Reklama

W diecezjach

Bp Zieliński: Nasze czasy pokazują, że takie pomniki są potrzebne

Przy kołobrzeskim cmentarzu odsłonięto Pomnik Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD 1937-1938 i Zagłady Nadberezyńców. Mszy św. w kościele pw. św. Wojciecha poprzedzającej odsłonięcie monumentu przewodniczył bp Zbigniew Zieliński.

[ TEMATY ]

pomnik

Bp Zbigniew Zieliński

Kołobrzeg

diecezjakoszalin.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Jest moda na mówienie, że pomniki ze spiżu nie są na nasze czasy, a ważniejsza jest pamięć. Jednak uczciwie rzecz ujmując, pomniki są właśnie wyrazem pamięci. Nikt z nas nie kwestionuje pięknych kwiatów, które dostajemy z jakiejś okazji, a które są materialnym wyrazem życzliwości i serdeczności. Podobnie i takie pomniki mają ogromne znaczenie. historia ludzkości pokazuje, że także przy pomocy dzieł sztuki, pomników, czy innych oznak, upamiętnia się ważne wydarzenia, aby potomni o nich pamiętali – mówił hierarcha.

– Nasze czasy pokazują, że taka pamięć jest bardzo potrzebna. Często zachowujemy się tak, jakby pokój był nam dany raz na zawsze. Jednak wydarzenia za wschodnią granicą pokazują, że tak nie jest. Uczciwe przywoływanie trudnych wydarzeń służy właśnie temu, aby stawały się one lekcją historii, która nie powinna się powtarzać – dodał bp Zbigniew Zieliński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kołobrzeski pomnik powstawał ponad 5 lat i powodował w Kołobrzegu kontrowersje. Krytykowano m.in. jego pierwotną lokalizację, a także koszty poniesione na jego budowę. Głównym fundatorem monumentu, obok darczyńców prywatnych, także członków stowarzyszenia, była Kancelaria Premiera RP, która wsparła tę inicjatywę 900 tysiącami złotych.

Data odsłonięcia pomnika nie była przypadkowa. 11 sierpnia przypada bowiem rocznica wydania przez Sowietów rozkazu 00485, który rozpoczął zagładę ludności narodowości polskiej pozostałej po odrodzeniu się państwa polskiego w roku 1918 w granicach ZSRR.

2023-08-11 19:13

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zginęli, bo byli Polakami

Jest 15 października 1939 r. Trwa wojna. Od tygodnia Pomorze, a wraz z nim Gruta i Słupski Młyn włączone zostały do III Rzeszy jako dystrykt Danzig-Westpreussen. Niemcy rozpoczynają realizację „Intelligenzaction”, której celem jest eksterminacja polskiej inteligencji z tych właśnie terenów: nauczycieli, księży, urzędników, ziemian. Aresztowana grupa Polaków z terenu gminy Gruta i okolicznych wsi, przetrzymywana prawdopodobnie w miejscu zbornym w Łasinie, pojona przed marszem wodą z lizolem, bita, głodzona, ograbiona, związana drutem kolczastym, pędzona jest teraz do lasu w Słupskim Młynie. Droga wiedzie pod górę. Kolby niemieckich karabinów popędzają wycieńczonych ludzi. Drzewa kolorowe od przebarwiających się liści są niemymi świadkami tego smutnego marszu. Słońce przebija się przez konary drzew i krzewów, ale nikt nie może tym widokiem się cieszyć, bo idą na śmierć. Echo niesie daleko krzyki członków Selbstschutzu oraz grup operacyjnych Policji Bezpieczeństwa III Rzeszy, którzy z nienawiścią prowadzą kilka kilometrów w głąb słupskiego lasu ponad czterdziestu Polaków, w tym kobiety i dwoje dzieci. Dlaczego? Dlatego, że byli Polakami. To główna i jedyna ich wina. Strach, wycieńczenie – to jedyni wtedy ich towarzysze. W głowach zapewne wiele myśli o rodzinie, swoim życiu, które żal kończyć, o Polsce i Bogu, w którym jest jedyna nadzieja. Po dojściu na miejsce egzekucji, ustawieni zostali nad rowami strzeleckimi, pozostałymi po polskich żołnierzach z okresu wojny obronnej 1939 r., a strzały niemieckich kul w ciszy leśnej tylko echo niosło daleko… Może jeszcze zdążyli krzyknąć „Jeszcze Polska nie zginęła…”, „Boże ratuj…”. Bezwładne ciała spadały w dół, dobijane były łopatami, kilofami, kolbami karabinów i strzałami z broni krótkiej. Pomordowanych zakopano w tych rowach. Taka mogła być prawdopodobna sceneria tego tragicznego wydarzenia. Skazani byli na zapomnienie, ale pamięć przetrwała. Po zakończeniu wojny w miejscu masowej egzekucji ustawiono krzyż, a ciała pomordowanych zostały ekshumowane. Łącznie we wrześniu i październiku w lasach Słupskiego Młyna zamordowanych zostało ok. 100 Polaków. Nikt nie poniósł za to odpowiedzialności. Po wojnie 2 grudnia 1945 r. ówczesny wikariusz ks. Jan Skwiercz odprawił Mszę św. pogrzebową za pomordowanych mieszkańców, a niezidentyfikowane ciała złożono w 14 trumnach do zbiorowej mogiły na cmentarzu parafialnym w Grucie. Uroczysty pogrzeb był również manifestacją patriotyczną mieszkańców.

CZYTAJ DALEJ

Świdnik. Jubileusz parafii Chrystusa Odkupiciela

2024-04-29 05:51

Paweł Wysoki

40 lat temu w Świdniku biskup lubelski Bolesław Pylak powołał nowy ośrodek duszpasterski. Do tworzenia parafii i budowy kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela skierował ks. Andrzeja Kniazia, który wraz z grupą wiernych jeszcze w 1984 r. wybudował tymczasową kaplicę, a kilka lat później świątynię.

CZYTAJ DALEJ

Nieprzechodni puchar

2024-04-29 23:36

Kacper Jeż/ LSO DT

    W Brzesku odbyły się XVII Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Tarnowskiej w Piłce Nożnej Halowej.

    W rozgrywkach wzięło udział 46 drużyn z całej diecezji. Łącznie na trzech brzeskich halach zagrało ponad 300 ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję