Reklama

Aspekty

Zakochać się w kapłaństwie

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 48/2015, str. VI

[ TEMATY ]

rekolekcje

Karolina Krasowska

Rekolekcje poprowadził ks. Piotr Gałas ze Szczecina

Rekolekcje poprowadził ks. Piotr Gałas ze Szczecina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach od 16 do 19 i od 23 do 26 listopada w Domu „Uzdrowienie Chorych” im. Jana Pawła II w Głogowie odbywały się rekolekcje kapłańskie. Uczestniczyli w nich księża z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Pierwsze z rekolekcji poprowadził ks. Piotr Gałas, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie. Drugim przewodniczył o. Stanisław Jarosz, paulin z Jasnej Góry.

Obowiązek

Rekolekcje odbywały się w dwóch turnusach. Ich organizatorem był Wydział Duszpasterski Kurii Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. – Jest to tak naprawdę obowiązek każdego kapłana, że raz w roku wyjeżdża na rekolekcje kapłańskie – mówi ks. Mariusz Dudka, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego. – Kapłani z naszej diecezji chętnie przyjeżdżają tutaj na te rekolekcje. I rzeczywiście tworzy się taka grupa rekolektantów, ale też po prostu szeroko rozumiana grupa diecezjalna. Jesteśmy bliscy sobie. Mamy czas stworzyć taką fraternię kapłanów, którzy spotykają się w czasie rekolekcji. Ks. Mariusz Dudka tłumaczy, że jest to przede wszystkim czas wytchnienia. – Rekolekcje mają być moim czasem odpoczynku i regeneracji na poziomie ciała i ducha. (...) Jest to zatrzymanie, aby na nowo zakochać się w kapłaństwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowo Boże i Mojżesz

Reklama

Pierwszy turnus rekolekcji, w dniach od 16 do 19 listopada, prowadził rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie ks. Piotr Gałas. Rekolekcjonista zaproponował uczestnikom słuchanie Słowa Bożego. – Chcemy wchodzić w modlitwę, ciszę, milczenie. Wszystko po to, żeby słuchać Słowa Bożego jeszcze bardziej, z sercem otwartym i uważnym. To, co będzie nas prowadziło w te rekolekcje i wytyczało pewien rytm i program tego czasu, to jest Słowo Boże. A co wyniknie z tego słuchania dla każdego z uczestników to już jest taka bardzo intymna sprawa między każdym z uczestników a Bogiem. Postacią, której przypatrywali się księża uczestniczący w rekolekcjach, był Mojżesz. – Mojżesz jest postacią, która ma pewną misję do wypełnienia. Pan Bóg go znalazł, wezwał i posłużył się nim jako pewnym narzędziem wobec Izraela. Mojżesz jest też figurą pasterza – kogoś, kto prowadzi, jest między Bogiem a ludźmi. Mam taką nadzieję, że będziemy się próbowali jakoś odnajdywać w tej postaci i że jego historia i życie pomogą nam także odnaleźć to, co istotne i ważne w naszym życiu i posłudze. Ks. Piotr Gałas tłumaczy, że tak jak każdy chrześcijanin ksiądz też potrzebuje takiego czasu, żeby na nowo przyjrzeć się swojemu życiu i powołaniu. – My tak samo jak każdy chrześcijanin potrzebujemy nawrócenia, więc czas rekolekcji jest nam dany właśnie po to, żeby intensywniej niż na co dzień wchodzić w modlitwę, słuchać Słowa Bożego, otwierać się na łaskę Bożą, z taką nadzieją, że rzeczywiście to nam pomoże pełnić wolę Bożą jeszcze odważniej.

Prorok i świadek nadziei

W rekolekcjach wzięli udział księża z różnych rejonów diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Po raz czwarty do Głogowa przyjechał ks. Andrzej Oczachowski z Łagowa. – W takim życiu codziennym, parafialnym nie mam takiej okazji, żeby np. pobyć trochę w samotności i ciszy. A tutaj jest taka szansa, żeby pomodlić się dłużej i głębiej i odnowić taką potrzebę życia czy też pogłębiania duchowego. Bo taka jest prawda, że w kapłańskim życiu musimy mieć czas na wszystkie rzeczy związane z funkcjonowaniem parafii i chyba na koniec zostawiamy to funkcjonowanie samego siebie, to życie wewnętrzne, duchowe, głębokie, które jest nam bardzo potrzebne. Pewnie od tego powinny się zaczynać praca duszpasterska i kapłaństwo. Ks. Andrzej podkreśla, że kapłaństwu potrzeba pokory, stawania w prawdzie przed Bogiem oraz Bożej mocy. – Szczera, prawdziwa, dobra, głęboka praca duszpasterska wymaga Bożej łaski i Bożego ducha. I o takiego ducha się ciągle musimy modlić. Ks. Andrzej mówi, że kapłan to prorok, który zanosi niezmienne Boże Słowo Starego i Nowego Testamentu, oraz świadek nadziei, który głosi, że zmieniający się świat w niczym nie przeszkadza, by prowadzić życie duchowe i wciąż poszukiwać Boga. – Świat nam nie zastąpi tego, co jest najistotniejsze, najważniejsze – prawdy o człowieku i o jego ostatecznych celach. Żyjemy w świecie konsumpcyjnym, który chciałby nam wystarczyć na wszystko. Wielu ludzi w to się dało złapać. Ksiądz musi pokazywać, że to ciągle za mało, że to dane jest na chwilę, na doczesność, a przecież przed nami cała perspektywa wieczności.

Dzielić się sercem

Po raz piąty rekolekcje kapłańskie w Domu Cichych Pracowników Krzyża w Głogowie przeżywał ks. Waldemar Sołtysiak z Nowego Kramska, związany z tym miejscem przez siedmioletnią posługę kustosza sanktuarium w Grodowcu. – Zawsze to miejsce traktuje z taką szczególną estymą, bo jest to miejsce wielkiego cierpienia i przemiany ludzi – nie tylko rehabilitantów fizycznych, ale też tych, którzy potrzebują duchowego uzdrowienia. Jako kapłani przybywamy tutaj, by uzdrawiać się duchowo z naleciałości codziennego życia. To jest taki doroczny czas naszej oazy, zejścia ze szlaku, żeby zatrzymać się, nabrać dobrych, mądrych pomysłów i przeżyć swoje osobiste nawrócenie. Te relacje, które są uzdrawiane mocą wspólnotowej kapłańskiej obecności i braterskiej posługi, czynią nas gotowymi, żeby z powrotem wejść w świat i dzielić się sercem kapłańskim z tymi, których spotykamy na naszej drodze.

2015-11-26 10:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Współtwórca Przystanku Jezus prelegentem rekolekcji ŚDM

W sobotę późnym popołudniem odbyło się kolejne spotkanie z cyklu oficjalnych rekolekcji przygotowujących do ŚDM 2016 pod hasłem „Dla nas i całego świata”. Marcowe nauczanie do młodzieży zebranej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia wygłosił ks. Artur Godnarski, współtwórca Przystanku Jezus oraz sekretarz KEP ds. Nowej Ewangelizacji.

Na wstępie przybyła młodzież zapoznała się z postaciami kolejnych krakowskich świętych z projektu „Miasto Świętych” tworzonego w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie – św. Jadwigą oraz św. Józefem Sebastianem Pelczarem. Odmówiono także Koronkę do Bożego Miłosierdzia w kilku językach.
CZYTAJ DALEJ

Antychrześcijański i antypolski spektakl w Bydgoszczy. Sąd: przestępstwa nie było

2025-11-13 11:02

[ TEMATY ]

sąd

spektakl

Adobe.Stock.pl

Po 9 latach zakończyło się postępowanie w sprawie spektaklu „Nasza przemoc, wasza przemoc” („Nase nsilije i vase nasilije”) wystawianego w 2016 r. w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Zostało ono umorzone w grudniu 2024 r. przez Prokuraturę Rejonową Bydgoszcz-Północ. Instytut Ordo Iuris reprezentujący w postępowaniu pokrzywdzonych złożył zażalenie na decyzję prokuratury. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy utrzymał jednak w mocy postanowienie o umorzeniu. Reżyserem spektaklu był Chorwat Olivier Frijić, twórca innego przedstawienia – „Klątwy”, co do której również wiele lat toczyło się postępowanie.

Zawiadomienie w tej sprawie złożyły dwie kobiety, które były widzami spektaklu wystawionego 25 września 2016 r. Przedstawienie odgrywane było w języku obcym z wyświetlanymi polskimi napisami. Elementy bluźniercze wystąpiły już na początku spektaklu. Sztuka rozpoczęła się od kolędy „Cicha noc”, przy dźwiękach której aktorzy rozbierali się do naga i łączyli się w pary hetero- i homoseksualne, po czym wykonywali czynności o charakterze erotycznym. W innej ze scen na krzyżu utworzonym z kanistrów na benzynę wisiał mężczyzna w wieńcu podobnym do korony cierniowej. Aktor miał na biodrach biało-czerwoną przepaskę. Mężczyzna zszedł z krzyża i podszedł do aktorki mającej na twarzy chustę przypominającą muzułmański hidżab. Aktor zerwał jej chustę z twarzy, po czym pchnął kobietę na ziemię i dokonał na niej symulowanego gwałtu. Twarz kobiety wyrażała cierpienie i poniżenie. W trakcie spektaklu doszło też do sceny, w której aktorka grająca muzułmankę wyciągnęła biało-czerwony materiał z krocza. Następnie został on pionowo zawieszony nad sceną.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych wokół krzyża w Dolinie Poległych

2025-11-13 16:49

[ TEMATY ]

Hiszpania

figura

Dolina Poległych

wikipedia.org

Rząd Hiszpanii Pedro Sáncheza zamierza usunąć figury świętych znajdujące się wokół krzyża w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), miejscu złożenia ciał ponad 30 tys. ofiar wojny domowej w tym kraju z lat 1936-1939. Centrolewicowy gabinet zatwierdził nowy plan zagospodarowania tej zainaugurowanej w 1959 roku pod Madrytem budowli, nad którą wznosi się ponad 154-metrowy krzyż. Usytuowane wokół jego podstawy postacie czterech ewangelistów oraz Maryi trzymającej umęczone ciało Jezusa, jak wynika z makiety architektonicznej, mają zostać usunięte. Zniknąć mają także monumenty przedstawiające cztery cnoty: siłę, roztropność, sprawiedliwość i umiarkowanie.

Zgodnie z zapowiedziami rządu Pedro Sáncheza, modernizacja w ramach zatwierdzonego we wtorek projektu pt. „Krzyż i podstawa”, obejmująca m.in. prace przy usunięciu symboli religijnych, ma służyć „większemu pluralizmowi” w miejscu pochówku ofiar wojny domowej, zarówno frankistów dowodzonych przez generała Francisco Franco, jak i ich przeciwników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję