Katolicki Dom Kultury (KDK) „Eden” działa w parafii pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Bieżanowie. W zadbanym budynku przy ul. ks. Jerzego Popiełuszki, nieopodal plebanii, od 1994 r. organizowane są zajęcia wspierające rozwój tutejszych dzieci i młodzieży. Nad realizacją programu placówki czuwają członkowie Koła Parafialnego nr 9 Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Archidiecezji Krakowskiej.
Wymyślili dom kultury
Reklama
- Zaraz po założeniu Koła SRK, z inicjatywy Kazimierza Kapery (poseł na sejm III kadencji - przyp. red.), członkowie stowarzyszenia wpadli na pomysł organizacji Dni Bieżanowa - imprezy integrującej społeczeństwo osiedla - wspomina Anna Leszczyńska-Lenda, prezes Koła Parafialnego nr 9 SRK. - Była to też okazja do pozyskania na cele społeczne środków finansowych. Impreza się udała, a zebrane wówczas pieniądze trzeba było zagospodarować. Pomyśleliśmy, że warto powołać do życia dom kultury. W Bieżanowie nie istniała wtedy żadna tego typu placówka, a w szkołach nie było zajęć pozalekcyjnych. Pomysł uruchomienia zaakceptował proboszcz parafii, ks. Bogdan Markiewicz, który dla potrzeb „Edenu” udostępnił parafialny budynek.
W latach 90. w różnorodnych zajęciach, organizowanych przez placówkę, miesięcznie uczestniczyło ok. 250 dzieci i młodzieży. Sytuacja uległa zmianie, gdy na osiedlu zaczął działać Dwór Czeczów. Stanisław Kumon, przedstawiciel SRK, współpracownik parafialnego czasopisma „Płomień” przyznaje, że KDK nie może być konkurencją dla placówki będącej oddziałem Podgórskiego Domu Kultury, ale nadal ma swoje zadania do spełnienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspierają rodziny
Szczególnym zainteresowaniem cieszą się letnie i zimowe wyjazdy. - W tym roku, po raz 16 zorganizowaliśmy kolonię - mówi A. Leszczyńska-Lenda. - Z grupą liczącą ponad 100 uczestników byliśmy w Świnoujściu. Przed laty zaczęliśmy organizować kolonie z myślą o naszych dzieciach. Z czasem uświadomiliśmy sobie, że w Bieżanowie jest dużo rodzin, którym trudno jest zapewnić wakacyjny wypoczynek swym pociechom. Toteż staramy się im dofinansować wyjazd. Moja rozmówczyni dodaje, że organizowane przez nich kolonie są dużo tańsze, a to dzięki m.in. pozyskanym funduszom z organizowanych w trakcie Dni Bieżanowa loterii. Ponadto wszyscy pracują jako wolontariusze.
W czasie wakacji jest też organizowana akcja „Lato w mieście”. W tym roku KDK „Eden” przygotował dla zainteresowanych ofertę na sierpień. (W lipcu mogli korzystać z zajęć organizowanych w Dworze Czeczów.) Program lata w mieście to m.in. organizowane w KDK gry, zabawy, zajęcia muzyczne i plastyczne. Ponadto były wyjazdy do kina, muzeum, wyprawy na basen.
Myślą o dzieciach i dorosłych
We wrześniu br. KDK rozpoczął kolejny rok działalności. Przybliżająca działalność placówki prezes Koła mówi, że w Bieżanowie wszyscy wiedzą, iż „Eden” jest w godzinach popołudniowych otwarty i jeśli zaistnieje taka potrzeba, to rodzice przyprowadzają dzieci, aby je w świetlicy pod opieką dorosłych pozostawić. Młodzi lubią zagrać w bilard i tenis stołowy. Zajęcia, z których chętnie korzystają bieżanowscy uczniowie, to bezpłatne korepetycje z matematyki, fizyki, angielskiego. Inną formą motywowania dzieci i młodzieży do rozwoju zdolności i talentów są cykliczne konkursy: plastyczne, literackie i recytatorskie. Co roku bierze w nich udział wielu uczniów z okolicznych szkół. - Organizując konkursy, wciąż przekonujemy się, że dzieci są bardzo zdolne, a one uświadamiają sobie talenty i potrzebę ich rozwijania - mówi A. Leszczyńska-Lenda.
Placówka ma w ofercie również propozycje dla dorosłych. To np. spotkania z interesującymi, wartościowymi ludźmi, których SRK zaprasza do „Edenu”. Dzięki temu bieżanowianie mieli okazję spotkać się na przykład z prof. Wandą Półtawską, prof. Jadwigą Wronicz, prof. Januszem Kaweckim czy znanym fotografikiem i dokumentalistą Stanisławem Markowskim. (Relacje z tych spotkań oraz bieżącą działalność Koła dokumentuje strona
W KDK można skorzystać z tanich noclegów. W 3 pokojach, znajdujących się na I piętrze budynku, umieszczono 20 łóżek. Do dyspozycji wynajmujących jest też mała kuchnia i łazienka z prysznicami. - Z tego miejsca korzystają przez cały rok przede wszystkim przybywający z różnych stron Polski rodzice dzieci leczonych w szpitalu na Prokocimiu - wyjaśnia A. Leszczyńska-Lenda i podkreśla, że całe wyposażenie tego miejsca stanowią sprzęty ofiarowane przez mieszkańców Bieżanowa.
Stawiają na istotne treści
Gdy pytam, czym różni się KDK od tych prowadzonych przez miasto czy spółdzielnie, moja rozmówczyni wyjaśnia: - Mamy dużo zajęć opiekuńczych, wychodzimy do rodzin z propozycją pomocy. Proboszcz parafii, ks. kanonik Bogdan Markiewicz bardzo wspiera naszą działalność. Nie byłoby tego miejsca, gdyby nie pomoc z jego strony. Ale szczególnie nas wyróżnia fakt, że członkowie Stowarzyszenia pracują społecznie. Również nasze dzieci, które w międzyczasie dorosły, angażują się w to, co tu robimy. To wszystko jest takie rodzinne.
Stanisław Kumon dodaje: - Przy parafii zawsze powinno się dużo dziać. Oferta publiczna niekoniecznie zawiera to wszystko, co istotne dla rodzin katolickich. Tak jest ze świętami, z upamiętnianiem rocznic, z przypominaniem bohaterów, o których nie wszyscy chcą pamiętać. Jesteśmy więc doskonałym uzupełnieniem o treści istotne dla nas. Działalność w „Edenie” to świadectwo, które dajemy jako parafianie i przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.