Reklama

To nie jest inny świat

Niedziela Ogólnopolska 45/2011, str. 37

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ona - płowowłosa, miła kobieta, tuż po trzydziestce, wykształcenie wyższe, psycholog, on - przystojny mężczyzna, sporo po trzydziestce, wykształcenie średnie. Oboje gnębi ta sama choroba - schizofrenia. Ale od jakiegoś czasu, kiedy trafili do Związku Stowarzyszeń Rodzin i Opiekunów Osób Chorych Psychicznie „POL - FAMILIA” w Toruniu, ich życie z wolna nabierało innego wymiaru. Zaczęli rozumieć swoje problemy zdrowotne i pomału zbliżali się do siebie. Aż przyszedł moment, że powiedzieli sobie: stop. Razem postanowili walczyć z chorobą. I stanęli na ślubnym kobiercu. Kilka miesięcy temu przyszła na świat córeczka, która stała się ogromnym szczęściem rodziców. Jeszcze od czasu do czasu albo ona, albo on wpadają w ręce choroby, ale z reguły jedno drugiemu pomaga wyjść z impasu. Oczywiście, wiele zawdzięczają prezesowi wspomnianego związku - Andrzejowi Warotowi, który od kilkunastu lat opiekuje się osobami dotkniętymi tą poważną chorobą.

Zmniejszać dystans

Reklama

Takich dobroczynnych organizacji działa w Polsce kilkanaście. Ich celem jest przeciwdziałanie powszechnemu dystansowi, który, niestety, otacza chorych psychicznie. Podopieczni korzystają z różnych form terapii, a ich rodziny czy opiekunowie otrzymują profesjonalne wsparcie w pokonywaniu krzywdzących opinii. Przede wszystkim chodzi o to, by chory pozostawał w środowisku rodzinnym, w miejscu zamieszkania. Jest to znacznie korzystniejsze niż przebywanie w szpitalu. Pacjent musi, oczywiście, mieć do dyspozycji dobrą opiekę stacjonarną i ambulatoryjną, a z tym nie jest najlepiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Palący problem

Ostatnio odbyła się konferencja prasowa pod hasłem: „Inwestujmy w zdrowie psychiczne - przeciwdziałajmy dyskryminacji”. Debatę otworzył ks. Arkadiusz Nowak - założyciel Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej. Od wielu lat zaangażowany w prace dla dobra zakażonych HIV i chorych na AIDS, teraz deklaruje w imieniu instytutu zrobić wszystko, by pacjenci z chorobami psychicznymi mieli prawo do godnego życia. Trudno osiągnąć ten cel, skoro - jak twierdzi prof. Aleksander Araszkiewicz - pojawił się palący problem. Zmniejszono nakłady na tę dziedzinę z 3,9 proc. do 3,2 proc., podczas gdy średnia europejska wynosi 5 proc. Utrudniono w ten sposób dostęp do nowoczesnych leków oraz opieki środowiskowej. Prof. Marek Jarema dodał, że z powodu niewystarczających nakładów zmniejszyła się liczba poradni oraz specjalistów. W konsekwencji wzrasta liczba osób z zaburzeniami psychicznymi. Sytuacja ta może prowadzić do ich wykluczenia, niepełnosprawności i obniżenia jakości egzystencji. Prof. Janusz Heitzman zapowiedział, że zwróci się do ministra zdrowia o rozszerzenie dostępu do objętych refundacją nowoczesnych leków nie tylko w przypadku schizofrenii, ale także chorób pokrewnych. Oby ta deklaracja okazała się skuteczna!

Nie lekceważmy depresji

Reklama

Choroba ta jest kojarzona ze złym samopoczuciem, z zaburzeniami nastroju, z uczuciem smutku. Toteż padają rady typu: „weź się w garść”. Oczywiście, nie zmieniają one sytuacji. Pogłębia się uczucie bezradności, niskiej samooceny, wewnętrznego niepokoju, braku pewności siebie. Te negatywy mogą doprowadzić do myśli samobójczych. Szczególnie w sytuacji, gdy nie ma przy chorym dobrego terapeuty czy zaufanej osoby.
Wiele zaburzeń psychicznych wynika z przepracowania, braku wypoczynku, często konfliktów w domu czy w pracy. Ale wcześnie podjęte leczenie przywraca choremu zdrowie.

Schizofrenia to nie wyrok

To niewątpliwie ciężka choroba psychiczna, na którą cierpi w Polsce co 100. osoba, czyli jest ok. 400 tys. chorych. Rzadko atakuje najmłodszych, średni wiek wynosi u mężczyzn 15-24 lata, u kobiet 25-34 lata. Choroba przebiega rzutami, początkowe objawy to swego rodzaju omamy, zaburzenia myślenia, także izolacja, brak inicjatyw, utrata sensu życia. Schizofrenia znacząco wpływa na całe środowisko, dlatego terapia obejmuje rodziny i bliskich.

Przykłady godne naśladowania

Dwie przedstawicielki świata kultury - Olga Bończyk (aktorka) i Halina Frąckowiak (piosenkarka) poświęcają wiele czasu, by zmienić poczucie beznadziejności i złej passy u chorych. Oby takich wolontariuszy było jak najwięcej.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Pójdź za mną”!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 9, 57-62.

Środa, 1 października. Wspomnienie św. Teresy od Dzieciątka Jezus, dziewicy, doktora Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

34. edycja Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”

2025-10-02 14:30

[ TEMATY ]

festiwal Gaude Mater

Festiwalu Muzyki Sakralnej

Materiał prasowy

W dniach 11–19 września 2025 roku Częstochowa po raz kolejny stała się stolicą muzyki sakralnej. W ramach 34. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater” odbyło się kilkanaście wydarzeń artystycznych – od koncertów chóralnych i organowych, przez muzykę klasyczną i folkową, aż po prawykonania nowych kompozycji.

* koncert inauguracyjny „Mozart znany i nieznany” w Bazylice Jasnogórskiej,
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję