Reklama

Wiadomości

Min. zdrowia: w wypadku w Chorwacji zginęło 12 osób, 32 są ranne, z czego 19 ciężko

W wypadku polskiego autobusu na północy Chorwacji w sobotę rano zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne, 19 z nich jest w ciężkim stanie, 13 jest lekko rannych - przekazał minister zdrowia Chorwacji Vili Berosz. Dodał, że niektórzy z rannych są operowani. Ofiary wypadku leczone są w szpitalach w Varażdinie i Czakovcu oraz trzech klinikach w Zagrzebiu.

[ TEMATY ]

Chorwacja

wypadek w Chorwacji

PAP/EPA/IVAN AGNEZOVIC

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałbym przekazać kondolencje rodzinom ofiar - powiedział Berosz przed szpitalem w mieście Varażdin, w którym wraz z polską konsul odwiedził rannych.

Chorwacki minister zapowiedział, że w sobotę zamierza odwiedzić wszystkie szpitale, w których leczeni są ranni w wypadku, a do jednej z klinik chce się udać wraz z polskim ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, który - według Berosza - ma ok. godz 15 wylądować w Zagrzebiu - informuje strona dziennika "Veczernji List".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W szpitalu w Varażdinie przyjęto 11 rannych, w tym 5 ciężko rannych; w szpitalu w Czakovcu przebywa dwoje lekko rannych - powiedział chorwacki minister. Dodał, że pozostali są leczeni w szpitalach w Zagrzebiu.

Do szpitala klinicznego Rebro przewieziono sześć ciężko rannych osób, z których jedna zmarła, a jedna przechodzi poważną operację. W stołecznym szpitalu traumatologicznym Sióstr Miłosierdzia leczonych jest kolejnych ośmiu rannych, czterech z nich ma poważne obrażenia, dwoje jest operowanych. W szpitalu klinicznym Dubrava przebywa sześć ciężko rannych ofiar wypadku, dwie z nich są operowane - wyliczył Berosz, cytowany przez portal publicznej stacji HRT.(PAP)

adj/

2022-08-06 14:07

Oceń: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chorwacki biskup po trzęsieniu ziemi: Straciliśmy katedrę i około dziesięciu kościołów

[ TEMATY ]

Chorwacja

PAP/EPA/ANTONIO BAT

Nie poddajemy się – zapewnia bp Vlado Košić, ordynariusz diecezji Sisak, najbardziej poszkodowanej w trzęsieniu ziemi, jakie 29 grudnia nawiedziło Chorwację. Z pomocą ludziom, którzy stracili swe domy od razu pospieszyła Caritas. – Wszyscy mają mocną nadzieję i wolę rozpoczęcia życia od nowa i odbudowy – podkreśla hierarcha.

31 grudnia w diecezji Sisak odbył się dzień postu i modlitwy do Boga, by ochronił mieszkańców przed dalszymi nieszczęściami. – Sytuacja jest poważna, mnóstwo ludzi straciło swe domy i jest zmuszonych spać w samochodach, salach gimnastycznych, namiotach, koszarach i prowizorycznych schronieniach. Nadal trwają wstrząsy, podsycając lęk wśród ludzi – relacjonuje biskup po powrocie z parafii Žažina, gdzie przewodniczył pogrzebowi kościelnego, który zginął pod gruzami całkowicie zniszczonego kościoła.
CZYTAJ DALEJ

"Różowe zakonnice" - nieprzerwana modlitwa, która podtrzymuje wiarę w czasach kryzysu

2025-04-11 21:14

[ TEMATY ]

zakon

Siostry Służebnice Ducha Świętego od Wieczystej Adoracji

Od 1915 roku w Filadelfii grupa zakonnic poświęciła swoje życie nieustającej adoracji Najświętszego Sakramentu. Te różowe zakonnice, zrodzone z charyzmatu niemieckiego świętego Arnolda Janssena, nadal stanowią duchowy filar, który wspiera misję Kościoła swoimi modlitwami i towarzyszy cierpieniom świata.

Janssen urodził się w 1837 roku i zmarł w 1909 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w wieku 24 lat. Szybko zrozumiał, zwłaszcza podczas modlitwy i nabożeństw, że jego misją jest kształcenie księży do ewangelizacji w krajach obcych. W 1875 roku założył seminarium misyjne w małym miasteczku w Holandii, co dało początek Towarzystwu Słowa Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Zakrwawiony mężczyzna wtargnął na ambonę w Gliwicach. Skandal po Mszy św. za ofiary katastrofy smoleńskiej

2025-04-12 10:30

[ TEMATY ]

Gliwice

pixabay.com

Do skandalicznego incydentu doszło w czwartek wieczorem w kościele św. Barbary w Gliwicach. Po zakończeniu Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej na ambonę wtargnął młody mężczyzna z zakrwawionymi dłońmi. Zaczął krzyczeć niezrozumiałe i obraźliwe słowa, pobrudził ołtarz oraz szaty liturgiczne. Został wyprowadzony z kościoła przez księdza i wiernych, w tym członków Klubu Gazety Polskiej.

— Trwał śpiew kończący Mszę św. Zszedłem do zakrystii, gdy nagle usłyszałem, że ktoś mówi do mikrofonu. Wróciłem i zobaczyłem obcego mężczyznę na ambonie. Miał zakrwawione ręce i ubrudził nimi obrus oraz szaty. Natychmiast podjąłem próbę wyprowadzenia go – relacjonuje ks. ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii św. Barbary, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję