie przedstawia to przypowieść o dziatwie na rynku, przypowieść o dwóch synach wobec rozkazu ojcowskiego, przypowieść o wielkiej uczcie i niegrzecznych zaproszonych, o nieurodzajnym drzewie figowym i o przewrotnych rolnikach - dzierżawcach winnicy. Dla Królestwa Bożego potrzeba się poświęcić. Wzywa nas do tego przypowieść o obrotnym (nieuczciwym) rządcy oraz o minach i talentach. Wobec takich wymagań Pan Jezus daje wskazówki w postaci nowego przykazania, aby się nie pogubić w drodze. Odzwierciedlają je przypowieści o nielitościwym współsłudze i miłosiernym Samarytaninie. W Królestwie Bożym obowiązuje modlitwa, która czyni prawdziwymi synami. Przykładem ducha modlitwy jest przypowieść o natrętnym przyjacielu i ukazująca niesprawiedliwego sędziego, który ugina się wobec wielkiej wytrwałości ubogiej wdowy. Królestwo Boże już się rozpoczęło. Kościół jest - jeszcze niedoskonałą - fazą jego realizacji. Kiedy nadejdzie Król, królestwo Boże stanie się w całej pełni. Do gotowości i czujności na Jego przyjście wzywają nas przypowieści o czujnym odźwiernym, czujnym gospodarzu, słudze wiernym i niewiernym, dziesięciu pannach i sługach nagrodzonych za czujność. Z okazji uroczystości ku czci Chrystusa Króla spojrzeliśmy na samego Chrystusa i na Jego Królestwo. W dobie powszechnej demokratyzacji; w epoce, gdy już królestwa ziemskie można policzyć na palcach - odwołaliśmy się nieco do biblijnej idei królowania Boga, która w nauczaniu Chrystusa otrzymała swój definitywny kształt, stając się synonimem zbawienia człowieka. Docierając bowiem w liturgii do końca roku, trzeba spojrzeć na rzeczy ostateczne, na cel ludzkiego życia, którym jest wieczne zbawienie. W archidiecezji przemyskiej majestatyczny tytuł Chrystusa Króla noszą parafie w: Jarosławiu, Łańcucie, Łubnie Opacem, Przeworsku, Sanoku i Trzcianie-Zawadce. Godną zauważenia jest monumentalna figura Chrystusa Króla stojąca w Rakszawie przy drodze Łańcut - Leżajsk, wskazująca drogę do kościoła. Z kolei w Jarosławiu, w pobliżu kościoła pw. Ducha Świętego, stoi od niedawna figura, jako materialny znak poświęcenia miasta Chrystusowi Królowi. Kult Chrystusa Króla jest bardzo żywy, bo wyrasta z dobrze rozwiniętego nabożeństwa do Bożego Serca, zaprowadzonego przez św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara. Jezus Chrystus - Odkupiciel ludzkości, jest darem Ojca ze swego ukochanego, Jednorodzonego Syna, darem tym większym, że z Bożego Serca płyną dla nas życiodajne, oczyszczające zdroje Krwi. Królestwo Boże jest także darem, wobec którego, tak jak w przypadku Chrystusa, trzeba zająć osobiste stanowisko: przyjąć je z wdzięcznością lub odrzucić. Przyjąć królestwo - i to jako wartość bezwzględnie najwyższą - to przyjąć samego Chrystusa-Króla, a przyjąć nie tylko z Jego programem, prawem i wymaganiami, ale i z Jego miłością, która przemienia świat. Przyjąć zaś, to nie znaczy uznać tylko w teorii, ale całkowicie się zaangażować w tę jedyną sprawę, która wszystko przetrwa. Nasze pragnienie wyrażajmy w słowach z Modlitwy Pańskiej: „Przyjdź Królestwo Twoje!”
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki: Prawda jest naszym orężem

2024-11-24 19:37

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Łukasz Gągulski

Szef IPN Karol Nawrocki został rekomendowany w niedzielę na kandydata na prezydenta przez Komitet Obywatelski. Jego kandydaturę poparło Prawo i Sprawiedliwość, bo – jak przekonywał prezes partii Jarosław Kaczyński - „jest to w interesie naszej ojczyzny, Polski”. W niedzielę w krakowskiej hali Sokoła odbyła się Konwencja Obywatelska, z udziałem różnego rodzaju środowisk społecznych, naukowych, gospodarczych z całej Polski, a także przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, na czele z szefem partii Jarosławem Kaczyńskim. Podczas tego spotkania prof. Andrzej Nowak, przedstawiciel Obywatelskiego Komitetu Poparcia Kandydata na Urząd Prezydenta RP dra Karola Nawrockiego ogłosił, że Komitet rekomenduje Nawrockiego na obywatelskiego kandydata na prezydenta.

Podziel się cytatem PRZYPOMINAMY FRAGMENT TEGO WYWIADU Czy zgodzi się Pan z tezą, że od upadku I Rzeczypospolitej wrogowie Polski byli jednocześnie wrogami Kościoła?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję