Na kiermaszu można nabyć m.in. rękodzieła z drzewa oliwkowego z Betlejem, rękodzieła z drzewa cedrowego, czy przepiękne ikony. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest dla chrześcijan w Ziemi Świętej i Libanie, których sytuacja jest bardzo trudna.
– Staramy się robić te kiermasze regularnie – na terenie Dolnego Śląska odbywają się one 2-3 razy w miesiącu. Cały dochód z kiermaszu idzie dla chrześcijan, którzy mieszkają w Ziemi Świętej. To jest w ramach kampanii, którą prowadzimy w ramach „SOS dla Ziemi Świętej” już od 2006 r. Natomiast w tym roku wystartowała druga kampania „Cydry nadziei”, w której pomagamy Libańczykom. Tam też jest bardzo trudna sytuacja, o czym pisaliśmy na naszej stronie: pkwp.pl – mówi Mateusz Diduszko z wrocławskiego oddziału stowarzyszenia i tłumaczy, że działalność stowarzyszenia opiera się na trzech filarach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Pierwszy z nich to informacja, dzięki której człowiek jest bardziej świadomy; drugim jest modlitwa. Modlimy się z ludźmi, ale też prosimy o tę modlitwę, nie tylko za prześladowanych, ale również za prześladowców. Akurat w tę niedzielę mówimy o tym, aby się modlić i błogosławić tym, którzy nam źle czynią. A trzecim filarem jest właśnie pomoc finansowa, materialna. I m.in. dzięki takim kiermaszom możemy to realizować. A przez spotkania z ludźmi w parafiach w pełni realizujemy misję naszego stowarzyszenia – zauważa Mateusz.
Na kiermaszu zorganizowanym w parafii św. Maurycego znalazło się wiele pięknych rzeczy. – Są to krzyże, różańce, ozdoby bożonarodzeniowe z drewna oliwnego. Mamy ikony, pamiątki. One wyglądają jak każdy inny produkt, ale za tym produktem kryje się konkretny człowiek, który go wykonuje i który utrzymuje się z tej pracy. Więc można powiedzieć, że przyprowadziliśmy za sobą Betlejem, przyprowadziliśmy za sobą ludzi z innych części świata – mówi Mateusz.