Reklama

Powszechne uwłaszczenie w spółdzielniach mieszkaniowych

Niedziela Ogólnopolska 39/2007, str. 48

Katarzyna Nita

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Część 6. opracowania dotyczy zaszłości historycznej, która miała miejsce w 1961 r. i polegała na wywłaszczeniu z mocy PRL-owskiego prawa członków spółdzielni z ich prawa własności mieszkania i nadania im w to miejsce ograniczonego prawa rzeczowego do mieszkania, które w 1982 r. nazwano własnościowym prawem do lokalu mieszkalnego. Ustawodawca w ustawie z dnia 14 września 2007 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (DzU z 2007 r., Nr 125, poz. 873) zawarł przepisy, które cofają wskazówki zegara historii do roku 1961 r.: uwłaszczają ponownie z mocy prawa tych członków spółdzielni ich mieszkaniami z dniem wejścia w życie tej ustawy (tj. z dniem 31 lipca 2007 r.), których z mocy samego prawa wywłaszczono z własności ich mieszkań (dnia 17 lutego 1961 r.). Tak więc przynajmniej w tym jednym aspekcie uwłaszczenia w spółdzielniach mieszkaniowych będzie można mówić o odwróceniu kart historii, co stanowi istotny krok ku IV RP.
Mało znanym faktem prawnym jest, iż z dniem wejścia w życie ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach (DzU Nr 12, poz. 61 z późn. zm.) wszyscy członkowie spółdzielni mający od okresu międzywojennego lub po wojnie ustanowione prawo własności mieszkania w budynku spółdzielczym, z mocy prawa utracili to prawo, czyli zostali wywłaszczeni. Że taki właśnie fakt miał miejsce, nie tak łatwo odczytać z treści tej ustawy. Nigdzie bowiem w tekście ustawy nie użyto sformułowania, iż członkowie „zostali wywłaszczeni” ani też iż „utracili swoją własność”, ani nawet, że ich „prawo własności zostało przekształcone w ograniczone prawo do mieszkania”. Wielu prawników, czytając tekst tej ustawy, nie znalazło w nim żadnego śladu o wywłaszczeniu członków spółdzielni.
Najpierw należy bardzo uważnie przeczytać przepisy końcowe tej ustawy, gdzie można m.in. wyczytać, iż straciła moc z dniem wejścia w życie ustawy z 17 lutego 1961 r., ustawa z dnia 29 października 1920 r. o spółdzielniach (DzU z 1950 r. Nr 25, poz. 232), której istotnym elementem było rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o własności lokali (DzU z 1934 r. Nr 94, poz. 848 z późn. zm.), utraciła moc. Na mocy tych aktów prawnych do 1961 r. członkowie spółdzielni mieszkaniowych mieli prawo własności mieszkania, jeśli pokryli całkowicie koszty jego budowy. Od 1961 r. ustawa z dnia 29 października 1920 r. o spółdzielniach została zastąpiona ustawą z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach, gdzie członek spółdzielni z mocą wejścia tej ostatniej tracił faktycznie prawo własności mieszkania, zaś na to miejsce uzyskiwał ograniczone prawo do tego mieszkania. Dopiero w 1982 r. zdecydowano się w przepisach prawa spółdzielczego wprowadzić nazwę „spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu”. Interpretacja ta zgodna jest ze stanowiskiem zajętym przez Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu do orzeczenia z dnia 20 kwietnia 2005 r. (patrz cz. III pkt 2). Wziął ją również pod uwagę Sejm i Senat, wprowadzając do ustawy nowelizującej art. 5 dotyczący właśnie członków spółdzielni uwłaszczonych na mocy przepisów ustawy z dnia 17 lutego 1961 r.
Ustęp 1 tego artykułu stanowi, że jeśli członek spółdzielni, któremu przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, lokalu użytkowego lub garażu, albo jego poprzednik prawny był właścicielem tego lokalu i prawo własności z mocy przepisów ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach zostało przekształcone w ograniczone prawo rzeczowe do tego lokalu, to z dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej (z dnia 14 czerwca 2007 r.), tj. z dniem 31 lipca 2007 r., przysługuje mu roszczenie o ustanowieniu odrębnej własności lokalu lub garażu i o przeniesienie na niego przez spółdzielnię prawa własności tego lokalu lub garażu bez jakichkolwiek obciążeń hipotecznych na tym lokalu bądź nieruchomości gruntowej z nimi związanej. Uzyskuje prawo roszczenia o uwłaszczenie z mocy samego prawa. Roszczenie to jest podstawą do wystąpienia z wnioskiem do zarządu spółdzielni (patrz art. 5 ust. 2).
O ile uprawniony członek spółdzielni złożył już wniosek o uwłaszczenie przed 31 lipca 2007 r., to ustawodawca uważa ten wniosek za złożony w trybie przepisów ustawy obowiązujących od dnia 31 lipca 2007 r. W tej sytuacji nie ma też żadnej potrzeby sporządzania aktu notarialnego, w której spółdzielnia przenosiłaby na członka spółdzielni prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego użytkowego lub garażu. Uczyniła to z mocy samego prawa. Spółdzielnia powiadamia więc tylko członka spółdzielni o zaistniałej sytuacji prawnej i przekazuje pismo w tej sprawie do Wydziału Ksiąg Wieczystych właściwego miejscowo dla swojej siedziby Sądu Rejonowego w celu założenia księgi wieczystej i wpisu do niej prawa własności lokalu. Koszty założenia księgi wieczystej i wpisu do niej ponosi Skarb Państwa (patrz art. 5 ust. 4). Członek spółdzielni winien się jednak zainteresować swoją sprawą.
Jakich członków spółdzielni ta sytuacja dotyczy? Otóż tylko tych, którzy spełniają łącznie dwa następujące warunki:
1) aktualnie posiadają spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu;
2) przed wejściem w życie ustawy z dnia 17 lutego 1961 r. o spółdzielniach i ich związkach posiadali prawo własności lokalu w budynku spółdzielczym i wraz z wejściem w życie tej ustawy utracili to prawo, uzyskując z mocy prawa ograniczone prawo rzeczowe do mieszkania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zasłabnięcie kierowcy. Ksiądz-strażak zatrzymał się jako pierwszy i wezwał pomoc

2025-11-22 13:31

[ TEMATY ]

zasłabnięcie kierowcy

ksiądz‑strażak

zatrzymał się

wezwał pomoc

Adobe Stock

Kierowca siedział w zaparkowanym aucie z nogami na zewnątrz i opuszczoną głową

Kierowca siedział w zaparkowanym aucie z nogami na zewnątrz i opuszczoną głową

W czwartek, 20 listopada 2025 r., na trasie Błogoszów - Lipno (w powiecie jędrzejowskim) zasłabł kierowca. Przejeżdżający akurat tą trasą ks. Konrad Staniek, zatrzymał się i błyskawicznie wezwał odpowiednie służby. Dzięki szybkiej reakcji i pomocy udało się uratować życie 72-letniego mężczyzny.

Podziel się cytatem – opowiadała sierżant sztabowy Anita Radgowska z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Cecylia - patronka muzyki kościelnej

Niedziela płocka 46/2003

[ TEMATY ]

św. Cecylia

pl.wikipedia.org

22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości. Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską. Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz, że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz, że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana. Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła. Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”. Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki. Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki. Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy. W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r. Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
CZYTAJ DALEJ

Byli siłą uprowadzeni do Rosji. Teraz mogli się spotkać z Papieżem

2025-11-22 19:28

[ TEMATY ]

spotkanie z papieżem

uprowadzeni do Rosji

Vatican Media

Spotkanie ukraińskich nastolatków oraz matek z Leonem XIV

Spotkanie ukraińskich nastolatków oraz matek z Leonem XIV

Leon XIV spotkał się w Pałacu Apostolskim z grupą matek i żon więźniów pozostających w niewoli rosyjskiej oraz nastolatków wywiezionych siłą do Rosji, którzy teraz powrócili do ojczyzny. „To spotkanie daje nam nadzieję, że Stolica Apostolska nas chroni i pracuje dla tych, którzy wciąż są w niewoli” – mówili Ukraińcy dziennikarzom Vatican News.

Historie cierpienia, strat, wyrwania z korzeni i więzi — to losy wielu ukraińskich matek i żon więźniów oraz dzieci wywiezionych przymusowo do Rosji. Według szacunków podawanych w ostatnich latach przez rząd ukraiński, było ich około dwudziestu tysięcy; około tysiąca wróciło do domu w latach 2024–2025. Wśród nich Mark, Ołeksandr, Weronika, Marta – w piątek spotkały się z Papieżem Leonem XIV w Pałacu Apostolskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję