Reklama

Odeszła cicha i piękna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości - to chyba najlepsze określenie na wydarzenia, które miały miejsce w pierwszych dniach maja kolejno w Warszawie, Niepokalanowie i Zwoleniu.

Nasza Renia

Członkowie Stowarzyszenia „Rycerstwo Niepokalanej” w Polsce pożegnali swoją sekretarz narodową w osobie nieodżałowanej Renaty Kupis, która odeszła na zasłużony odpoczynek do domu Ojca po długiej i ciężkiej chorobie, znoszonej w pokorze i cierpliwości. Dla większości rycerzy po prostu „Renia” - zawsze uśmiechnięta, otwarta, pogodna, skora do pomocy, zawsze obecna podczas najważniejszych dla MI wydarzeń, z wyjątkiem ostatnich dni, może miesięcy, kiedy to wspierała wszelkie rycerskie działania i inicjatywy swoim cierpieniem. Pozostawiła urząd Sekretarza Narodowego MI, który sprawowała, w wieku 43 lat, wykazując się ze wszech miar profesjonalizmem, pracowitością, skrupulatnością i poświęceniem.
Czy można sobie wymarzyć lepszy dzień na spotkanie z Niepokalaną niż pierwsza sobota miesiąca maja? W Niepokalanowie-Lasku rozpoczął się wówczas III Rycerski Zjazd Rodzin. Podczas każdej Eucharystii w ciągu trzech dni uczestnicy zjazdu polecali duszę zmarłej 1 maja 2010 r. Renaty, tak bardzo związanej z Laskiem. Mijało się pokój, w którym pracowała i służyła, z refleksją i zadumą: ileż listów zostało tu napisanych, ile relacji z różnych rycerskich wydarzeń. Zawsze dyspozycyjna i pod telefonem, „Renia” chętnie pomagała w powstawaniu „Informatora Rycerstwa Niepokalanej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lasek żegna

5 maja śp. Renata pożegnała Ośrodek Formacyjny MI w Niepokalanowie-Lasku. Na Mszę św., jeszcze nie pogrzebową, ale - jak to określił o. Stanisław M. Piętka, gwardian Niepokalanowa i asystent narodowy MI - Eucharystię dziękczynną za osobę i posługiwanie śp. Renaty, przybyli licznie kapłani, bracia zakonni, siostry zakonne, miejscowi sympatycy Lasku, znajomi i przyjaciele, a także rycerze, m.in. przedstawiciele diecezjalnych wspólnot MI z Białegostoku, Częstochowy, Torunia oraz rycerze z miejscowej wspólnoty. Przy trumnie wartę pełnili przedstawiciele Wojska Polskiego, pułkownicy: Andrzej Boczkowski i Czesław Madej, były wiceprezes Stowarzyszenia „Rycerstwo Niepokalanej” w Polsce. Eucharystii przewodniczył o. Mirosław Adaszkiewicz, asystent międzynarodowy MI. Przybyłych serdecznie powitał o. Stanisław M. Piętka, jako gospodarz, po czym przedstawił krótki życiorys śp. Renaty, która w służbie dla Niepokalanej spędziła w Niepokalanowie połowę swojego życia. Kazanie wygłosił przełożony Ośrodka Formacyjnego MI w Niepokalanowie-Lasku o. Marian Płóciennik, podkreślając fakt, że śp. Renata miała mnóstwo swoich planów związanych z życiem i pracą dla Niepokalanej, ale zdała się zupełnie na wolę Bożą, wierząc, że ona jest dla nas zawsze najlepsza.

Reklama

„Błękitne Pasmo”

Po Eucharystii zgromadzeni wysłuchali audycji nagranej w Radiu Niepokalanów, którą poprowadziła w 1996 r. śp. Renata. Audycja z cyklu „Błękitne Pasmo”, przygotowana przez Renatę, dotyczyła objawień Niepokalanej w Lourdes, Jej przesłania dla świata, dla dusz ludzkich. Kwintesencją tego był Akt Oddania się Niepokalanej, ułożony przez św. Maksymiliana, który odczytany przez Renatę na archiwalnym nagraniu podjęli wszyscy zgromadzeni rycerze.
Na zakończenie głos zabrali: o. Mirosław Adaszkiewicz, o. Stanisław M. Piętka, o. Ryszard M. Żuber - prezes narodowy MI oraz znający śp. Renatę współpracownicy, wspominając i składając szczere wyrazy współczucia Rodzinie.
Dzień pogrzebu, 6 maja, był deszczowy. Przyroda wiernie towarzyszyła przeżywanej uroczystości. Z różnych stron naszego kraju do Zwolenia, miasteczka w woj. mazowieckim, leżącego na wschód od Radomia, przybyli przedstawiciele wspólnot MI ze sztandarami.

