Reklama

Niedziela Częstochowska

Gidle – żywe miejsce cudów

400 lat temu do tej malowniczej miejscowości nieopodal Radomska Anna z Rusocic Dąbrowska, wdowa po kasztelanie wieluńskim, sprowadziła Ojców Dominikanów. Od tego czasu sprawują oni nieprzerwanie pieczę nad cudowną dziewięciocentymetrową kamienną figurką Matki Bożej z Dzieciątkiem, słynną nie tylko w Polsce, ale i poza nią. Właśnie w tym miejscu Maryja Panna wyprasza potrzebne łaski zdrowia u Syna dla tych, którzy stracili wszelką nadzieję

Niedziela częstochowska 16/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

jubileusz

sanktuarium

Bożena Sztajner/Niedziela

Matka Boża Gidelska

Matka Boża Gidelska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wprawdzie cudowna figurka Matki Bożej Gidelskiej została uroczyście koronowana koronami papieskimi dopiero w 1923 r., ale od początku, kiedy tylko została wyorana z pola przez rolnika Jana Czeczeka w roku 1516, jak podają dominikańskie kroniki, w jej obecności działy się rzeczy niezwykłe (wiecej nt. tej historii i nie tylko zob. koniecznie: www.gidle.dominikanie.pl). Nic więc dziwnego, że wspomniana arystokratka sprowadziła do Gidel Ojców Dominikanów, którzy byli znani jako gorliwi czciciele Maryi. Przybyli oni do Polski relatywnie wcześnie, bo już w roku 1222 ze św. Jackiem Odrowążem i bł. Czesławem na czele, a przecież papież Honoriusz III zatwierdził oficjalnie ich zakon raptem sześć lat wcześniej. W wieku XVII zaś zakon przeżywał czas swojego dynamicznego rozwoju. Wtedy też powstała gidelska bazylika pw. Wniebowzięcia Matki Bożej, do której ciągną tłumy pielgrzymów, przede wszystkim w pierwszą niedzielę maja, kiedy to dokonuje się obrzędu tzw. kąpiółki, czyli zanurzenia cudownej figurki Matki Bożej Gidelskiej w winie.

Reklama

– Podczas obrzędu główny celebrans udaje się w procesji i zanurza figurkę w przyniesionym winie, które ma cudowne właściwości – mówi „Niedzieli” o. Andrzej Konopka, przeor tutejszej dominikańskiej wspólnoty. – Tegoroczna uroczystość będzie miała miejsce w niedzielę 3 maja. O godz. 11 wyruszy procesja z bazyliki z cudowną figurką na Kalwarię Gidelską, a Mszy św. odpustowej będzie przewodniczył bp Kazimierz Wielikosielec, nasz współbrat, który posługuje na Białorusi. Serdecznie zapraszam do wspólnej modlitwy – dopowiada nasz rozmówca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pytany natomiast o świętowanie jubileuszu 400-lecia przybycia Ojców Dominikanów do Gidel, odpowiada z uśmiechem: – Najważniejsze są nie jubileusze, ale świadectwa wiary, jakie ludzie na tym miejscu dają, nawrócenia, a przede wszystkim cuda, cuda związane z ludzkim życiem i zdrowiem, których wierni doświadczają za pośrednictwem tego miejsca.

Na poparcie tych słów przytacza dwa listy-świadectwa, które niedawno dotarły do Ojców Dominikanów.

Cud życia

„Matko Boża Gidelska! Dziękuję Ci za cud życia, jakim mnie obdarzyłaś. W siódmym tygodniu mojej ciąży zauważono ogromnego krwiaka w macicy. Lekarze nie dawali szans na przeżycie dziecka. Przygotowano mnie do zabiegu usunięcia mojej tak upragnionej ciąży. Dostałam obrazek wraz z winem od koleżanki. Codziennie smarowałam brzuch winem i modliłam się do Ciebie. Dawałaś mi spokój, kiedy ogarniał mnie strach i histeria. Czułam, że jesteś przy mnie i byłaś do samego końca. Poród był trudny. Zakończył się cięciem cesarskim, ale córeczka przeżyła. Lekarze twierdzili, że to chyba jest jakiś cud. Ja wiedziałam, że «nie jakiś», tylko że to cud Boży, który dało mi Twoje wstawiennictwo. Jeszcze raz z całego serca dziękuję za córeczkę, która ma dziś prawie dwa lata i jest zdrowa. Daria”.

Cud zdrowia

„Drodzy Ojcowie! Mam dziś 71 lat. Mam 14 wnucząt i jedną prawnuczkę. W 2013 r. ciężko zachorowałam. Miałam zawał serca. Leżałam w Warszawie w szpitalu MSWiA 3 tygodnie. Gdy wróciłam do domu, dostałam udaru, wylewu i zatoru. Doznałam całkowitego paraliżu. 14 sierpnia zostałam przywieziona do ośrodka rehabilitacyjnego. Leżałam tam bezwładna i nie było dla mnie żadnej nadziei, że będę żyła. Odwiedziła mnie znajoma dziewczyna, która chodzi na piesze pielgrzymki do Częstochowy. Dała mi łyżeczkę wina do ust – tego z Gidel. Wierzcie mi, Ojcowie, że spałam po nim ponad 20 godzin. Gdy przyszedł do łóżka lekarz i wziął mnie za rękę, obudziłam się i o własnych siłach usiadłam na łóżku. Mój lekarz powiedział, że to po prostu cud. Od tamtej pory zaczęłam po trochu mówić i coraz lepiej zaczęłam sobą władać. Dziś, prawda, że podpieram się laską, ale sama mogę o siebie zadbać. Zawdzięczam to Matce Bożej Gidelskiej. Teresa”.

Nic dodać, nic ująć.

2015-04-15 21:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Remont „Serca”

Niedziela szczecińsko-kamieńska 23/2020, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

sanktuarium

Szczecin

remont

Adam Szewczyk

Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie

Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie

O remoncie szczecińskiego sanktuarium NSPJ z kustoszem tego świętego miejsca ks. dr. Jarosławem Staszewskim SChr rozmawia Adam Szewczyk.

Od dłuższego czasu trwa zakrojony na wielką skalę i zaplanowany na lata remont szczecińskiego sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa. To jedno z najpoważniejszych przedsięwzięć tej 18,5-tysięcznej parafii, w której posługuje 12 księży, a proboszczem od siedmiu lat jest ks. Staszewski. Jak wyglądać będzie kościół po tak gruntownej renowacji? Co jeszcze jest do zrobienia, by to słynące łaskami Bożego Miłosierdzia sanktuarium w pełni odzyskało swój blask?
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

SLAPP po polsku

2025-08-27 07:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy kilka lat temu opublikowałem tekst o kulisach politycznej aktywności Aleksandry Brejzy w Inowrocławiu, byłem przekonany, że wykonuję swoje podstawowe zadanie jako dziennikarz: pokazuję fakty, dokumentuję działania osób publicznych i zostawiam ocenę czytelnikom. Dziś, po prawomocnym wyroku z art. 212 kodeksu karnego, który nakłada na mnie grzywnę przekraczającą 43 tysiące złotych oraz kosztowne przeprosiny, widzę, że ta sprawa ma wymiar znacznie szerszy niż moja osobista sytuacja.

To nie jest spór o jedno nazwisko. To jest precedens dotyczący tego, czy w Polsce wolno opisywać mechanizmy lokalnej polityki bez ryzyka, że niezadowolony bohater artykułu sięgnie po instrumenty karne, by uciszyć dziennikarza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję