Reklama

Niedziela Świdnicka

Pogrzeb kapłana diecezji świdnickiej

Mokrzeszów. Zmierzał po drodze, którą jest Chrystus

Po krótkiej walce z chorobą nowotworową ks. kan. Stanisław Panewski dotarł do celu ziemskiej wędrówki. W tych ostatnich chwilach towarzyszyli mu bliscy, parafianie i zaprzyjaźnieni księża.

[ TEMATY ]

bp Adam Bałabuch

pogrzeb kapłana

Mokrzeszów

ks. Stanisław Panewski

ks. Mirosław Benedyk

Ciało zmarłego kapłana spoczęło na przykościelnym cmentarzu w

Ciało zmarłego kapłana spoczęło na przykościelnym cmentarzu w

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się eksportą ciała 15 lipca, której przewodniczył bp Marek Mendyk. Wraz z kilkoma kapłanami i grupą wiernych dziękował za życie zmarłego księdza.

- Razem z ks. Stanisławem pragniemy podziękować dobremu Bogu za dar zbawienia, życia wiecznego, za nieśmiertelną duszę, chrzest święty i powołanie kapłańskie – jak sam napisał w testamencie – cytował biskup świdnicki przekazując również prośbę o modlitwę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pójdź za mną

Następnego dnia natomiast Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Adam Bałabuch, który odwiedzał ks. Panewskiego w hospicjum, gdzie spędził ostatnie chwile.

- „Pójdź za Mną” - słowa, które kiedyś powiedział Pan do apostołów, skierował także do młodzieńca Stanisława. Podjął to zaproszenie, przygotowany do tej decyzji w domu rodzinnym i środowisku parafialnym. Chrystus wielokrotnie ponawiał w jego życiu to wezwanie, zwłaszcza gdy przez decyzje biskupa prowadził go do kolejnych wspólnot parafialnych – zauważył bp Adam Bałabuch.

ks. Mirosław Benedyk

Kapłani podczas modlitwy różańcowej za zmarłego kapłana

Kapłani podczas modlitwy różańcowej za zmarłego kapłana

Odnosząc się do tego, przypomniał życiorys zmarłego kapłana, wyliczając najważniejsze wydarzenia.

Ziemska droga

Reklama

Ks. kan. Stanisław Panewski urodził się w 2 stycznia 1952 roku w Chwalibożycach koło Oławy. Święcenia kapłańskie przyjął 21 maja 1977 roku w katedrze wrocławskiej z rąk abp. Henryka Gulbinowicza. Jako wikariusz posługiwał w par. Zesłania Ducha Św. w Boguszowie Gorcach (1977-1980), w par. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulikowie (1980-1982), w par. Św. Marcina w Jaworze (1982-1989). Następnie w Goliszowie pełnił funkcję Rektora w Samodzielnym Ośrodku Duszpasterskim. W tym samym roku został proboszczem w par. Św. Jadwigi Śląskiej w Tomaszowie Bolesławieckim, gdzie posługiwał przez 10 lat. W 1999 roku objął urząd proboszcza w Mokrzeszowie, który piastował do 31 marca 2022 roku. W 2018 roku został włączony do kapituły kolegiackiej w Wałbrzychu, otrzymując tytuł honorowego kanonika.

Arkadiusz Żebrowski

Ks. kan. Stanisław Panewski podczas peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego

Ks. kan. Stanisław Panewski podczas peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego

Słowo od kolegów

27 marca br. pożegnał się z parafianami w Mokrzeszowie, przechodząc na emeryturę. Od 1 kwietnia zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Świdnicy. 21 maja w Wambierzycach wraz z kolegami kursowymi świętował 45-lecie przyjęcia sakramentu kapłaństwa.

- Niecałe dwa miesiące temu wspólnie obchodziliśmy jubileusz 45-lecia święceń kapłańskich. Na miejsce dziękczynienia wybraliśmy Sanktuarium Matki Bożej w Wambierzycach. Mimo początkowej deklaracji, że stan zdrowia i brak sił nie pozwolą mu przybyć na uroczystości, ku naszej radości zjawił się. Wielu z nas widziało go wówczas po raz ostatni. U Matki Bożej, uzdrowienia chorych i pocieszycielki strapionych szukał ratunku. Dziś wołamy do niej w wezwaniu bramy niebieskiej, do której ks. Stanisław zmierzał po drodze, którą jest Chrystus – zauważył w czasie pogrzebu ks. Zenon, kolega z rocznika święceń.

Głos zabrali też przedstawiciele rodziny, parafii i inni zaprzyjaźnieni księża. Wśród nich ks. prał. Jan Gargasewicz, który podziękował w imieniu zmarłego biskupom, księżom, siostrom i świeckim, którzy w ostatnich dniach zmarłego kapłana towarzyszyli mu swoją pomocą i modlitwą.

2022-07-16 23:00

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mokrzeszów. Wakacje pełne wartości - czas który zmienia serca i umysły

[ TEMATY ]

Tatry

wakacje

ks. Marcin Zawada

Wakacje z Bogiem

Mokrzeszów

Archiwum prywatne

Uczestnicy wakacyjnego wyjazdu przed sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego

Uczestnicy wakacyjnego wyjazdu przed sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego

Trwamy w czasie wakacji i urlopów. Wiele parafii organizuje letni wypoczynek dla dzieci i młodzieży. Wśród wielu inicjatyw na uwagę zasługują „Wakacje z wartościami”, które już od wielu lat organizuje ks. Marcin Zawada.

Dla 120 dzieci i młodzieży z diecezji świdnickiej tegoroczne lato miało szczególny smak – smak duchowej przygody i niezapomnianych wrażeń pod opieką duszpasterza z parafii św. Jadwigi w Mokrzeszowie, który na lipcowe wakacje zabrał młodych do malowniczego Małego Cichego, podhalańskiej wsi położonej w województwie małopolskim.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja katowicka: Pierwsze decyzje personalne metropolity abp. Przybylskiego

2025-10-04 11:56

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Fot. ks. R. Bogacki/Archidiecezja katowicka

O pierwszych decyzjach personalnych abp Andrzej Przybylski poinformował podczas uroczystości kanonicznego objęcia diecezji.

Na urzędzie wikariusza generalnego zostali zatwierdzeni biskupi pomocniczy: Marek Szkudło, Adam Wodarczyk i Grzegorz Olszowski. Abp Andrzej poprosił swoich najbliższych współpracowników o zaangażowanie w wyznaczonych obszarach działalności lokalnego Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję