Reklama

Ponownie na ekranie „Ojciec Mateusz”

Niedziela Ogólnopolska 28/2009, str. 19

Sandomierz, zdjęcia próbne z serialu „Ojciec Mateusz”
Alicja Trześniowska

Sandomierz, zdjęcia próbne z serialu „Ojciec Mateusz”<br>Alicja Trześniowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Realizowany na zlecenie TVP 1 serial „Ojciec Mateusz”, w oparciu o włoski przebój „Don Matteo”, spotkał się z dużym uznaniem widzów. Średnia oglądalność tego serialu to około 6 mln widzów, a jeden z odcinków obejrzało nawet 7 mln. Sukces pierwszej serii, składającej się z 13 odcinków, sprawił, że TVP 1 zdecydowała się na wyprodukowanie kolejnej. Zdjęcia plenerowe kręcone są, jak poprzednio, w Sandomierzu na początku lipca. Twórcy serialu nie kryją podziwu dla piękna prastarego, nadwiślańskiego grodu. Reżyserami drugiej serii „Ojca Mateusza” ponownie są Maciej Dejczer i Andrzej Kostenko. Odtwórcą głównej roli księdza jest Artur Żmijewski. Nowa seria emitowana będzie jesienią (pierwszy odcinek zobaczymy 6 września), w niedzielne popołudnia, po Teleexspressie. Producent Krzysztof Grabowski zapowiada także wersję filmową „Ojca Mateusza”, mocno osadzoną w realiach sandomierskich.
W drugiej serii wyeksponowane zostanie nie tylko piękno panoramy Sandomierza i najciekawszych obiektów Starego Miasta... W Sandomierzu gościli już scenarzyści serialu Jolanta Hartwig i Grzegorz Łoszewski, którzy odwiedzili miejsca dotąd niepokazane w serialu, takie jak: gotycki Dom Długosza (obecnie pełne ciekawych pamiątek Muzeum Diecezjalne), Zamek Kazimierzowski z XIV wieku (dawną siedzibę książąt i wojewodów sandomierskich, a obecnie Muzeum Okręgowego). Zwiedzili również Podziemną Trasę Turystyczną, a w niej kilkukondygnacyjne piwnice kupieckie, miejsce schronienia mieszkańców miasta w jego burzliwej historii, pracownię złotniczą Cezarego Łutowicza, znaną z atrakcyjnych wyrobów jubilerskich z krzemienia pasiastego. W serialu scenarzyści będą chcieli pokazać też lessowy wąwóz Królowej Jadwigi oraz Góry Pieprzowe - jedyne tego typu w Europie odsłonięcie starych skał kambryjskich, liczących 500 mln lat, a zarazem rezerwat geologiczno-przyrodniczy z chronionymi zespołami roślinności stepowej, np. wisienka karłowata, ze skupiskami piętnastu gatunków dzikiej róży, a także port rzeczny i stary most kolejowy.
Dla wielu turystów, którzy zainteresowali się Sandomierzem dzięki serialowi „Ojciec Mateusz”, utworzono specjalny szlak pokazujący miejsca różnych scen tego filmu. Na dziedzińcu Zamku Kazimierzowskiego czynna jest plenerowa wystawa „Śladami Ojca Mateusza” z fotosami artysty fotografika Marzeny Stokłosy, które powstały w czasie pracy nad pierwszą częścią serialu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: całe ludzkie życie jest adwentem, czyli oczekiwaniem na spotkanie z Chrystusem

2025-11-25 17:13

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Całe ludzkie życie jest adwentem, czyli oczekiwaniem na bezpośrednie spotkanie z Chrystusem, które dla całego wszechświata nastąpi w momencie paruzji, a dla każdej i każdego z nas w chwili śmierci – napisał metropolita warszawski abp Adrian Galbas SAC w liście z okazji adwentu.

W Kościele katolickim adwent, czyli czas przygotowania do świąt Bożego Narodzenia, rozpoczyna się w tym roku 30 listopada i kończy w Wigilię Bożego Narodzenia.
CZYTAJ DALEJ

Odważna i mądra

Katarzyna Aleksandryjska na Wschodzie chrześcijańskim należała do najbardziej znanych świętych. Jej imię oznacza „czysta”, „bez skazy”. Katarzyna jest patronką m.in. kolejarzy.
CZYTAJ DALEJ

Nie chodzi tylko o koszulę

2025-11-25 21:58

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nagrania premiera Donalda Tuska, bez krawata i marynarki witającego się w stolicy Angoli z tamtejszym prezydentem, który przyszedł na spotkanie ubrany jak najbardziej odpowiednio – obiegły Polskę i wywołały niemałe, w pełni zrozumiałe zamieszanie. Oczywiście część mediów jedynie przebąknęła o całym zdarzeniu albo całkowicie pominęła i akurat tak się składa, że to dokładnie te same media, które z lubością komentują każdą kreację pierwszej damy, Marty Nawrockiej i jakoś tak wychodzi, że zwykle negatywnie. Ale o tym później.

Czy jest naprawdę o co kruszyć kopię? Obrońcy premiera Tuska tłumaczą, że to tylko wyjście z samolotu na płytę lotniska, w Luandzie było gorąco, a w ogóle to czepialstwo i pieniactwo. Całkowicie się z tym nie zgadzam i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jesteśmy dużym państwem, wielkim europejskim narodem, którego przedstawiciele przyjeżdżają na zagraniczne wizyty nie w swoim prywatnym imieniu, tylko nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję