Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. w katedrze gnieźnieńskiej, podczas której przyjął przyrzeczenie nowych członków Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, które tego dnia obchodzi swoje święto patronalne.
„Czy jesteś gotów szerzyć Królestwo Chrystusowe w swej duszy, w swej rodzinie i w swym środowisku?” - pytał młodych abp Polak dodając, że to pytanie powinniśmy dziś postawić sobie wszyscy i zaznaczając, że gotowość szerzenia Królestwa Chrystusowego to nie tylko deklaracja, ale przyjęcie go najpierw w swoim życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Trzeba przyjąć Tego, którego tronem jest krzyż. Trzeba przyjąć Tego, który wciąż z krzyża wyciąga do nas swoje Boskie ramiona i powtarza: życie moje oddałem za Ciebie, bo Cię kocham, człowieku! Trzeba przyjąć miłość Boga potężniejszą niż śmierć, niż nasz grzech” - wskazał Prymas przyznając, że nie jest to proste, bo i dziś - jak wtedy, gdy krzyżowano Jezusa - są tacy, którzy tylko stoją i patrzą, dla których jest to tylko tanie widowisko. Oczekiwali wyzwolenia, ale nie w ten sposób. Szydzą więc i zabawiają się Jego bezsilnością.
Reklama
„Król bez władzy i ziemi. Marionetka w rękach ludzi. Upokorzony i wyśmiany, bo nie na te czasy, bo już niemodny, passe, mówiąc językiem niektórych młodych – trochę obciachowy. Nie pomoże przecież i nie wybawi. Nie załatwi za nas. Wszystko dobrze toczy się bez Niego. Ale właśnie w tym miejscu i w tym czasie, gdzie bezsilności i niezrozumieniu towarzyszy szeptane i obojętne szemranie kolejnych szyderców, dzięki postawie dobrego łotra to miejsce przekształci się w słowo nadziei dla całej ludzkości” - powtórzył za papieżem Franciszkiem Prymas.
Reklama
Zauważył również, że decyzja o „ przemilczeniu, wyśmianiu lub prorokowaniu” należy do każdej i każdego z nas.
„Wasza gotowość, drodzy młodzi, którą za chwilę wypowiecie, jest więc dziś waszą decyzją! Ona ma i mieć będzie swoje konsekwencje. I nie chodzi mi tylko o wasze zaangażowanie w życie i podejmowane prace i zadnia Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, ale właśnie w szerzenie Chrystusowego Królestwa” - mówił do młodych abp Polak.
Metropolita gnieźnieński nawiązał też do obchodzonego w uroczystość Chrystusa Króla Światowego Dnia Młodzieży w wymiarze diecezjalnym i papieskiego orędzia na ten dzień, w którym Franciszek, wskazując Maryję idącą z pośpiechem do Elżbiety, pyta młodych „jaki pośpiech wprawia ich dziś w ruch?” Czy nie ten, który sprawia, że podchodzimy do życia w sposób powierzchowny, uczymy się, pracujemy i spotykamy z innymi bez uwagi i zaangażowania głowy i serca?
„Kluczowe zaś pytanie brzmi: dla kogo jestem?” - mówił młodym abp Polak dodając, że wtedy nasz pośpiech jest pośpiechem tego, kto jak Maryja umie przedkładać potrzeby innych nad własne, bez tracenia czasu i poszukiwania uznania u innych, gdy jedynym zajęciem jest choćby liczenie polubień w mediach społecznościowych.
Reklama
„Ważne jest więc nie tylko jutro czy pojutrze, ale właśnie nasze dziś, nasze teraz” - mówił młodym Prymas prosząc, by o wierze mówili z radości, bo „szerzenie Chrystusowego Królestwa nie jest przecież jakimś nurzącym obowiązkiem, nie jest zadaniem, na które trzeba odpowiadać z zaciśniętymi zębami”.
Do KSM archidiecezji gnieźnieńskiej przyjętych zostało 10 kandydatów. Z rąk abp. Wojciecha Polaka otrzymali organizacyjne legitymacje i znaczki. Razem z koleżankami i kolegami dziękowali też za 5 lat działalności stowarzyszenia po reaktywacji.
Modlitwa młodych z KSM w katedrze gnieźnieńskiej była również kontynuacją sobotnich obchodów Światowego Dnia Młodzieży w wymiarze diecezjalnym. Mszę św. koncelebrowali m.in. asystent diecezjalny organizacji ks. Piotr Nowak oraz diecezjalny duszpasterz młodych ks. Michał Bubacz.
KSM Archidiecezji Gnieźnieńskiej zaczęło działać w 1991 r. i było drugim w Polsce po erygowanym wcześniej w archidiecezji krakowskiej. Z czasem, w miarę upływu lat, wraz z malejącą liczbą członków, działalność organizacji zaczęła zamierać. W 2017 r., w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, z błogosławieństwem Prymasa Polski organizacja reaktywowała działalność. Była to oddolna inicjatywa samych młodych. Pomysł wyszedł od wolontariuszy zaangażowanych w przygotowanie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie i był jednym z owoców tego spotkania.