Seminarzyści z całego świata, w tym wielu z Polski, zareagowali z wielkim aplauzem na pojawienie się Papieża Leona XIV w Bazylice Świętego Piotra, gdzie Ojciec Święty wygłosił katechezę z okazji ich jubileuszu.
Energia, która podsyca nadzieję
Leon XIV podziękował za ich energię i żywiołową radość. Papież na początku medytacji wskazał, że uczestniczący w spotkaniu jubileuszowym są nie tylko pielgrzymami, ale również świadkami nadziei. Seminarzyści – w niełatwych czasach – dają świadectwo powołania kapłańskiego. „Odpowiedzieliście na wezwanie, aby stać się łagodnymi i silnymi głosicielami słowa zbawienia, sługami Kościoła otwartego i będącego w drodze misyjnej” - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podziękował też w kilku zdaniach wypowiedzianych w języku hiszpańskim seminarzystom, którzy przyjęli odważnie swoje powołanie.
Vatican Media

Kochać sercem Chrystusa!
Leon XIV dodał, że Pan Jezus powołuje kleryków przede wszystkim do doświadczenia przyjaźni ze Zbawicielem. Ojciec Święty zaznaczył, że „jest to doświadczenie, które powinno nieustannie się pogłębiać także po święceniach i obejmuje wszystkie aspekty życia”. Posługa kapłanów ma być niczym „mosty”, a nie przeszkody na drodze spotkania z Chrystusem dla innych ludzi. „On ma wzrastać, a my mamy się umniejszać, abyśmy byli pasterzami według Jego Serca” - zaakcentował.
Reklama
Nawiązując do encykliki „Dilexit nos” papieża Franciszka, Leon XIV wskazał, że seminarium „powinno być szkołą uczuć”. Szczególnie wobec obecnego kontekstu społecznego i kulturowego, który jest nacechowany konfliktami i narcyzmem, potrzeba uczyć się kochać na wzór Chrystusa.
Poznać siebie
„Bez życia wewnętrznego nie ma życia duchowego – Bóg mówi do nas właśnie tam, w sercu” - dodał Papież. Mówiąc o pracy wewnętrznej Leon XIV wymienił umiejętność rozpoznawania poruszeń serca. Chodzi o „głębokie uczucia, które pomagają odkryć kierunek życia”. Zdolność poznania swego serca doprowadzi do bycia autentycznymi i pozbycia się „masek”. „Uprzywilejowaną drogą do wnętrza jest modlitwa – w epoce nadmiernego połączenia cyfrowego coraz trudniej jest doświadczyć ciszy i samotności. Bez spotkania z Nim nie możemy tak naprawdę poznać siebie” - powiedział Papież.
Leon XIV zachęcił, aby przyzywać Ducha Świętego, aby w klerykach kształtował serce uległe, potrafiące rozpoznawać obecność Pana Boga – także w głosach „natury, sztuki, poezji, literatury i nauk humanistycznych”. „W wymagającym studiowaniu teologii uczcie się także słuchać – z otwartym umysłem i sercem – głosu kultury, wyzwań współczesności, takich jak sztuczna inteligencja czy media społecznościowe. Przede wszystkim – jak Jezus – słuchajcie cichego wołania maluczkich, ubogich i uciśnionych, oraz tak wielu, szczególnie młodych, którzy szukają sensu życia” - dodał.
Aby Duch Święty namaścił człowieczeństwo
Reklama
Ojciec Święty zauważył, że potrzeba także położenia nacisku na dojrzałość ludzką – zwłaszcza uczuciową i relacyjną – która będzie odrzucać „wszelkie maski i hipokryzję”. Wpatrując się w Jezusa, klerycy nauczą się także opisywać smutek, strach, niepokój i oburzenie – „wszystko to w relacji z Bogiem”. „Kryzysy, ograniczenia i słabości nie są do ukrywania – są okazją do łaski i paschalnego doświadczenia” - dodał.
Klerycy – zdaniem Papieża – w świecie naznaczonym niewdzięcznością, żądzą władzy, logiką odrzucenia są powołani, aby „dawać świadectwo wdzięczności i bezinteresowności Chrystusa, Jego radości, czułości i miłosierdzia.
„Miejcie styl gościnności i bliskości, szczerej i bezinteresownej służby, pozwalając Duchowi Świętemu namaścić wasze człowieczeństwo jeszcze przed święceniami” - zaakcentował.