Reklama

Kościół

Lwów po rosyjskim ataku rakietowym: "kościół nas uratował"

W nocy 6 lipca rosyjscy agresorzy przeprowadzili straszliwy i cyniczny atak rakietowy na Lwów i obwód lwowski z rejonu Morza Czarnego pociskami Kalibr. To najbardziej niszczycielski atak na ludność cywilną w obwodzie lwowskim od 24 lutego 2022 r. początku wojny na pełną skalę – relacjonuje na swojej stronie internetowej Ukraiński Uniwersytet Katolicki (UUK) we Lwowie.

[ TEMATY ]

Ukraina

PAP/EPA/MYKOLA TYS

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według szefa lwowskiej obwodowej administracji wojskowej Maksyma Kozyćkiego, Zachodnie Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy zniszczyło siedem pocisków rakietowych nad obwodem lwowskim. Rosja celowo uderzyła w budynki mieszkalne. Do godziny 9 rano potwierdzono śmierć czterech osób. Wszystkie znajdowały się w domu w momencie ataku. Trzydzieści cztery osoby zostały ranne. Zniszczonych zostało m. in. ponad 30 domów, ponad 250 mieszkań, uszkodzono 10 hosteli, sierociniec, budynki dwóch uniwersytetów i szkoła sanatoryjna.

We Lwowie ogłoszono dwudniową żałobę w intencji ofiar ataku rakietowego na miasto.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Atak rakietowy uderzył w budynki w odległości 200 metrów od kampusu UUK. Cztery budynki uniwersyteckie zostały uszkodzone, ale nikt na terenie kampusu nie został ranny. Obecnie szacuje się wszystkie szkody i przystąpiono do niezbędnych napraw. UUK jest gotowa zapewnić tymczasowe zakwaterowanie dla osób, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów i straciły wszystko w wyniku ataku rakietowego.

Podziel się cytatem

Reklama

Ukrywając się przed rosyjskim atakiem rakietowym, ludzie znaleźli przede wszystkim schronienie na UUK i w znajdującym się na terenie kampusu kościele Świętej Sofii – Mądrości Bożej. Ojciec Nazarii Mysiakowski opowiadał, że kiedy po zakończeniu nalotu ojciec z dziećmi wyszli z kościoła i spacerowali po kampusie, dziecko powiedziało: "Tato, kościół nas uratował". "Jesteście dziećmi wojny. Prawdziwej wojny" - odpowiedział ojciec.

Reklama

Prezydent UUK, arcybiskup Borys Gudziak, który zaledwie trzy dni temu był na uczelni, pracował i mieszkał w pobliżu epicentrum eksplozji, napisał: "Atak Rosji na niewinnych cywilów nie ma żadnego usprawiedliwienia. Prosimy wszystkich ludzi o modlitwę, informowanie i pomoc w każdy możliwy sposób. Po dwóch tygodniach spędzonych z biskupami, duchowieństwem, politykami, studentami, personelem wojskowym, matkami i dziećmi mogę powiedzieć, że Ukraińcy się trzymają, ale niebezpieczeństwo jest realne, trauma jest głęboka, a cały wolny świat musi zareagować i wesprzeć tych dzielnych obrońców wolności i sprawiedliwości".

Wolontariusze - pracownicy i studenci z centrali wolontariatu UUK - pomagali ofiarom zaraz po nocnym ataku: zaopatrywali w wodę, respiratory i pracowali z ratownikami przy usuwaniu gruzów.

Reklama

Wiele ze zniszczonych przed rakiety domów znajduje się w pobliżu kampusu uniwersyteckiego, mieszkali w nim absolwenci UUK i parafianie kościoła Św. Sofii – Mądrości Bożej.

Ihor Kisilewicz, absolwent Wydziału Filozofii i Teologii UUK, były pracownik działu informacji uniwersytetu, ojciec pięciorga dzieci opowiedział: "UUK, jako moja Alma Mater, jest mi bardzo bliska. Moja żona i ja kupiliśmy nawet dom bardzo blisko UUK, mieszkamy w domu po drugiej stronie ulicy gdzie jest położony kampus. Tej nocy wszystko zmieniło się w ułamku sekundy. Życie wygląda teraz zupełnie inaczej. Moja żona i ja nie spodziewaliśmy się, że wojna będzie tak blisko. Myśleliśmy, że Lwów jest dość bezpiecznym miastem dla nas i naszych dzieci. Ale wojna jest już bardzo blisko. Zareagowaliśmy na alarm, ale ponieważ mamy pięcioro dzieci, w tym niemowlę, nie mogliśmy udać się do schronu. Skorzystaliśmy z zasady dwóch ścian i czekaliśmy na korytarzu. Potem nastąpiła jedna silna eksplozja, a po niej kolejna, jeszcze gwałtowniejsza. Okna w naszym mieszkaniu wyleciały z ram... Fala uderzeniowa zablokowała nasze drzwi wyjściowe i nie mogliśmy natychmiast opuścić mieszkania. Czuliśmy gaz, było niebezpiecznie. Zdaliśmy sobie sprawę, że nadejdzie kolejny atak, więc wybiegliśmy z mieszkania w tym, co mieliśmy na sobie i intuicyjnie pobiegliśmy w poszukiwaniu schronienia do kościoła Świętej Sofii położonym na terenie kampusu UUK. W drodze do kościoła pojawiła się trzecia rakieta. Upadliśmy na ziemię i fizycznie poczułem falę uderzeniową, chociaż byliśmy już dość od niej daleko. Po zakończeniu alarmu udaliśmy się do parku, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. W parku spotkaliśmy rektora Tarasa Dobko, Wołodymyra Turczynowskiego i Natalię Klimowską. Ludzie wstali w środku nocy i przyszli zobaczyć, jak radzą sobie ich studenci, jak radzi sobie kampus... Odbyliśmy krótką rozmowę. Bardzo mnie wspierali moralnie i psychicznie, jestem im bardzo wdzięczny. Dziękuję Bogu, że moja rodzina żyje, wszyscy jesteśmy bezpieczni. Mogę tylko modlić się za ofiary".

Reklama

Artem Bordyczuk, absolwent UUK, który mieszka w domu uszkodzonym przez rosyjski atak rakietowy, powiedział: "Obudziliśmy się, gdy nasz dom gwałtownie się trząsł, czuliśmy się jak w czasie trzęsienia ziemi... Wstaliśmy z łóżka i wybiegliśmy na korytarz. Zdaliśmy sobie sprawę, że musimy wyłączyć gaz, zebrać ważne dokumenty i udać się do schronu. Po drodze wstąpiliśmy do mieszkania sąsiadki, starszej kobiety. Chcieliśmy jej pomóc, a przynajmniej upewnić się, że żyje. Jednak korytarz w jej mieszkaniu był całkowicie zniszczony. Wyglądało na to, że mieszkanie już nie istnieje. Po kilku sekundach nawoływania postanowiliśmy poszukać jej w schronie. Na szczęście żyła i udało jej się tam zejść. Dom, w który uderzyli Rosjanie, był całkowicie zamieszkany przez osoby cywilne, a większość mieszkańców to emeryci, którzy nie byliby w stanie samodzielnie poradzić sobie z taką sytuacją. Jesteśmy wdzięczni pracownikom pogotowia ratunkowego, którzy szybko przybyli na miejsce i rozpoczęli pracę. Otrzymaliśmy wiele ofert pomocy. Po ataku wielu przyjaciół ze społeczności UUK przyszło pomóc innym w sprzątaniu szkła i gruzu. Zaoferowali wiele możliwości tymczasowego zakwaterowania, a z każdą godziną tego rodzaju pomoc rośnie. To bardzo wzruszające".

"Niech Pan uleczy rany i chroni każdą rodzinę, która poniosła bolesne straty. Ta noc we Lwowie była najgorsza od początku wojny. Konsekwencją nocnego ataku rosyjskich terrorystów była śmierć i obrażenia cywilów we Lwowie. Składam najszczersze kondolencje rodzinom i otaczam wszystkich modlitwą” – napisał metropolita lwowski abp Ihor Woźniak.

Podziel się cytatem

Reklama

„Dziękuję naszym obrońcom, ratownikom i władzom za szybką reakcję i pomoc. Niech Pan uleczy rany i chroni każdą rodzinę, która poniosła bolesne straty" – wezwał abp Woźniak.

Metropolita zapewnił, że kościoły Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego we Lwowie i regionie są „każdego dnia wypełnione modlitwami za naród ukraiński i za zwycięstwo nad wrogiem”.

2023-07-06 18:09

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szef Rady Najwyższej Ukrainy o zbrodni wołyńskiej: potomkom ofiar składam wyrazy współczucia

[ TEMATY ]

Ukraina

Wołyń

PAP/Tomasz Gzell

Potomkom ofiar straszliwych wydarzeń na Wołyniu składam wyrazy współczucia i wdzięczności za pamięć, która nie wzywa do nienawiści ani do zemsty, ale służy jako ostrzeżenie, że nigdy nic takiego nie powtórzy się między naszymi narodami - powiedział w Sejmie szef Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Stefanczuk podczas wystąpienia w polskim parlamencie przypomniał, że "zbliża się 80. rocznica straszliwych wydarzeń na Wołyniu".

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję