Reklama

Kościół

Abp Stanisław Gądecki: Sprawozdanie z rzymskiej sesji Synodu Biskupów o synodalności

- W przekazywanych Sekretariatowi Synodu licznych oświadczeniach, dawaliśmy wyraz naszemu pragnieniu zachowania jedności w wierze, przekonani, że praktyki duszpasterskie na świecie - powodowane różnicą cywilizacji, historii, kultur, języków i obyczajów mogą się różnić, natomiast nauczanie Kościoła musi pozostać jednorodne, i nie może w jednym kraju brzmieć tak a w innym inaczej - stwierdza abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w przesłanym KAI sprawozdaniu z trwającej w Rzymie od 4 do 29 października pierwszej sesji XVI Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, zatytułowanej „Kościół synodalny w misji”.

[ TEMATY ]

synod

abp Stanisław Gądecki

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A oto pełen tekst sprawozdania abp. Stanisława Gądeckiego, Metropolity Poznańskiego, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski:

S P R A W O Z D A N I E

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

PIERWSZA SESJA

XVI ZWYCZAJNE ZGROMADZENIE OGÓLNE SYNODU BISKUPÓW

„KOŚCIÓŁ SYNODALNY W MISJI”

Rzym, 4-29 października 2023 roku

Mszą świętą w Bazylice św. Piotra, której przewodniczył Ojciec Święty Franciszek, zakończył się pierwszy etap synodu o synodalności, w którym uczestniczyli także przedstawiciele Kościoła w Polsce.

Minęły ponad dwa lata, odkąd rozpoczęliśmy drogę prowadzącą do tego momentu. Po otwarciu procesu synodalnego w dniu 9 października 2021 r. wszystkie Kościoły, w różnym tempie, zaangażowały się w proces słuchania, który obejmował etapy parafialne, diecezjalne, krajowe i kontynentalne, a którego wyniki znalazły się w odpowiednich dokumentach. Ta pierwsza sesja otworzyła etap, w którym cały Kościół otrzymuje owoce tych konsultacji, aby w modlitwie i dialogu rozeznać drogi, którymi Duch Święty każe nam podążać. Faza ta potrwa do października 2024 r.

W międzyczasie zwrócono też uwagę na dramatyczne konflikty trwające na umęczonej Ukrainie a także na konflikt, który rozpoczął się podczas trwania synodu w Ziemi Świętej, spowodowany atakiem Hamasu na Izrael. Wybrzmiał podwójny apel Papieża o pokój tak w Bazylice św. Piotra jak i podczas modlitwy Anioł Pański. W wydanym przez kard. Rysia i niżej podpisanego oświadczeniu odnieśliśmy się do śmierci zadawanej w wyniku działań wojennych lub terrorystycznych niewinnym cywilom, która - bez względu na narodowość i pochodzenie ofiar - jest zawsze wielką tragedią i niesprawiedliwością. Prosiliśmy Boga o pokój między Izraelem a Palestyną, których pokojowe współżycie winno stać się przykładem tego, jak pokonywać - zda się - niepokonalne trudności.

Głównym tematem tego synodu była „synodalność”, rozumiana jako komunia, która łączy wszystkich uczniów Chrystusa zmartwychwstałego na wspólnej drodze, podkreślając godność, dary i charyzmaty każdego z wierzących ofiarowane przez Ducha Świętego, na rzecz służby misyjnej całego Kościoła. Temat synodalności najszerzej rozpracowała Międzynarodowa Komisja Teologiczna, w tekście zatytułowanym: „Synodalność w życiu i misji Kościoła”. Wspomniane opracowanie służyło nam pomocą podczas pierwszej sesji Zgromadzenia Synodalnego na temat „Ku Kościołowi synodalnemu. Komunia, misja i uczestnictwo” w dniach od 4 do 28 października 2023 r.

Reklama

Na polecenie Ojca Świętego zgromadzili się członkowie Ludu Bożego; Biskup Rzymu oraz biskupi, zjednoczeni między sobą i Biskupem Rzymu, kapłani, osoby konsekrowane, diakoni i świeccy - świadkowie procesu, który ma na celu zaangażowanie całego Kościoła i wszystkich w Kościele. Trzy czwarte z nich to biskupi a jedna czwarta to kapłani, diakoni, zakonnicy, zakonnice i wierni świeccy reprezentujący cały świat, czemu towarzyszyły prace ekspertów.

Tekst końcowej sprawozdania podsumowującego „Kościół synodalny w misji” składa się z trzech części. Pierwsza część przedstawia „Oblicze Kościoła synodalnego” i prezentuje zasady teologiczne, które oświetlają i ugruntowują synodalność. Tutaj styl synodalności jawi się jako sposób działania i postępowania w wierze, który wynika z kontemplacji Trójcy Świętej oraz ceni jedność i różnorodność jako bogactwo Kościoła. Druga część - zatytułowana „Wszyscy uczniami, wszyscy misjonarzami” - dotyczy wszystkich zaangażowanych w życie i misję Kościoła oraz ich relacji. W tej części synodalność jest przedstawiona głównie jako wspólna droga ludu Bożego i jako owocny dialog charyzmatów i posług w służbie nadejścia Królestwa. Trzecia część nosi tytuł „Tkanie więzi, tworzenie wspólnoty”. Tutaj synodalność jawi się przede wszystkim jako zestaw procesów i sieć organów, które umożliwiają wymianę między Kościołami i dialog ze światem.

Reklama

Przy okazji 25 dni pracy ok. 350 członków wspólnoty synodalnej, Sekretariat - w sprawozdaniu podsumowującym - wypracował 20 podstawowych tematów:

Część I:

Synodalność: doświadczenie i rozumienie

Zgromadzeni i posłani przez Trójcę

Wejście do wspólnoty wiary: inicjacja chrześcijańska

Ubodzy, protagoniści drogi Kościoła

Kościół z „każdego plemienia, języka, ludu i narodu”

Tradycje Kościołów wschodnich i Kościoła łacińskiego

Na drodze do jedności chrześcijan

Część II:

Kościół jest misją

Kobiety w życiu i misji Kościoła

Życie konsekrowane i stowarzyszenia świeckich: znak charyzmatyczny

Diakoni i prezbiterzy w Kościele synodalnym

Biskup we wspólnocie Kościoła

Biskup Rzymu w Kolegium Biskupów

Część III:

Synodalne podejście do formacji

Rozeznanie w Kościele i pytania otwarte

Ku Kościołowi, który słucha i towarzyszy

Misjonarze w środowisku digitalnym

Organy uczestnictwa

Grupy Kościołów we wspólnocie całego Kościoła

Synod Biskupów i Zgromadzenie Kościoła

W każdym z tych 20 tematów zawarte są najpierw zbieżności, następnie kwestie do podjęcia i propozycje, które wyłoniły się z dialogu. Zbieżności wskazują na stałe wytyczne, do których może odnosić się nasze rozważanie; są jak mapa, która pozwala nam odnaleźć się na drodze i jej nie zgubić. Kwestie do podjęcia gromadzą punkty, w których uznaliśmy, że konieczne jest kontynuowanie studiów teologicznych, duszpasterskich i kanonicznych; są one jak skrzyżowania, na których musimy się zatrzymać, aby lepiej zrozumieć kierunek, w którym należy podążać. Propozycje z kolei wskazują możliwe drogi do podążania; niektóre są sugerowane, inne zalecane, a jeszcze inne wymagane z większą mocą i determinacją.

Reklama

W przekazywanych Sekretariatowi Synodu licznych oświadczeniach, dawaliśmy wyraz naszemu pragnieniu zachowania jedności w wierze, przekonani, że praktyki duszpasterskie na świecie - powodowane różnicą cywilizacji, historii, kultur, języków i obyczajów mogą się różnić, natomiast nauczanie Kościoła musi pozostać jednorodne, i nie może w jednym kraju brzmieć tak a w innym inaczej.

Z uwagi na to odnieśliśmy się do szerokiego tekstu Niemieckiej Drogi Synodalnej (150 str.), przesłanego wszystkim ojcom synodalnym na początek październikowego synodu, podkreślając jej niezgodność z nauczaniem katolickim, choć bp Bätzing - na konferencji prasowej przed Mszą św. kończącą Synod - stwierdził, że wszystkie postulaty niemieckie zostały spełnione.

Niektóre tematy synodalne dotykały kwestii kontrowersyjnych, takich jak synodalność Kościoła, hermeneutyka ciągłości bądź zerwania, kolonizacja ideologiczna, rzekoma niewystarczalność antropologii biblijnej, rola pasterza w Kościele, kwestia celibatu kapłańskiego, święcenia kobiet, urzędu diakona dla kobiet, synodalności a demokracji, kwestii gender i LGBT+.

Nie trudno się więc dziwić głosom krytycznym, jakie się pojawiły. Liczący 91 lat chiński kardynał Joseph Zen Zu-kiun, w latach 2002-2009 biskup Hongkongu, miał wiele zastrzeżeń do procedur i metodologii synodu. Stwierdza bez ogródek, że „Sekretariat Synodu jest bardzo wyćwiczony w sztuce manipulacji. […] Zaczynają od głoszenia, że trzeba wszystkich wysłuchać. Z czasem okazuje się, że wśród owych «wszystkich» są przede wszystkim ci przez nas «wykluczeni». A na końcu staje się jasne, że chodzi o ludzi, którzy optują za moralnością seksualną inną od tej głoszonej przez katolicką tradycję. Mówią także: «Synod musi się zakończyć powszechną inkluzją (włączeniem), musi poszerzyć namiot, bez osądzania kogokolwiek, bez wzywania do nawrócenia»”. Kardynał konkluduje: „Podkreślają często, że nie mają żadnego z góry przyjętego planu. To naprawdę obraża naszą inteligencję, bo widzimy wszyscy, do jakich konkluzji zmierzają”.

Reklama

Oparcie prac synodu na pracy w małych grupach jest - zdaniem chińskiego kardynała - zamierzoną manipulacją. To dyskusje plenarne pozwalają rzeczywiście zobaczyć, co zgromadzeni uważają za ważne i o czym chcą dyskutować. W małych grupach tematy są narzucone, a ktoś pilnuje, by nie mówić o innych sprawach. Kardynał Zen pisze: „Mówią o «konwersacji w Duchu» jak o jakiejś magicznej rzeczy. I zapraszają, by oczekiwać «niespodzianek» ze strony Ducha (oczywiście sami są już poinformowani, o jakie niespodzianki chodzi). «Konwersacja, ale nie dyskusja! Dyskusja tworzy podziały» - wołają. A zatem konsensus ma przyjść w jakiś cudowny sposób?” - pyta doświadczony kardynał Zen.

Poważną trudność stanowi też - jak twierdzi wielu - samo pojęcie „inkluzji”, czyli włączania. W tekście Credo wyznajemy jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół”. Powszechność musi więc charakteryzować ewangeliczną misję Kościoła posłanego do wszystkich narodów, do wszystkich osób niezależnie od ich płci, narodowości, czy statusu społecznego.

Jednakże w dzisiejszym rozumieniu tego słowa - poza np. dziedziną resocjalizacji - „inkluzywność” oznacza akceptację tego jak dana osoba się definiuje, tak jakby określenie siebie było w oczywisty sposób zgodny z rzeczywistością, z natury niepodważalne, a zatem domagało się afirmacji. Pojęcie „inkuzywności” - twierdzi Weigel - chociaż jest bliskie pojęciu powszechności - to jednak we współczesnym kontekście kulturowym nabrało wybitnie odmiennego charakteru.

Reklama

Jest sprawą oczywistą, iż Jezus starał się przygarniać wszystkich, w szczególności tych najbardziej wykluczonych, niemniej jednak czasami praktykował też wykluczenie, choćby wtedy, gdy przestrzegał gorszycieli, że „Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych” (Łk 17,2). „Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są, co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» (J 6,64-67).

Współczesna kultura przebudzania (woke), zdaje się traktować teorię gender jako świecką formę prawdy objawionej. W rzeczywistości teorie kulturowo skonstruowanego «gender» i «płynności płci» stoją w jawnej sprzeczności z boskim objawieniem: «Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę ich» (Rdz 1,27)”. Posługują się też poważnymi naciskami kulturowymi, zawodowymi i prawnymi wywieranymi na tych, którzy odmawiają pójścia na łatwiznę w kwestii właściwego uporządkowania ludzkiej miłości.

Kościół katolicki jest wspólnotą mężczyzn i kobiet, z których wszyscy zmagają się z ludzką słabością w obliczu zmienności ludzkiej kondycji. Ale ta wspólnota uczniów otrzymała również od samego Pana prawdy, które nie podlegają potwierdzeniu lub zaprzeczeniu przez grupy dyskusyjne” - stwierdza i przytacza słowa Pisma Świętego: „Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom” (Hbr 13,9), które zagrażają ewangelizacji.

Reklama

Abp Fisher z Sydney zauważył z kolei, że Synod na temat synodalności jest zupełnie inny niż poprzednie zgromadzenie Synodu Biskupów, w którym uczestniczył. Opisał cały proces jako eksperyment, dodając, że rodzi to poważne pytania teologiczne. Przypomina, że Synod Biskupów ustanowiony przez Pawła VI po Soborze Watykańskim II miał być wyrazem kolegialności biskupiej, podobnie jak grona apostołów zgromadzonych razem, a zwłaszcza ich wspólnego nauczania. Natomiast Synod na temat synodalności jest bardziej „hybrydą” Synodu Biskupów i innych rodzajów zgromadzeń kościelnych i spotkań z biskupami, kapłanami, siostrami zakonnymi i świeckimi. „Jest to zarówno Synod Biskupów, jak i zgromadzenie kościelne w jednym. Pojawiają się w związku z tym pytania: jaka jest jego natura kościelna? Jaki jest jego autorytet?... Czy stara się być zebraniem biskupów, jak zgromadzenie apostołów? Czy też stara się być zgromadzeniem wszystkich ochrzczonych?. Myślę, że musimy dokonać znacznie więcej przemyśleń na temat tego, co to wszystko oznacza eklezjologicznie, kanonicznie, praktycznie?” - powiedział australijski hierarcha.

Arcybiskup Fisher powiedział, że uważa, iż Synod winien być okazją do omówienia ważniejszych kwestii w dzisiejszym Kościele, takich jak np. ta, że wielu młodych twierdzi, iż w ogóle nie wyznaje żadnej religii. Powierzchowna dyskusja o tym, czy 0,001 proc. kobiet może być diakonisami nie ma sensu. Synod winien przyczynić się do przywracania wiary ludziom, którzy powinni ją mieć, ale z jakiegokolwiek powodu są od niej oderwani.

Podczas październikowego zgromadzenia duży nacisk położono na słuchanie głosu Ducha Świętego, a delegaci synodalni gromadzą się na prawie codziennych „rozmowach w Duchu” w małych grupach, opisanych na stronie internetowej Synodu jako „dynamika rozeznawania w Kościele synodalnym”. Australijski dominikanin wyjaśnił, że jeśli jakaś propozycja Synodu jest „radykalnie sprzeczna” z Ewangelią i tradycją apostolską, „to nie pochodzi od Ducha Świętego, ponieważ nie możemy mieć sytuacji w której Chrystus i Duch Święty walczą ze sobą”. „Duch Święty jest Duchem Chrystusa. Jest Duchem Ojca i Syna, zatem zawsze będzie mówił tylko to, co jest zgodne z tym, co Chrystus objawił nam w tradycji apostolskiej”.

Reklama

Hierarcha przestrzegł przed zrzucaniem wszystkiego, naszych opinii, interesów, lobby i frakcji na Ducha Świętego. Nie kwestionuje on działania Bożej opatrzności we wszystkich ważnych wydarzeniach naszego życia, a także życia Kościoła. Przypominał zarazem, że w dziejach Kościoła byli też okropni papieże, biskupi czy księża. Nie oznacza to nieobecności Ducha Świętego, chociaż pozwolił On, aby takie rzeczy się zdarzyły. „Nie przypisujmy więc Duchowi Świętemu wszystkiego, co dzieje się na Synodzie lub gdziekolwiek w naszym życiu. Myślę, że takie postępowanie jest przesądne” - stwierdził abp Fisher.

Bp Barron zaznaczył, że reakcja na poczucie wyobcowania i próba uczynienia Kościoła tak przyjaznym, jak to tylko możliwe, jest zawsze uzasadnioną troską duszpasterską. „Ale niektórzy sugerują, że synod powinien rozważyć zmianę w nauczaniu moralnym Kościoła i dyscyplinie sakramentalnej, aby wyalienowani katolicy poczuli się bardziej włączeni.

I tu się waham, właśnie dlatego, że uczucia, jakkolwiek intensywne, same w sobie nie stanowią argumentu teologicznego. Istnieje wiele powodów - niektóre dobre, inne złe - dla których dana osoba może poczuć się niezbyt mile widziana w Kościele. Jeśli to wyobcowanie jest wynikiem nienawiści lub głupich uprzedzeń, należy natychmiast i bezpośrednio zająć się tą sytuacją. Ale jeśli wyobcowanie jest spowodowane głębokim rozdźwiękiem między tym, czego Kościół słusznie wymaga, a sposobem, w jaki ktoś żyje, wówczas konieczne jest, aby ta osoba zmieniła swoje nastawienie. Chodzi o to, że nie możemy rozstrzygać tej sprawy, pozostając na poziomie uczuć. Musimy przenieść się na poziom prawdziwych argumentów opartych na Biblii, tradycji teologicznej i naturalnym prawie moralnym. Mam szczerą nadzieję, że zaangażowanie zarówno duszpasterskiego, jak i teologicznego wymiaru kwestii inkluzywności będzie kluczowym zadaniem synodu” - pisze bp Barron.

Reklama

ZAKOŃCZENIE

Na koniec, co dalej? Pragnieniem Sekretariatu Synodu jest prowadzenie dalszej dyskusji nad postulatami zawartymi w końcowej syntezie nazwanej: „Kościół synodalny na drodze misyjnej”. Ten 43 stronicowy dokument został przekazany wszystkim uczestnikom pierwszego etapu synodalnego i właśnie on ma stać się przedmiotem refleksji każdej Konferencji Episkopatu Świata, a następnie winien zostać przekazany do każdej diecezji, tak aby w marcu 2024 roku do Sekretariatu Synodu dotarły echa tej refleksji. Czeka nas zatem intensywny czas rozeznawania tego co jest słuszne, a co takim nie jest.

Opracowania przesłane do Sekretariatu Synodu, jako stanowisko przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski

Stanowisko przewodniczącego KEP wobec decyzji Niemieckiej Drogi Synodalnej.

Synodalność w pierwszych wiekach Kościoła i dziś. Hermeneutyka ciągłości czy zerwania?

O synodalności Kościoła.

Synodalność a demokracja.

Niepokoje wobec metody synodalnej.

Antropologia biblijna jako fundament cywilizacji „Mężczyzną i kobietą stworzył ich”.

Rola pasterza w Kościele.

Apostolstwo świeckich.

O kapłaństwie i celibacie.

Celibat, diakonat, kobiety.

Diakonat kobiet? Od komisji do Synodu.

Papieża Franciszka krytyka kolonizacji ideologicznej.

Kościół wobec gender i LGBT+.

Rozróżnienie między osobami o skłonnościach homoseksualnych i osobami z ruchu LGBT+ (świadectwa uzdrowień).

Reklama

Krytyka hipotezy stresu mniejszości.

Inkluzja i ekskluzja.

Abp Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

2020-11-14 16:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Schönborn: synodalność bardzo leży na sercu papieżowi

Kard. Christoph Schönborn wyraził wielką radość z wytycznych papieża Franciszka zapowiadających XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów. „Synodalność jest bardzo bliska sercu papieża, Franciszek podniósł rangę Synodu Biskupów i uczynił go w ten sposób ważnym narzędziem swojego pontyfikatu”, powiedział metropolita Wiednia w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress.

"Opublikowany dokument wyraźnie pokazuje, na czym zależy papieżowi", stwierdził kard. Schönborn, który jest członkiem watykańskiej Rady Synodalnej i tym samym zaangażowany w przygotowanie tego projektu dla Kościoła powszechnego. „Franciszek chce poważnie potraktować synod w jego dosłownym znaczeniu: że jest to wspólna droga, stąd też dla papieża ważne jest jak najbardziej intensywne zaangażowanie Kościołów lokalnych w przygotowania i dalsze działania”, tłumaczył.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - #V niedziela wielkanocna

2024-04-27 10:33

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję