Patriarcha Antiochii obrządku maronickiego Béchara Boutros Raï wyraził opinię, że planowana w dniach 14-16 września br. pielgrzymka Benedykta XVI do Libanu oraz posynodalna adhortacja apostolska „Ecclesia in Medio Oriente” powinny pomóc chrześcijanom Bliskiego Wschodu w uświadomieniu sobie znaczenia swej obecności i misji względem mieszkańców tej części świata. Duchowy przywódca libańskich chrześcijan udzielił wywiadu polskiej sekcji „Pomocy Kościołowi w Potrzebie” i zachęcił Polaków, by podejmowali inicjatywy na rzecz przeżywających bolesne doświadczenia wojny domowej mieszkańców Syrii i Iraku - powiadomił ks. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej PKWP. Patriarcha Raï stwierdził, że wszyscy mieszkańcy Libanu niecierpliwie oczekują na przybycie Ojca Świętego, gdyż będzie to wizyta nadziei, wezwanie do pokoju, pojednania, dialogu, porozumienia między wszystkimi stronami konfliktu zarówno w Libanie, jak i w krajach Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza w Syrii i Iraku, gdzie przelewana jest ludzka krew.
Duchowy przywódca libańskich chrześcijan zaznaczył, że Benedykt XVI przybywa w czasie, gdy cały świat mówi o „arabskiej wiośnie”. - Jesteśmy przekonani, że prawdziwa arabska nadzieja powinna być konsekwencją wiosny chrześcijańskiej - powiedział hierarcha.
Patriarcha Raï, pozdrawiając Polaków, przypomniał o więzach łączących obydwa narody, sięgających okresu II wojny światowej i mieszkającej tam wspólnoty polskich uchodźców. W tym kontekście zaznaczył, że w Bejrucie swe studia filozoficzno-teologiczne odbywał kard. Władysław Rubin, który w latach 1967-79 był sekretarzem generalnym Synodu Biskupów, a w okresie 1980-85 prefektem Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich. Zachęcił Polaków, dobrze znających smak cierpienia, by podejmowali inicjatywy charytatywne na rzecz przeżywających bolesne doświadczenia wojny domowej mieszkańców Syrii i Iraku.
(KAI)
Pomóż w rozwoju naszego portalu