Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Smoleńska katastrofa

Przedwczesne wyrokowanie

Mgła i polscy piloci. Tak orzekł rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK). Edmund Klich, polski akredytowany przy komisji, od powrotu po konferencji prasowej w Moskwie dwa razy dziennie przekazuje mediom nowe fakty dotyczące ustaleń komisji.
Jeszcze w połowie maja Klich zapewniał, że nagrania z kokpitu nie zarejestrowały głosu osób spoza załogi. Później potwierdził informacje polskich mediów, że w kokpicie były dwie inne osoby. W kolejnych dniach zdradził, że był to gen. Andrzej Błasik, dowódca Sił Powietrznych. Powiedział także, że z nagrania nie wynika, by Błasik wywierał presję na pilotach. Jednak już następnego dnia rano Klich oznajmił, że on sam czułby presję dowódcy. Pytanie, w co gra Klich, jest coraz bardziej zasadne. Skoro nie może ujawnić jeszcze części ustaleń, a jednego głosu z kokpitu wciąż nie rozpoznano, dlaczego codziennie przyjmuje zaproszenia na kilka wywiadów?
Międzypaństwowy Komitet Lotniczy uważa, że powodem katastrofy nie była usterka samolotu ani oprzyrządowanie lotniska, ani ewentualne błędy pracowników wieży kontroli lotów. Wskazuje jedynie na brak zgrania załogi, co dementuje szef szkolenia Sił Powietrznych gen. Anatol Czaban. Wskazuje też na brak certyfikatów językowych. - Nie ma instytucji, która by wydawała takie certyfikaty, i nie jest to nigdzie praktykowane - kontruje gen. Czaban.
Komisja nie wspomina nic o wkręcaniu żarówek do oświetlenia lotniska po katastrofie, o awarii radiolatarni czy o kontrolerze, który odchodzi na emeryturę zaraz po katastrofie.
- Teza dotycząca winy pilotów jest niedorzeczna z punktu widzenia zgromadzonego dotychczas materiału dowodowego - mówił w „Naszym Dzienniku” mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik rodzin ofiar katastrofy. - Ja widziałem konkretne dokumenty. Jeśli prokuratura ujawni te informacje, to zadają one kłam opiniom, że winę ponoszą piloci.
Polski akredytowany przy komisji twierdzi, że załoga wiedziała, jak nisko znajduje się samolot. Pomimo tego maszyna nadal schodziła w dół, do wysokości 20 m. - Gdyby tak kilka razy „zabili się” na symulatorach, to by wiedzieli, czym to grozi - streszcza efekty badań Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego Edmund Klich. - Proszę czekać na odtajnienie zapisów z rejestratorów - dodaje na koniec.

Rafał Książek

Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich

Dr Wanda Terlecka nowym prezesem KSLP

W Częstochowie 22 maja odbyło się walne posiedzenie Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, które wybrało nowe władze. Prezesem Stowarzyszenia została dr n. med. Wanda Terlecka (Oddział Częstochowski), zastępcą - prof. dr hab. Grażyna Świątecka (Oddział Pomorski), sekretarzem - dr n. med. Karol Biskupek (Oddział Częstochowski), skarbnikiem - dr n. med. Krystyna Borawiec (Oddział Podkarpacki), członkami - dr n. med. Janusz Dubejko (Oddział Lubelski), dr n. med. Elżbieta Kortyczko (Oddział Śląski) i dr n. med. Ewa Nowakowska (Oddział Pomorski).
- Dzisiaj medycyna i służba zdrowia jest zdehumanizowana. Moim zdaniem, należy rehumanizować medycynę i służbę zdrowia i przypomnieć, że lekarz w swoich działaniach ma pamiętać, iż pacjent, człowiek cierpiący, musi być traktowany z należytym szacunkiem i z poszanowaniem jego godności. Podczas mojej kadencji podejmę pracę nad budowaniem ewangelicznej postawy każdego lekarza - powiedziała „Niedzieli” dr Wanda Terlecka. Wcześniej przez dwie kadencje funkcję prezesa KSLP pełniła dr Anna Gręziak.
Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich powstało w 1994 r. na Jasnej Górze podczas II Światowego Dnia Chorego, z inicjatywy ks. Józefa Jachimczaka ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego à Paulo, w obecności kard. Fiorenzo Angeliniego - przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Skupia ona medyków myślących po chrześcijańsku, stosujących w swym zawodzie zasady Kościoła katolickiego. Lekarze należący do Stowarzyszenia konsekwentnie bronią życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.

Krótko

Poruszony informacjami o powodzi w Polsce, Papież Benedykt XVI przekazał 50 tys. euro na rzecz powodzian. Trafią one do diecezji, które najbardziej ucierpiały. Pieniądze wpłynęły za pośrednictwem Papieskiej Rady „Cor Unum” na konto Episkopatu i zostaną przekazane Caritas Polska. Bezpośrednią pomoc w zalanych wodą miejscowościach niosą placówki diecezjalne Caritas.

Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Bronisław Komorowski nie chciał czekać do rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich i już desygnował nowego prezesa NBP. Widzi na tym stanowisku byłego premiera rządu SLD Marka Belkę. Zaskoczony jest koalicjant - PSL, który zapowiada, że nie poprze Belki. „Za” głosować będzie na pewno SLD. Belka był ostatnio dyrektorem departamentu Europejskiego MFW. Platforma chciałaby również, jeszcze przed wyborami, doprowadzić do rozwiązania KRRiT.

Polski przedstawiciel przy rosyjskiej speckomisji badającej katastrofę pod Smoleńskiem dziwnie informuje społeczeństwo o znanych mu szczegółach wypadku. Zamiast na konferencji prasowej, wypowiada się w mediach i odsłania rewelacje. W TVN 24 podał, że do ostatniej chwili w kabinie pilotów był szef sił powietrznych gen. Andrzej Błasik.

Autorzy filmów „Solidarni 2010” i „Towarzysz generał” powołali ruch „Solidarni 2010 - Polska nieopisana”. Chcą w ten sposób bronić wolności słowa.

Ewa Stankiewicz, która razem z Janem Pospieszalskim jest autorką filmu „Solidarni 2010”, ma problemy z kolejnym, tym razem fabularnym filmem pt. „Nigdy cię nie opuszczę”. Nagle z dystrybucji obrazu wycofał się „Gutek Film”.

Po miesiącach ataków Jacek Sobala, szef radiowej „Trójki”, stracił stanowisko. Zarząd Polskiego Radia odwołał Sobalę, zarzucając mu udział i wystąpienie na koncercie charytatywnym ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej.

Do Polski dotarły już rakiety Patriot. Razem z nimi - 100 żołnierzy. Będą w Polsce przez miesiąc.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co Matka Boża powiedziała w Gietrzwałdzie?

2025-09-09 18:27

[ TEMATY ]

Matka Boża

objawienia maryjne

Gietrzwałd

Adobe Stock

W najbliższy weekend odbędą się główne obchody 148. rocznicy objawień maryjnych w Gietrzwałdzie - jedynych w Polsce i jednych z dwunastu na świecie, które Stolica Apostolska uznała za autentyczne. Orędzie Matki Bożej z 1877 r., przekazane prostym warmińskim dziewczynkom, do dziś porusza i inspiruje wiernych. - To niezwykły dialog zwykłych ludzi z Maryją, rzadko spotykany w innych objawieniach - podkreśla abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. Jak dodaje, przesłanie z Gietrzwałdu, wzywające m.in. do codziennej modlitwy różańcowej i życia sakramentalnego, wyprzedzało nauczanie Soboru Watykańskiego II. Objawienia te stały się impulsem do odrodzenia religijności, ale i polskości - nie tylko na Warmii, lecz we wszystkich zaborach.

Gietrzwałd (niem. Dietrichswalde) został założony w 1352 r. przez Warmińską Kapitułę Katedralną. Od XIV w. rozwijał się tu kult maryjny: początkowo związany z Pietą, a od XVI w. z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem, umieszczonym w miejscowym kościele. Maryja w ciemnoniebieskim płaszczu, z Jezusem w czerwonej sukience na ramieniu - ten wizerunek szybko otoczono czcią. W 1717 r. obraz ozdobiono srebrnymi koronami, a świadectwem rozwijającego się kultu były liczne vota.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii Jezus błogosławi nasze kruche człowieczeństwo

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 6, 20-26.

Środa 10 września. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Trzeci dzień Festiwalu Biegowego w Piwnicznej-Zdroju. Sport, emocje i tradycja

2025-09-10 14:03

[ TEMATY ]

sport

Festiwal Biegowy

Fetiwal Biegowy w Piwnicznej

Materiał prasowy

Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdrój

Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdrój

Niedziela była ostatnim dniem Festiwalu Biegowego w Piwnicznej-Zdroju, ale emocji na pewno nie brakowało. Od samego rana w Miasteczku Biegowym i na trasach wokół miasta panowała sportowa atmosfera, a zawodnicy i kibice mogli przeżyć wiele niezapomnianych chwil. Program obfitował w biegi górskie, półmaraton, zawody nordic walking, rywalizację dzieci, a na zakończenie – barwny Bieg Przebierańców.

Punktualnie o godzinie 8 rano wystartowali uczestnicy Biegu Górskiego na 23 km. Wśród nich znalazł się także pomysłodawca całego festiwalu – Zygmunt Berdychowski. Trasa prowadziła przez malownicze szczyty otaczające Piwniczną, a zawodnicy musieli zmieścić się w limicie pięciu godzin. Obowiązkowym punktem kontrolnym była Hala Łabowska na 12. kilometrze, do której należało dotrzeć w ciągu trzech godzin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję