Reklama

Cel jasno określony!

Niedziela Ogólnopolska 15/2012, str. 54

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARTA JACUKIEWICZ: - Tomek, gratulacje wygranej! Po pół roku znowu widzimy Cię wygrywającego. To była trudna walka?

TOMASZ ADAMEK: - Nie. Nie byłem zmęczony po tych dziesięciu rundach. Ta walka nie była dla mnie ciężka. Bolały mnie ręce, ale nie przyjąłem żadnych mocnych ciosów. No, ale na tym polega walka. Nie idę na ring tańczyć, tylko walczę. Wiadomo, iż trzeba się liczyć z tym, że podczas walki można złamać nos czy ręce, że mogą być porozcinane łuki brwiowe. Boks to szermierka na pięści. Wszystko się może zdarzyć.

- Od ostatniej walki minęło sześć miesięcy. To nie za długo jak na przerwę w ringu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Była mi potrzebna taka dłuższa przerwa. Jednak kiedy się boksuje w wadze ciężkiej cztery razy w roku, to jest za dużo.

- Czy coś zaskoczyło Cię w taktyce przeciwnika?

- Nagy Aguilera nie ma schematów, według których walczy. W ostatnim czasie razem z trenerem Rogerem Bloodworthem ćwiczyłem sporo elementów technicznych. Mój przeciwnik oprócz tego, że ważył więcej ode mnie - 102,5 kg, to także jest młodszy o 10 lat i troszkę niższy. Chciałem wygrać tę walkę. To zwycięstwo jest moim drugim początkiem o zdobycie pasa HW.

- W Aviator Sports Complex na Brooklynie w Nowym Jorku nie było takiej atmosfery, do jakiej nas przyzwyczaiłeś…

Reklama

- W ostatnich latach wchodziłem na ring przy wielotysięcznej publiczności. Przyzwyczaiłem się, że duża część widowni to moi fani i zawsze chciałbym wchodzić na ring przy dużej publiczności. Tutaj było niewielu kibiców. Nie było atmosfery takiej, jak na wcześniejszych moich walkach. Dziękuję moim fanom, którzy oglądali transmisję walki na żywo - mimo zmiany czasu w Polsce. Wiem, że mnie dopingują.

- Nie tylko przyzwyczailiśmy się do wielkiej publiczności, ale również do „Pamiętaj” Funky Polaka, którego tym razem zabrakło…

- Zabrakło „Pamiętaj”, ale tym razem również wchodziłem na ring przy jego utworze. „Jestem jak strzała” to piosenka, która także nawiązuje do emigracji.

- W jednej z naszych rozmów powiedziałeś, że Twoim największym marzeniem jest zdobyć pas w wadze ciężkiej. Zwycięski pojedynek to początek realizacji tego marzenia?

- Każde zwycięstwo się liczy. Nie wiem jeszcze, ile walk będę musiał stoczyć i kto jeszcze będzie moim przeciwnikiem, ale cel pozostaje niezmienny. W 2013 r. muszę zdobyć swój pas i zostać mistrzem świata w HW. Walki, które będę miał w tym roku, muszą przybliżyć mnie do tego celu.

- Życzę tego. I tak na pewno będzie! Dziękuję za rozmowę.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Tagle: Bolesne słyszeć o zakonnicach, które są traktowane „prawie jak niewolnice"

2025-09-08 17:11

[ TEMATY ]

kard. Luis Antonio Tagle

Ks. Paweł Kłys

Kard. Luis Antonio Tagle

Kard. Luis Antonio Tagle

Kardynał Luis Antonio Tagle wezwał około osiemdziesięciu nowo mianowanych biskupów z całego świata, aby traktowali swoją posługę jako służbę, a nie panowanie. „To Duch Święty nas mianuje. Nie wolno nam o tym zapominać” - powiedział w weekend w Rzymie pro-prefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji. Kościół jest `Bożą trzodą`, a biskupi są jedynie `strażnikami`, a nie panami. "Ich powołaniem jest prowadzenie trzody zgodnie z wolą i pragnieniem” Boga - powiedział kard. Tagle. Szczególnie skrytykował również sposób, w jaki w niektórych diecezjach traktuje się zakonnice.

Biskupi uczestniczą obecnie w organizowanym przez Dykasterię ds. Ewangelizacji (Sekcja ds. Pierwszej Ewangelizacji i Nowych Kościołów Patrykularnych) , który tradycyjnie odbywa się we wrześniu i od 1994 r. stanowi stały element programu Kurii Rzymskiej. Ma on na celu umożliwienie biskupom zmierzenie się z wieloma wyzwaniami związanymi z pełnieniem ich funkcji.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii Jezus błogosławi nasze kruche człowieczeństwo

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 6, 20-26.

Środa 10 września. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Polsat News: Dron uderzył w dom mieszkalny na Lubelszczyźnie

2025-09-10 08:07

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

Adobe Stock

Dron uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki (pow. włodawski) w woj. lubelskim - dowiedział się Polsat News. Uszkodzony został dach budynku i samochód stojący na terenie posiadłości.

Szczątki rosyjskiego drona spadły na dom mieszkalny w miejscowości Wyryki Wola - przekazał w rozmowie z polsatnews.pl podinsp. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję