Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: Niech udadzą się do Galilei, tam Mnie zobaczą (Mt 28, 10).
Powrót nad brzegi Jeziora Galilejskiego nie był dla uczniów podróżą sentymentalną w rodzinne strony. Był powrotem do wydarzeń, które radykalnie zmieniły ich życie, tak, by mogli odczytać je na nowo w świetle krzyża i zmartwychwstania. Trzykrotne pytanie: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” (por. J 21, 15-17), musiało wstrząsnąć apostołem do głębi. Przypomniało mu bowiem nie tylko osobisty dramat zaparcia się Mistrza (por. J 18, 15-27), ale nadto sam moment wezwania do porzucenia sieci, by stać się „rybakiem ludzi” (por. Mt 4, 19). Jezus wyzwala przez prawdę, nawet gdy jest ona bolesna. Zranienie zostaje uzdrowione mocą przebaczenia. Lęk i wstyd przemieniają się w wyznanie miłości: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham” (J 21, 17).
Powróćmy i my do Galilei. Wsłuchajmy się w kojącą melodię Błogosławieństw, którą Jezioro Harfy wciąż wygrywa na swoich falach. Zapragnijmy Chleba Życia, który daje Pan. Niech Jego moc uleczy nasze słabości. Niech Jego światło ukaże nam przepastny horyzont Jego miłości. Powróćmy do naszej Galilei! Tam, gdzie Bóg stanął na naszej drodze i gdzie przemówił do naszych serc.
(Wstęp do „Miejsc Świętych” nr 6/2008)
Pomóż w rozwoju naszego portalu