Reklama

Ewangelizacja wizualna

Akcja billboardowa jest tylko ciągłym przypominaniem, zwróceniem uwagi przechodniów na pewne zagadnienia życia religijnego, jest uwrażliwianiem serc i sumień

Niedziela Ogólnopolska 39/2007, str. 12

Wydawnictwo Franciszkanów „Bratni Zew”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Usłyszałem kiedyś krótką historyjkę. Znany kaznodzieja po śmierci dostał się do raju, gdzie zauważył, że taksówkarz z jego miasta zajmował lepsze miejsce niż on. Poszedł więc do św. Piotra, narzekając: „Nie rozumiem, tu musi być jakaś pomyłka. Poświęciłem całe swoje życie kaznodziejstwu”. Na to św. Piotr: „My premiujemy rezultaty. Pamięta Wielebny efekty swoich kazań?”. Kaznodzieja, z niechęcią, musiał przyznać, że od czasu do czasu ktoś z wiernych przysypiał podczas ich głoszenia. „Otóż to - odpowiada św. Piotr. - Kiedy zaś ludzie wsiadali do taksówki tego człowieka, nie tylko byli bardzo ożywieni, ale modlili się intensywnie”. historia żartobliwa, ale w pewnym stopniu nawiązuje do słów Pana Jezusa, które wypowiadał, kiedy wysłał Apostołów, aby głosili Ewangelię: „Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie” (Mt 10,16).
Głoszenie Ewangelii to zadanie nie tylko dla powołanych, ale dla każdego z uczniów Chrystusa. Myślę, że należy to czynić tak, jak czytamy w Liście do Hebrajczyków: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców [naszych]” (1, 1), co znaczy, że musimy nieustannie i na różne sposoby głosić Ewangelię naszego Mistrza. Jednym z takich sposobów jest Ewangelizacja Wizualna prowadzona od 1994 r. przez Fundację św. Franciszka i Wydawnictwo Franciszkanów „Bratni Zew”.
Podczas rozmów o plakatach Ewangelizacji Wizualnej ludzie często pytają mnie, czy chodzi tutaj o reklamę, czy może o marketing religijny. Marketing i reklama to pojęcia komercyjne, związane z handlowaniem. My czymś takim się nie zajmujemy. Sięgamy po współczesne środki społecznego przekazu, aby dotrzeć do człowieka, który jest „dzieckiem obrazu”, jego życie jest formowane przez mass media, m.in. przez telewizję i plakaty uliczne. Ta forma przekazu społecznego jest sposobem komunikowania się między ludźmi. Należy więc wybierać efektywne formy kontaktu ze współczesnym człowiekiem i używać takiego języka, który jest dla niego zrozumiały. W historii Kościoła nie jest to niczym nowym, mieści się bowiem w procesie inkulturyzacji. Wspomnę tylko o wypowiedzi św. Grzegorza Wielkiego (papieża) i jego przyzwoleniu na kult obrazów oraz o tzw. Biblii pauperum - są to przykłady z historii, świadczące o tym, że wiara rodzi się nie tylko ze słuchania.
Zadaniem Ewangelizacji Wizualnej jest prowadzenie pewnej formy katechezy (o czym mówi KKK 1159-1162) językiem współczesnym. Chodzi o głoszenie Ewangelii nie tylko tym, którzy już wierzą, ale również tym, którzy są poza Kościołem. Należy zwracać uwagę na pewne kwestie, które trapią współczesnego człowieka: problemy wiary, etyki czy chociażby sprawy społeczne. Plakat Ewangelizacji Wizualnej przemawia do człowieka nie tylko w sposób zrozumiały, ale również ciągły. Plakat wisi na tablicy kilka tygodni i człowiek widzi go wielokrotnie, dzięki temu można uwrażliwiać ludzi na niektóre sprawy, jak chociażby pomaganie ubogim, a należy pamiętać, że dla chrześcijanina jałmużna wiąże się z postem i modlitwą.
Czasami dziennikarze pytają mnie, czy chodzi o odnowienie życia religijnego. A może o większą liczbę powołań? Myślę, że najlepszym sposobem na odnowienie życia religijnego i dobre oraz święte powołania jest świadectwo wiary, przykłady życia świętego, o czym najlepiej poucza nas historia Kościoła - męczennicy! Wszyscy doskonale znamy współcześnie nam żyjących, którzy dają różne świadectwa, i czy zabiegi marketingowe mogą to zmienić? Na ile? Na jak długo? Powołania są wówczas, kiedy są święci chrześcijanie, księża, zakonnicy. Różnorakie akcje marketingowe nie są przydatne. Życie chrześcijańskie to podjęcie przez człowieka wysiłku - przy współdziałaniu z łaską Boga - aby być lepszym, świętym. Mamy więc do czynienia z rzeczywistością nadprzyrodzoną, i nic tu nie pomogą zabiegi marketingowe.
Warto przywołać w tym miejscu św. Pawła (świadczy to m.in. o tym, że podobne problemy przeżywali nasi starożytni przodkowie w wierze): „Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg” (1Kor 3, 5-7). Franciszkanie od swych początków mają receptę na życie święte i na powołania (św. Franciszek zostawił ją w Regule): „Życie braci mniejszych polega na zachowaniu św. Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa”. Proste: trzeba tylko żyć według Ewangelii, a wtedy będą powołania do życia w zakonie i do (ogólnie) świętego życia chrześcijańskiego. Akcja billboardowa jest tylko ciągłym przypominaniem, zwróceniem uwagi przechodniów na pewne zagadnienia życia religijnego, jest uwrażliwianiem serc i sumień, jest zachętą do podejmowania wysiłku stawania się lepszym człowiekiem, a więc człowiekiem świętym, jest zachętą do pogłębiania swej wiary, swej wiedzy religijnej. A wszystko to czynimy językiem prostym i zrozumiały dla współczesnego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy postępuję tak, jak postępowałby Chrystus?

2024-04-15 13:17

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Środa, 1 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Józefa, rzemieślnika

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

W intencji Ojczyzny

2024-05-02 09:41

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ponad 120 mężczyzn pielgrzymowało z janowa Lubelskiego do Kocudzy w IV Pielgrzymce Mężczyzn do św. Józefa. Główną intencję była modlitwa za Ojczyznę.

- Każdego roku coraz więcej mężczyzn podejmuje wspólny wysiłek i dołącza do modlitwy jaką podejmujemy w pielgrzymce do św. Józefa do Kocudzy. W tym roku podjęliśmy jako naszą główną intencję modlitwę za Ojczyznę, o to były w niej stanowione prawa zgodne z Ewangelią, o ochronę życia oraz bezpieczeństwo naszego kraju. To wspólna troska i wyraz duchowego patriotyzmu. Cieszy to, że z roku na rok przybywa chętnych mężczyzn, ojców z synami a także młodzieńców, którzy wyruszają na pielgrzymkę do św. Józefa, swojego patrona – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję