Reklama

Kościół

Prof. Ryś: nie ma czegoś takiego jak bezpieczna aborcja

Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna aborcja. Skojarzenie bezpieczeństwa z aborcją budzi mój sprzeciw, to dwa sprzeczne terminy - zwróciła uwagę psycholog dr hab. Maria Ryś z Uniwersytetu Kardynała Stefa Wyszyńskiego podczas debaty zorganizowanej w poniedziałek przez Katolicką Agencję Informacyjną we współpracy z Polską Federacją Ruchów Obrony Życia. W trakcie spotkania prelegenci zasygnalizowali problemy związane ze zdrowiem prokreacyjnym kobiet w Polsce. Jest to odpowiedź na procedowanie inicjatyw rządu obecnej koalicji bez szerokich konsultacji społecznych i eksperckich. Zmiany ustawowe dotyczą, m.in. finansowanie procedury in vitro, wprowadzenia sprzedaży pigułki „dzień po” ellaOne bez recepty od 15. roku życia oraz legalizacji aborcji do 12 tygodnia ciąży na żądanie kobiety.

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestnicy debaty prelegenci zwrócili uwagę na obawy związane ze zdrowiem prokreacyjnym kobiet, jak również na narastający problem niepłodności czy kryzys demograficzny. Wskazali, że inicjatywy obecnego rządu mogą prowadzić do poważnego zagrożenia dla zdrowia Polek i ich dzieci. Jednym z takich zagrożeń są poważne problemy w zakresie zdrowia psychicznego kobiet, będące powikłaniami po aborcji oraz po stosowaniu środków wczesnoporonnych.

Zagrożenia psychiczne

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Mówienie o tym, że aborcja jest bezpieczna, zasługuje na najwyższe potępienie. Nie ma czegoś takiego, jak bezpieczna aborcja. Skojarzenie bezpieczeństwa z aborcją budzi mój sprzeciw, to dwa sprzeczne terminy - zwróciła uwagę psycholog, prezes Zarządu Towarzystwa Uniwersyteckiego Fides et Ratio, dr hab. Maria Ryś z Uniwersytetu Kardynała Stefa Wyszyńskiego.

Przypomniała, dokonane w 1987 r. przez Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatrów, rozróżnienie dwóch zespołów zaburzeń, które mogą wystąpić po aborcji. Pierwsze z nich PAD (Post Abortion Distress) oznacza rozpacz, drugie - PAS (Post Abortion Syndrom) tzw. syndrom postaborcyjny. PAD pojawia się krótko po aborcji i trwa około roku, jest to cierpienie po utracie dziecka, zbliżone do tego, które odczuwa matka po poronieniu. Natomiast zespół PAS występuje najczęściej u dojrzałych kobiet i mylony jest z depresją okresu klimakterium. Nasila się w okresie dorastania dzieci, w których wieku, mogło być zabite w wyniku aborcji dziecko.

- O ile dane dotyczące PAD w badanych krajach są zbliżone, o tyle w przypadku PAS są bardzo rozbieżne. Rozpacz w ostrej formie występuje u 15% kobiet, w łagodniejszej u 30%, natomiast w przypadku syndromu postaborcyjnego w zależności od państwa, dane wahają się od 9% do nawet 59% - wskazała profesor.

Prof. Maria Ryś przez wiele lat próbowała pomagać kobietom, które usunęły ciążę. - W swoim życiu nie spotkałam większego cierpienia, niż cierpienie kobiet, które dokonały aborcji - wyznała. Podkreśliła, że przepracowanie traumy poaborcyjnej jest bardzo trudne. - Tego wydarzenia nie da się wymazać. Terapia tych kobiet prowadzi poprzez przebaczenie - mówiła.

Reklama

Dramaty rodzinne i bezpłodność

Aborcja i stosowanie tabletek wczesnoporonnych rzutuje na ogólną kondycję rodzin i całego społeczeństwa. Prezes Zarządu Towarzystwa Uniwersyteckiego Fides et Ratio, zwróciła uwagę, że aborcja i spowodowane przez nią zaburzenia natury psychicznej, prowadzą do dramatów rodzinnych. Wskazała, że u podstaw braku okazywania miłości dzieciom ze strony matki, często znajdowała się aborcja. - Cierpi nie tylko ta kobieta, cierpi jej rodzina, cierpią dzieci. To są syndromy postaborcyjne. Pojawia się również agresja - mówiła.

Kolejnym problem jest bezpłodność, która może być skutkiem wykonania aborcji. - Świat oczekuje na rzetelne badania, ile kobiet po dokonaniu aborcji już nie może mieć dzieci. Ten problem wymaga uczciwych analiz. Musimy dowiedzieć się, jaka jest prawda- zaapelowała prof. Maria Ryś. Wskazała również potrzebę pracy u podstaw w przygotowaniu właściwych postaw młodego pokolenia, takich jak: szacunek wobec życia, poszanowanie godności człowieka czy zrozumienie wartości małżeństwa i rodziny.

Badania CBOS - społeczeństwo nie popiera aborcji

Według badań sondażowych, większość społeczeństwa nie popiera aborcji. Badania CBOS, ukazujące negatywny stosunek Polaków do aborcji na żądanie, zaprezentował socjolog z Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, Antoni Szymański. - W mediach słyszymy, że zdecydowana większość Polek chce zmiany prawa aborcyjnego. Nie zgadza się to jednak z badaniami przedstawionymi przez Centrum Badania Opinii Społecznej - podkreślił. W ubiegłym roku badanie wykazało, że na pytanie "czy sądzi Pani, że przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne przez prawo, gdy kobieta jest w ciężkiej sytuacji materialnej?" - 65% odpowiada: nie, 21% odpowiada tak. Podobnie w przypadku pytania, (…) gdy kobieta jest w trudnej sytuacji osobistej - 65 % odpowiada, że nie. Na ostatnie pytanie, (...) gdy, kobieta po prostu nie chce mieć dziecka. 69% Polaków wypowiada się, że jest to nie dopuszczalne, natomiast 18% odwrotnie. - To, co jest w przestrzeni publicznej, jest kompletnie czymś innym, niż to, co mówi kompetentna placówka, zajmująca się takimi badaniami - podsumowuje Antoni Szymański.

Reklama

Projekt liberalizujący aborcję

Socjolog zwrócił również uwagę na likwidację ustawowej pomocy dla kobiet brzemiennych w sytuacji kryzysowej w projektach liberalizujących prawo aborcyjne. Porównał projekt Platformy Obywatelskiej „o świadomym rodzicielstwie” z obowiązującą od 30 lat ustawą „o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”. - Ten projekt zmierza do uregulowania wyłącznie kwestii aborcji, a obecna ustawa mówi o podstawowym fundamentalnym prawie do życia - podkreślił.

Wskazał, że w zaproponowanym przez koalicję rządową projekcie nie ma art. 2 z ustawy „o planowaniu rodziny”, który dotyczy zobowiązania organów administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczególnych, do zapewnienia kobietom w ciąży opieki medycznej, socjalnej i prawnej, poprzez m.in. opiekę prenatalną, medyczną czy materialną. W projekcie Platformy Obywatelskiej nie ma również troski o uczennicę, która jest w ciąży, nie ma pomocy i współpracy z różnymi organizacjami, która funkcjonuje dziś w prawie. Antoni Szymański zauważył także, że rzecznik praw dziecka zgodnie z dzisiejszymi przepisami ma obowiązek troszczyć się o losy dziecka już od okresu prenatalnego, jednak projekt PO ten artykuł uchyla. - To dehumanizacja dziecka - powiedział wprost socjolog.

Reklama

- Ta ustawa jest radykalna, np. jeżeli ciąża powstała w wyniku przestępstwa, to przerwania ciąży można dokonać do 18. tygodnia życia dziecka. Potwierdza to oświadczenie podpisane przez tę osobę. Natomiast w dzisiejszym stanie prawnym stwierdzić to może wyłącznie prokurator - mówił prelegent. W obecnie obowiązującym prawie w sytuacji, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, jej przerwania można dokonać do 12 tygodnia ciąży.

Na koniec Antoni Szymański przedstawił pozytywne skutki, wprowadzonej trzy dekady temu, obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny. Wśród nich wskazał m.in. znacznie mniejszą liczbę wykonanych aborcji w porównaniu z poprzednim okresem, kiedy była dozwolona; podobnie w przypadku poronień samoistnych ta liczba uległa zmniejszeniu. Zwiększyła się natomiast pomoc dla kobiet w kryzysowej ciąży i zmniejszyła się śmiertelność noworodków. - Stawiam pytanie, czy ten 30-letni dorobek wolnej Polski, lekką ręką utracimy? - pytał retorycznie socjolog.

Obecna koalicja rządząca wbrew sprzeciwom Kościoła oraz strony środowisk pro-life, chce legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży na żądanie kobiety. Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała również wprowadzanie tabletki „dzień po” ellaOne do sprzedaży bez recepty od 15. roku życia jako antykoncepcji awaryjnej.

2024-02-05 15:35

Ocena: +10 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fala protestów przeciw nowej ustawie aborcyjnej

[ TEMATY ]

USA

protest

aborcja

drsuparna/Foter/CC BY-SA

Rośnie fala protestów ze strony grup i stowarzyszeń katolickich w USA po uchwaleniu nowego prawa w stanie Nowy Jork umożliwiającego dokonanie aborcji do 24 tygodniach ciąży i aż do dziewiątego miesiąca w sytuacji zagrożenia życia matki.

Nowe prawo zostało uchwalone 22 stycznia i natychmiast zatwierdzone przez gubernatora stanu Andrewa Cuomo. Nazwał on je „postępowym” i wyraził nadzieję, że zostanie wprowadzone w całym kraju. Decyzja spotkała się z ostrą reakcją amerykańskich biskupów.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Francuskie rekolekcje w drodze

2024-05-05 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

Już kolejny raz parafia Najświętszego Serca Jezusowego w Tomaszowie Mazowieckim oraz parafia św. Mikołaja w Wolborzu połączyły swoje siły, organizując niezapomniane rekolekcje w drodze, czyli pielgrzymkę, której tym razem celem była Francja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję