Rzym: zakończyła się pielgrzymka wdów i sierot górniczych
Zakończyła się pielgrzymka wdów i sierot górniczych do Rzymu, których ojcowie w ubiegłym roku zginęli w katastrofach na kopalniach. – Pielgrzymka ma wymiar terapeutyczno-wytchnieniowy, aby rodziny znalazły ukojenie i pocieszenie po stracie mężów i ojców rodzin – podkreśla ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej.
Agnieszka Skrzypczyk-Plaza /Ks. Rafał Skitek /Radio eM /Rzym (KAI)
Razem z pątniczkami i ich dziećmi jest abp Wiktor Skworc, który codziennie przewodniczy Eucharystii. W czwartek pielgrzymi uczestniczyli we Mszy w kaplicy św. Sebastiana w Bazylice św. Piotra w Watykanie gdzie spoczywa św. Jan Paweł II.
Najważniejszym punktem pielgrzymki była prywatna audiencja z papieżem Franciszkiem w piątek o 9.30 w Sali Klementyńskiej. Na tę okazję wdowy wraz ze Stowarzyszeniem Wdów i Rodzin Górniczych przygotowały dla Ojca Świętego figurę św. Barbary rzeźbioną w węglu. – Myśmy na to spotkanie z papieżem oczekiwali w wielkim skupieniu. Wraz z dziećmi i wdowami byliśmy zanurzeni modlitwie – mówił po audiencji metropolita katowicki.
Relacjonował, że Franciszek wyraził zrozumienie sytuacji zgormadzonych kobiet i dzieci. Okazywał im współczucie swoimi słowami i bliskością. Każda z wdów ze swoimi dziećmi mogła podejść do papieża, a ten indywidualnie im błogosławił i zapewnił o swojej bliskości. Abp Wiktor Skworc na początku spotkania przedstawił grupę i opisał tę tragiczną sytuację sprzed blisko roku. – Ojciec święty wzruszył się tym, że niektórzy z górników są jeszcze pod ziemią – mówił.
Łącznie do Rzymu pojechało 30 wdów i 38 dzieci. Najmłodszą uczestniczką pielgrzymki dla osieroconych rodzin górniczych jest ośmiomiesięczna Alicja.
Pomysłodawcą pielgrzymki jest abp Wiktor Skworc. Współorganizatorami wydarzenia są: Jastrzębska Spółka Węglowa oraz Polska Grupa Górnicza, które zarządzają kopalniami, na których zginęli górnicy. W organizacje pielgrzymki włączyła się Caritas Archidiecezji Katowickiej. Pomysł wyjazdu zrodził się podczas zeszłorocznej Barbórki – Mszy św. barbórkowej sprawowanej przez arcybiskupa katowickiego w Pawłowicach.
"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!
Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.
„Czasem trzeba odpuścić” – któż z nas nie powtarzał sobie takiego hasła, kiedy zwyczajnie, po ludzku wiedział, że już nie da rady albo ma dość? Film o tym samym tytule to zaproszenie do wzięcia udziału w podróży, która na nowo ustawia nas na właściwe tory. Kino drogi, które chce nas skonfrontować, z naszą hierarchią wartości, czy relacjami z najbliższymi.
Ile czasu nieraz straciliśmy na tym, aby znaleźć dobry, interesujący, wartościowy film; kilkanaście czy kilkadziesiąt minut. Spieszymy z propozycją oraz krótką recenzją. Kto wie, może w tym serwisie będzie to już regularna publikacja?
Amerykanie już wybrali, teraz będą – po nowemu – budować swoje państwo. A u nas po staremu: swingujemy. Trzy tygodnie temu dziennikarz Piotr Gabryel, na łamach portalu „Do Rzeczy”, zapytał bez ogródek: „Kto i w jaki sposób dokona V. rozbioru Polski?” Przyznacie Państwo, że pytanie jest frapujące i odważne. Pozostaje kwestia: kiedy ma się to stać? Za ile lat, miesięcy, tygodni…? „Czy to może już?” – jak śpiący rycerze w tatrzańskiej jaskini dopytywali kowala Faklę, kiedy przyszedł podkuć im konie. Legenda, stworzona w czasach zaborów, krzepiła Polaków myślą, że rycerze obudzą się, gdy ojczyzna będzie w potrzebie. Jednak nie przebudzili się ani w dniach wybuchu powstań narodowych, ani później: latem 1920 r., we wrześniu 1939 r., ani w czasie Powstania Warszawskiego. W 1920 r. przyszła nam na ratunek Najświętsza Panienka. Zaś rycerze pozostali już na zawsze legendą: piękną, melancholijną i rozczarowującą.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.