Na ziemi zwoleńskiej

Z Niepokalanowa wyruszył autokar, który przywiózł na pogrzeb śp. Renaty Kupis ojców, braci zakonnych, siostry, a także osoby świeckie, pracujące w różnych działach klasztoru, m.in. w Wydawnictwie Ojców Franciszkanów „Niepokalanów”, w którym śp. Renata pełniła swego czasu funkcję redaktora i korektora pozycji książkowych, gdzie udzielała się twórczo i intelektualnie, publikując artykuły i felietony na łamach miesięcznika „Rycerz Niepokalanej”. Warto w tym miejscu wspomnieć o wydanym przez nią w 2007 r. modlitewniku, zatytułowanym „Ze świętym Maksymilianem Drogą Krzyżową Chrystusa”, w którym, podejmując temat cierpienia, wyznała: „Twoje rany i przebity bok są dla mnie gwarancją, że nie zmierzam donikąd, że nie trudzę się na próżno. Wierzę, Panie, że po mrokach Golgoty nadejdzie poranek zmartwychwstania... i zwrócisz się wtedy do mnie: Pokój z tobą. Zasiądziesz przy stole i rozpoznam Cię przy łamaniu chleba”.
Przed Eucharystią zebrani odmówili część chwalebną Różańca św. za duszę śp. Renaty. Następnie w ciszy i skupieniu wysłuchali wyżej wspomnianej audycji radiowej, prowadzonej przez śp. Renatę, po czym o godz. 13 rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył bp Stefan Siczek - biskup pomocniczy diecezji radomskiej wraz z 26 kapłanami. Ksiądz Biskup w przedmowie, rozważając śmierć człowieka, nawiązał do pogrzebu dwóch ministrantów, który odbył się dzień wcześniej. Chłopcy zginęli w drodze na zawody piłkarskie. Pasterz podkreślił tym samym, że wola Boża jest nieodgadniona, ale należy mieć zawsze nadzieję, że skoro Pan powołuje kogoś do siebie, nawet, w naszym myśleniu, przedwcześnie, oznacza to, że ów człowiek już dojrzał do tego, by z Nim obcować, że był to właśnie najlepszy dla niego moment.
Proboszcz parafii, w której została ochrzczona śp. Renata - ks. kan. Bernard Kasprzycki powitał wszystkich serdecznie, wymieniając niektórych czcigodnych celebransów z imienia i nazwiska. Wśród odprawiających Mszę św. byli m.in.: o. Wiesław Pyzio - wikariusz prowincji warszawskiej Ojców Franciszkanów, o. prof. UKSW dr hab. Grzegorz Bartosik, o. Stanisław M. Piętka - gwardian Niepokalanowa i asystent narodowy MI, o. Mirosław Adaszkiewicz - prezes międzynarodowy MI, o. Ryszard M. Żuber - prezes narodowy MI, a także asystenci prowincjalni, diecezjalni i parafialni wraz z prezesami i animatorami Rycerstwa Niepokalanej z różnych stron Polski.

Reklama

Życie nauką

Homilię wygłosił o. Stanisław M. Piętka, którego śp. Renata była bliską współpracownicą przez wiele lat. Ojciec Gwardian scharakteryzował jej życie, a szczególnie ostatnie 18 miesięcy, słowami: „Miłość i cierpienie”. Właściwie to sama Renata głosiła do zgromadzonych to kazanie. Świadectwo jej życia i zapiski, jakie po sobie pozostawiła, zebrane i cytowane w kilku miejscach, słowa, jakie wypowiadała za ziemskiego życia, były jedną wielką nauką. Przedstawiały prawdę o tym, jak żyć, jak godzić się z wolą Boga, jak służyć, jak wypełniać swoje obowiązki, wreszcie: jak cierpieć i umierać.
Wspominając Zmarłą, Ojciec Gwardian powiedział m.in.: - Dziś wspólnota rycerska, gromadząc się przy trumnie siostry Renaty, czuje się onieśmielona. Moment rozstania uświadamia nam dobitnie, jak wielki dar otrzymaliśmy od Boga. Tym darem była właśnie ona - rycerka Renata. Należy podkreślić, że niezwykle istotnym rysem jej duchowości była miłość do Chrystusa Eucharystycznego. Dodajmy - miłość przypieczętowana cierpieniem, bo jak mawiała św. Faustyna: „Miłość prawdziwa chodzi w cierniowej koronie”.
Jej życie i czyny cechował wybitnie eucharystyczny rys. Zbliżała się do Chrystusa dzień po dniu. Bo to Bóg był jej wielkim - największym - pragnieniem życia. Był jej miłością. Rozpamiętywanie więc życia Jezusa Chrystusa było jej najważniejszym ćwiczeniem.
Ojciec Gwardian podkreślił także, że wielką miłością śp. Renaty była Matka Boża w tajemnicy Niepokalanego Poczęcia.
- Od Niej uczyła się słuchać i rozumieć Jezusa, poznawać Słowo i wypełniać wolę Boga. Dzięki Maryi nauczyła się przekładać święte teksty na język życia. Pismo Święte nie było dla niej teorią zbawienia, było Drogą życia. Było jej własnym życiem.

Reklama

Za wszystko dziękowała Bogu

Ważnym wątkiem homilii była refleksja o cierpieniu i jego znaczeniu w życiu Zmarłej. O. Stanisław M. Piętka powiedział: - Jeden z lekarzy dał takie świadectwo o Renacie: „Dzielnie walczyła z chorobą i cierpieniem, które było - jak się wyraził - Wielkim Piątkiem Renaty; nie narzekała, za wszystko dziękowała, godząc się z wolą Bożą”. Zresztą ona sama mówiła, że za największą łaskę swojego życia uważa odkrycie ideału Rycerstwa Niepokalanej i związanej z nim tajemnicy cierpienia. Nie należy wszak zapominać, że dziełu MI od samego początku towarzyszyły cierpienia i odejścia, o czym niejednokrotnie rozmawiała ze mną, odnosząc to - takie miałem wrażenie - do siebie.
Ojciec Gwardian podkreślił, że życie Renaty było psalmem ku czci Pana, bez dysonansów i bez hałasu, ciche i piękne. Na zakończenie powiedział: - Za ten piękny psalm życia, wytrwale i bez fałszu śpiewany Bogu, Niepokalanej i nam wszystkim - dziękujemy Ci, Renato. Dziękujemy Ci też za postawione pytania w Drodze Krzyżowej, a skierowane do nas: Czy jestem cierpliwy w cierpieniu? Czy moje cierpienie jest czytelne dla innych? Czy rozumiem tajemnicę krzyża i miłości? Czy wierzę, że grób jest początkiem zmartwychwstania? Czy modlę się o dobrą śmierć?
Siostra Renata udzieliła właściwych odpowiedzi. Miłość i cierpienie chodzą parami. Od nas zależy, czy zechcemy iść z nimi, czy przyjmiemy je oboje, czy też pójdziemy drogą miłości bez korony cierniowej, nieukrzyżowanej: łatwej, przyjemnej i kończącej się tu, na ziemi, niedojrzałej.
Rycerka Renata dojrzała do nieba. Tam, „przy głównym wejściu, powitała ją Niepokalana i Jej święty Szaleniec - Maksymilian”. Takie słowa otrzymaliśmy od „Rycerstwa” z Chicago. Wierzymy równie gorąco jak oni, że kiedyś spotkamy się ze śp. Renatą w niebie, my wszyscy, którzy dziś pogrążeni jesteśmy w żałobie.

Z wiarą w świętych obcowanie

Na zakończenie Eucharystii wyrazy współczucia złożyli: o. Mirosław Adaszkiewicz, który odczytał na początek kondolencje złożone przez Zarząd Międzynarodowy MI w osobie wiceprezes Rafaeli Aguzzoni; o. Ryszard M. Żuber, który pożegnał swoją najbliższą współpracownicę rycerskim: „Maryja!”. W imieniu zakonu Ojców Franciszkanów głos zabrał wiceprowincjał warszawskiej prowincji o. Wiesław Pyzio, zaś po nim - dyrektor Wydawnictwa Ojców Franciszkanów „Niepokalanów” o. Grzegorz Klimczyk oraz dyrektor rozgłośni Radio Niepokalanów o. Krzysztof Oniszczuk, który ofiarował Rodzicom śp. Renaty płytę CD z nagraną przez nią audycją.
Na zakończenie Ksiądz Proboszcz, dziękując wszystkim, odczytał ostatni list, jaki wysłała mu Renata kilka miesięcy przed swoją śmiercią (25 października 2009 r.), w którym z pokorą wyznała, że nie wie jeszcze, na co Pan ją przygotowuje poprzez to doświadczenie. Czy na coś w tym życiu, czy też chce ją może mieć już u siebie? Podsumowała to stwierdzeniem: „Któregoś dnia Bóg da odpowiedź...”.
Śp. Renata Kupis udowodniła, że życie, które ma się jedno, jak mawiał sługa Boży Stefan Kardynał Wyszyński, można i trzeba przeżyć godnie.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siostra naszego Boga

Niedziela Ogólnopolska 17/2018, str. 22-25

[ TEMATY ]

Hanna Chrzanowska

Archiwum Archidiecezji Krakowskiej

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko i tej miłości uczyła innych

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko
i tej miłości uczyła innych

Był to chłodny lutowy dzień 2015 r. W siedzibie Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych przy ul. Szlak 61 w Krakowie czekała na mnie pani Helena Matoga, wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. Przygotowała materiały, z których mogłem korzystać przy pisaniu książki o niezwykłej pielęgniarce, ale również zaprosiła kilka osób, które znały Hannę

Pierwszą z nich była pani Aleksandra Opalska, uczennica Hanny, która poznała ją na początku lat 50. XX wieku. Niemal natychmiast uderzyły mnie jej entuzjazm i niezwykle żywe, bardzo plastyczne wspomnienie tych pierwszych spotkań, które miały miejsce ponad 60 lat temu.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję