Reklama

Komu przeszkadzał krzyż?

Niedziela Ogólnopolska 8/2007, str. 31

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Polsce od jakiegoś czasu już nie widać na karetkach pogotowia ratunkowego - jak to się dzisiaj ponoć „ładniej” mówi - na ambulansach - oznakowania krzyżem.
W Polsce cywilna służba zdrowia „oduczyła się” stosować ten wymowny i bardzo ważny dla nas symbol. Jak wszyscy dobrze pamiętamy, na karetkach cywilnych używano „niebieskiego krzyża”. Niestety, kilka lat temu krzyże widniejące na karetkach pogotowia zamieniono na pogański znak węża „Eskulapa”. Czerwony krzyż był także używany przez PCK, wojsko i przez lotnictwo sanitarne. Wojsko również miało prawo umieszczać na ambulansach czerwony krzyż na białym tle.
Dlaczego tak się stało, kto o tym zdecydował i dlaczego tak łatwo zrezygnowaliśmy z tego godnego, starego i typowo polskiego oznakowania?
Z takim zapytaniem zwróciłem się do Ministerstwa Zdrowia w Warszawie.
Odpowiedź przyszła z Departamentu Polityki Zdrowotnej: „Uprzejmie wyjaśniamy, iż oznaczenie systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne w formie tzw. star of life jest oznaczeniem uniwersalnym, używanym (...) m.in. w Stanach Zjednoczonych i w krajach Unii Europejskiej. Symbol ten został wprowadzony w Polsce po raz pierwszy mocą ustawy z dnia 25 lipca 2001 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (DzU Nr 113, poz. 1207, z późn. zm.). Obowiązek stosowania takiego oznaczenia zawarty jest także w nowej ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym, która z dniem 1 stycznia 2007 r. zastąpiła ustawę z 2001 r. Biorąc pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, iż oznaczenie systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne w formie «star of life» ma charakter powszechny, stosowane jest szeroko w krajach, gdzie funkcjonuje ratownictwo medyczne z prawdziwego zdarzenia i w opinii Ministerstwa Zdrowia nie ma uzasadnienia dla zmiany omawianej symboliki.
Należy zaznaczyć, iż Polski Czerwony Krzyż nie wchodzi w skład systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne, lecz może być tzw. jednostką współpracującą z systemem, o której mowa w art. 15 ust. 2 ustawy. Zgodnie z art. 38 ust. 2 ustawy jednostka ta, o ile została wpisana do rejestru prowadzonego przez właściwego wojewodę, może (lecz nie musi) używać oznaczenia systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne” (znak: MZ-BM-S-269/07).
Zaiste, można nawet przyznać, że to obszerna, wyczerpująca, a nawet „soczysta” odpowiedź, aż tyle i tylko tyle. Ale czy dla nas wszystkich zadowalająca i wystarczająco uzasadniająca takie rozwiązanie? Co więcej, dodano, że Ministerstwo Zdrowia „nie widzi uzasadnienia dla zmiany omawianej symboliki” (sic!). Przy okazji tej odpowiedzi z ministerstwa zastanawiam się, czy ktoś w ogóle nas, Polaków, o to pytał, czy była jakakolwiek publiczna debata na ten temat? Przecież ciągle nas się poucza (szczególnie dzisiaj, gdy jesteśmy w UE), że w prawdziwej demokracji to obywatele mają ostatnie słowo! Ciągle słyszymy, że z byle jakiego powodu należy organizować demokratyczne wybory, społeczne referenda, publiczne debaty etc.
Komu zatem przeszkadzało w Polsce, od wielu lat używane, oznakowanie krzyżem?
W połowie stycznia br. niektóre media „półgębkiem” podały, że Izrael zażądał od Czerwonego Krzyża wprowadzenia nowego, obojętnego religijnie emblematu, gdyż dotychczas obowiązujący czerwony krzyż ma znaczenie religijne.
Czerwony półksiężyc to ponoć nowe logo Czerwonego Krzyża obowiązujące od 14 stycznia 2007 r.?
Oficjalny komunikat Czerwonego Krzyża próbował wyjaśniać, że „dzięki temu organizacja może rozszerzyć swoją działalność i pomóc potrzebującym na całym świecie”. Co za przedziwne i przewrotne tłumaczenie! Czyli oznakowanie krzyżem było przeszkodą do niesienia pomocy na całym świecie? Podobno wprowadzenie nowego znaku to był warunek, dzięki któremu izraelska organizacja humanitarna „Magen David Adom” (MDA) zechce pracować pod auspicjami Czerwonego Krzyża.
Jest to bardzo smutne, przykre i dotykające nas, katolików i wierzących Polaków. Bo krzyż chrześcijański, krzyż naszego Zbawiciela to znak, który szczerze, otwarcie i zawsze bardzo realistycznie obrazuje prawdę o naszym życiu. Co jeszcze będziemy musieli zmienić i wyrzucić z naszej polskiej codzienności w wolnej Rzeczypospolitej, aby podporządkować się kolejnym i ciągle nowym żądaniom tzw. międzynarodowych organizacji? Czy w wolnej Polsce - mocno wierzymy, że taka powstanie (a tzw. III RP odejdzie) - sami w końcu u siebie będziemy mogli decydować, jakie symbole, jakie znaki i wartości mają nam towarzyszyć w naszym życiu narodowym, religijnym i społecznym?

Montreal, Kanada

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

nowenna

Grzegorz Jakubowski / KPRP

Nowenna do odmawiania między 10 a 18 października przed wspomnieniem bł. ks. Jerzego Popiełuszki lub w dowolnym terminie.

Boże jedynie dobry i łaskawy, spraw przez nieskończone zasługi męki i śmierci Jezusa Chrystusa, Syna Twego, przez przyczynę Niepokalanej Maryi Dziewicy i wszystkich Świętych, a szczególnie Błogosławionego księdza Jerzego, abym dostąpił łaski, o którą proszę (przedstawić swoje prośby).
CZYTAJ DALEJ

G. Weigel: Kościół nigdy nie określał swoich członków ze względu na ich libido

2025-10-16 11:06

[ TEMATY ]

George Weigel

Teologia Polityczna

George Weigel

George Weigel

Znany amerykański dziennikarz, pisarz i teolog katolicki George Weigel krytykuje używanie w Kościele określenia „katolik LGBTQ”. W artykule dla „National Catholic Register” stwierdził, że „niespójne wydaje się dawanie choćby odrobiny wiary oskarżeniom, jakoby pewne kręgi Kościoła powszechnego miały obsesję na punkcie moralności seksualnej, a następnie używanie hiperseksualizowanego określenia `katolik LGBTQ`”.

Termin ten, jak argumentuje Weigel, sprowadza osobę do jej pragnień seksualnych. Jego zdaniem, na używanie tego określenia nie ma zgody w Kościele katolickim, co zostało stwierdzone na kilku Synodach Biskupów od 2018 roku. „Kościół nigdy nie określał swoich członków przez pryzmat libido”. „Oznacza to, że równie niewłaściwe jest mówienie o `katolikach heteroseksualnych`, jak i o `katolikach LGBTQ`. Dlaczego? Ponieważ `wszyscy jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie` (Ga 3,28), a taki podział katolików niszczy w ten sposób jedność Kościoła”.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec w trudnych sprawach ze świętą Ritą

2025-10-16 20:58

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.

Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję