Prezydent RP: Dziękuję Kościołowi za wielkie zasługi dla wolności Polski
Prezydent Bronisław Komorowski w niedzielę podziękował polskiemu Kościołowi za wielkie zasługi dla wolności Polski. Przypomniał zasługi papieża Jana Pawła II i prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Prezydent uczestniczył dziś we Mszy św. odprawionej przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina przed Świątynią Opatrzności Bożej w Wilanowie. Po liturgii zasadził przed świątynią "Dąb Wolności”.
- To okazja do podziękowania, kierowanego za zasługi historyczne i współczesne dla polskiego Kościoła. Mogliśmy dzisiaj połączyć 25. rocznicę wolności Polski z wdzięcznością za naukę, życie, działanie Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego i Jana Pawła II na rzecz wolności i jej kształtu - powiedział po uroczystości Bronisław Komorowski.
- Serdecznie dziękuję za wszystkie wielkie zasługi dla wolności Polski, które poniósł Kościół przez tak trudny okres, za udział w organizowaniu polskiej wolności, który w dalszym ciągu jest niesłychanie ważny, aktualny i za który trzeba być wdzięcznym - podkreślił prezydent RP.
Jednym z najważniejszych zadań prezydenta jest budowanie wspólnoty i dbanie o nią
— powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu we wtorek w Pałacu Prezydenckim z mieszkającymi w Polsce przedstawicielami mniejszości narodowych i etnicznych, wchodzącymi w skład Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…
Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?
Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".
- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.