Reklama

Duchowość

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

W klubie milionerów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Hedenus, szwedzka badaczka, postanowiła prześledzić historię ludzi, którzy wygrali większą sumę pieniędzy na loterii. Sprawdzała, w jaki sposób zmieniają swoje życie, np. czy porzucają dotychczasową pracę, oddając się bez opamiętania beztroskiej konsumpcji, itd. Przepytała za pomocą specjalnych kwestionariuszy 420 osób, które wygrały na szwedzkiej loterii. Okazało się, że większość nowych w „klubie milionerów” wolała raczej zatrzymać pieniądze jako zabezpieczenie na przyszłość, niż w krótkim czasie zmieniać swoje życie poprzez ich wydawanie. Gdy bogaty młodzieniec staje przed Chrystusem, Pan już wie, czego mu brak. Wysłuchuje zwierzenia, a potem, patrząc z miłością, udziela mu rady: „IDŹ, SPRZEDAJ WSZYSTKO, CO MASZ” (Mk 10, 21). Rada jest bolesna, wymaganie zbyt trudne, rodzi więc sprzeciw w sercu słuchacza. Ma wiele dóbr, wiele posiadłości. Czy to wszystko jest złe? Zapracowane uczciwie, zgromadzone przez lata uczciwymi metodami. Czy jest złe? Chrystus ma świadomość, że wymaganie jest ogromne, że może oszołomić, zrodzić myśl: nie dam rady. A jednak je stawia. I po chwili wyjaśnia uczniom, że trudności z wejściem do królestwa Bożego mają ci, którzy w dostatkach pokładają ufność. A więc nie samo posiadanie dóbr jest niebezpieczne, ale przywiązanie do bogactw. Myśl, że one dają gwarancję, bezpieczeństwo, że są drogą, celem, szczęściem. Stefan Kisielewski mawiał, że pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście. Chrystus miał świadomość ryzyka, które niesie ze sobą ten eksperyment.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa o pokój

Niedziela legnicka 42/2012, str. 8

[ TEMATY ]

Biblia

Pismo Święte

pokój

Bożena Sztajner/Niedziela

Obrzęd Pokoju następuje po modlitwie „Ojcze nasz”. Jest on przygotowaniem do przyjęcia Komunii św. i podobnie jak Modlitwa Pańska ściśle wiąże się z modlitwą eucharystyczną, w której to najczęściej w ciągu roku słyszymy prośbę do Ducha Świętego: „Pokornie błagamy, aby Duch Święty zjednoczył nas wszystkich przyjmujących Ciało i Krew Chrystusa”. Jest w tym zawarte pragnienie przyjęcia Komunii Świętej i pozostania w jedności z Bogiem, która nie jest możliwa bez jedności z człowiekiem. Z tego powodu brak zgody z naszymi bliźnimi przez złość, zawiść, zazdrość, gniew, nienawiść nie pozwalają w pełni zjednoczyć się z Jezusem. O tym samym przypomina nam dopiero co wypowiedziana przez całe zgromadzenie modlitwa „Ojcze nasz” w słowach „odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Dlatego tak ważne jest, aby przystępując do wspólnego składania Ofiary Eucharystycznej, każdy z nas był pojednany z bliźnimi. Sam Chrystus mówi do nas: Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! (Mt 5, 23-24). Sam obrzęd jest prosty i składa się z dwóch części. Otwiera go modlitwa o pokój, która najczęściej zaczyna się od słów: „Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś swoim Apostołom: «Pokój wam zostawiam, pokój mój wam daję»”. Jej zasadniczą treścią jest prośba o pokój i jedność Kościoła i świata. Wyraża ona również świadomość grzeszności proszących nie zważaj na nasze grzechy i moc wspólnoty Kościoła lecz na wiarę swojego Kościoła. To wiara Kościoła, a nie nasze osobiste przymioty i zasługi, jest podstawą tej modlitwy. Możemy mieć tylko nadzieję, że Pan, ze względu na swe miłosierdzie, zapomni nam grzechy a swoją łaskę oprze na wierze całej wspólnoty. Zwracamy się w niej przez kapłana do Chrystusa, bo tylko On może nas obdarzyć prawdziwym pokojem i tylko On może nas doprowadzić do pełnej Jedności. My często rozumiemy tę modlitwę jako prośbę o pokój, który tak naprawdę jest spokojem w naszym dniu codziennym, niekiedy myślimy o pokoju między państwami, ale Chrystus chce nas obdarzyć innym pokojem. Pan Jezus w Ewangelii św. Jana w rozdziale 14 mówi: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Dar pokoju, jakim obdarza nas Chrystus jest pełniejszy i głębszy, taki który działa na nas od wewnątrz i uzbraja nas na trudne chwile życiowe, ale także daje nam siłę, aby głosić Ewangelię - aby być świadkiem Jezusa. Prosimy o Pokój dla siebie i dla Kościoła, aby się nim dzielić z innymi - aby stawać się z nimi jednością. Druga część obrzędu to znak pokoju. Od reformy Soboru Watykańskiego II przywrócono znak do stosowania przez wszystkich wiernych uczestniczących w Eucharystii. Ma on nam przypomnieć, że na Mszy św. nie tylko przychodzimy po jedność z Jezusem, ale także tworzymy jedność, wspólnotę jako Kościół. Kapłan kieruje do nas słowa zachęty: „Przekażcie sobie znak pokoju”. Odwracamy się wówczas do osób stojących obok nas, by przekazać im znak pokoju. Gest ten, zgodnie z zaleceniem Kościoła, przekazujemy osobom stojącym najbliżej, ale obejmujemy nim wszystkich obecnych w kościele i cały Kościół. Szczególnie w tym momencie powinniśmy pomyśleć o tych, których skrzywdziliśmy, z którymi żyjemy w niezgodzie lub nieprzyjaźni. Nie lekceważmy tego gestu, bo jest on bardzo ważny. Gest pokoju nie może być zdawkowy, aby tylko go wykonać. W tym geście mamy zauważyć drugiego człowieka, naszego brata. Kłaniając się, czy też podając rękę mamy zwracać się ku człowiekowi, popatrzeć na niego, dostrzec go, otoczyć go miłością. Kiedy przekazuje się znak pokoju, można powiedzieć: „Pokój Pański niech zawsze będzie z tobą” lub „Pokój z tobą”. Na te słowa odpowiada się: „Amen”. Pamiętajmy, że w tym geście poczynając od kapłana przekazujemy sobie pokój Chrystusowy i pragniemy otoczyć się wzajemną miłością jak nas naucza Jezus Chrystus, aby w Nim stać się prawdziwą jednością.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller: konklawe przebiegło bardzo harmonijnie - rzeczywistość zawsze różni się od filmu

2025-05-10 14:10

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

„Konklawe było bardzo harmonijne. Rzeczywistość zawsze różni się od filmu. Bóg łaskawie posłużył się sumieniem i kompetencjami Świętego Kolegium Kardynałów Kościoła Rzymskiego, aby wybrać następcę samego Piotra. Wierzymy w Ducha Świętego, który prowadzi Kościół Chrystusowy. I prosimy tego samego Ducha Bożego, aby umocnił nowo wybranego papieża Leona XIV do zjednoczenia Kościoła w wyznawaniu „Chrystusa, Syna Boga żywego” (Mt 16,16) - oświadczył kard. Gerhard Ludwig Müller, emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Niemiecki purpurat zwrócił uwagę, że jego imiennik, Leon I Wielki, napisał słynny list do Soboru Chalcedońskiego (451), w którym podkreślił nierozerwalną jedność i niezmieszaną odrębność boskiej i ludzkiej natury w osobie Syna Bożego. Jest to podstawa i fundament wiary katolickiej. Z kolei papież Leon XIII swoją encykliką „Rerum novarum” z 1891 położył podwaliny pod katolicką naukę społeczną, która stworzyła podstawy sprawiedliwego i liberalnego nowoczesnego społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka pod znakiem pożegnania papieża Franciszka

2025-05-11 23:30

Danuta Niemiec

Turyn- kompleks ks. Bosko

Turyn- kompleks ks. Bosko

W dniu wyjazdu pielgrzymów dotarła smutna i poruszająca wiadomość – do Domu Ojca odszedł papież Franciszek. Śmierć Ojca Świętego wstrząsnęła całym światem, a dla uczestników pielgrzymki stała się przełomowym momentem. Konieczna była zmiana pierwotnego planu, aby móc wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych w Watykanie. Pielgrzymi jednogłośnie zdecydowali, że chcą osobiście pożegnać Papieża – człowieka, którego prostota, miłosierdzie i oddanie Ewangelii inspirowały miliony wiernych.

W czasie dziewięciodniowego pobytu we Włoszech pielgrzymi odwiedzili Padwę, Sirmione, urokliwe średniowieczne, miasteczko nad Jeziorem Garda, Montechiari-Fontanelle, gdzie znajduje się Sanktuarium Rosa Mystica – Matki Kościoła, miejsce objawień maryjnych (kościół jubileuszowy), Mediolan, Turyn, malowniczą Pizę, Sienę, jedno z najpiękniejszych średniowiecznych miast Europy. Pielgrzymi zwiedzili Kościół św. Dominika z relikwiami św. Katarzyny Sieneńskiej – patronki Europy. Na drodze pielgrzymowania znalazła się również piękna Wenecja. Najważniejszym punktem pielgrzymki stał się jednak dwudniowy pobyt w Rzymie. Pielgrzymi z Nienadówki wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Dla wielu uczestników była to chwila głębokiego wzruszenia, modlitwy i jedności z całym Kościołem. Osobiste pożegnanie Ojca Świętego pozostanie w ich sercach na zawsze jako niezatarte wspomnienie. W drodze powrotnej pielgrzymi zatrzymali się w Wiedniu, na Wzgórzu Kahlenberg.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję