Reklama

Rzecz o duszpasterstwie akademickim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed laty Ojciec Święty Jan Paweł II drogą radiową pozdrawiał częstochowskich studentów. Dziękował im za to, że działają w duszpasterstwie akademickim. Jego zdaniem, właśnie duszpasterstwo akademickie doprowadziło do wielu pozytywnych przemian w polskiej rzeczywistości politycznej i społecznej. W przesłaniu Papieża wyczuwało się świadomość olbrzymiej roli obecności Kościoła w środowisku akademickim. Mocne duszpasterstwo akademickie to szansa na dotarcie z formacją duchową do przyszłych nauczycieli, inżynierów, pracowników administracji, biznesmenów. Ludzie z wyższym wykształceniem to w przyszłości formatorzy innych. Znane są czasy, w których za działalność w duszpasterstwie akademickim groziły ostre szykany, a duszpasterze akademiccy stanowili najbardziej kontrolowaną przez władze komunistyczne grupę kapłanów.
Piękne karty historii ma również duszpasterstwo akademickie w Częstochowie. Tworzyli je przed laty tak wybitni kapłani, jak ks. Zdzisław Wajzner, ks. Ireneusz Skubiś, ks. Marian Duda i ks. Zdzisław Zgrzebny. Wielkim protektorem i przyjacielem studentów był bp Stefan Bareła, który przygarnął pod dach swojego biskupiego domu częstochowskich akademików. Wielu świeckich, prężnie zaangażowanych w życie Kościoła, wywodzi się właśnie z duszpasterstwa akademickiego. Tworzą oni dziś środowisko Niedzieli, Akcji Katolickiej i wielu stowarzyszeń religijnych. Absolwenci duszpasterstwa wiedzą dobrze, że ich wiara przetrwała czas studenckiej wolności dzięki spotkaniom, rekolekcjom i wspólnym wyjazdom.
Również i dziś duszpasterstwo akademickie stara się wychodzić z duchowym zaproszeniem do młodzieży studiującej i nauczycieli akademickich. Inne jest wprawdzie dzisiejsze oblicze akademickiej Częstochowy. To już nie dwie, ale osiem wyższych uczelni, i olbrzymia, bo kilkudziesięciotysięczna armia studentów. Pewnym niepokojem napawa brak w Częstochowie ośrodka duszpasterskiego z prawdziwego zdarzenia. Z pewnością jest to rzecz, która domaga się szybkich rozwiązań.
Ale tymczasem, częstochowscy studenci mają szereg ciekawych propozycji duchowych na czas studiowania. Działają w naszym mieście przynajmniej cztery wspólnoty akademickie: D. A. "Emaus" - przy kościele św. Wojciecha (ul. Brzeźnicka 59), D. A. "Jasna Góra" - z siedzibą przy Domu Pielgrzyma, D. A. "św. Zygmunt" - przy kościele św. Zygmunta (wspólnota związana z Ruchem Światło-Życie), D. A. "Stągwie" - działająca w Akademii Polonijnej.
Przygotowując się do rozpoczęcia nowego roku akademickiego, kierujemy serdeczne zaproszenie do wszystkich tworzących środowisko akademickie naszego miasta, aby korzystali ze stałej formacji w ośrodkach duszpasterstwa akademickiego.
Ks. Andrzej Przybylski - Diecezjalny Duszpasterz Akademicki

Wieści z D. A. "Emaus"

Zapraszamy serdecznie do Centralnego Ośrodka Duszpasterstwa Akademickiego "Emaus", który mieści się przy kościele św. Wojciecha na Tysiącleciu. Przez cały tydzień odbywają się tu różne ważne spotkania, z których z pewnością każdy może wybrać coś dla siebie.

Msza św. dla studentów odprawiana jest w niedzielę o godz. 11.15, a od poniedziałku do piątku o godz. 19.30. Codziennie po wieczornej Mszy św. odbywają się spotkania studenckie. W poniedziałek swoje spotkanie modlitewne mają sympatycy wspólnoty z Taizé. Przez pierwszy semestr działa tu Punkt Przygotowań na Europejskie Spotkania Młodych (w tym roku Paryż!!!). Podczas tych spotkań śpiewamy kanony i modlimy się wspólnie według programu braci z Taizé.

We wtorek odbywają się tzw. "Wieczory dla zakochanych", czyli roczny kurs przedmałżeński. Można się na nim dowiedzieć, co to znaczy prawdziwa miłość, dlaczego tak ważny jest sakrament małżeństwa, czy też nauczyć prawidłowej komunikacji w rodzinie, tak aby rozwiązywać problemy, nie rozwiązując małżeństwa.

Środa w D. A. "Emaus" to cotygodniowe Święto Biblii. Jest w duszpasterstwie taki egzemplarz Pisma Świętego, na kartach którego wpisują swoje imiona i nazwiska studenci należący do wspólnoty. Biblia ta jest uroczyście wnoszona podczas liturgii. Po Mszy św. studenci mają swój krąg biblijny i wspólną kolację.

Czwartek to chyba najważniejszy dzień wspólnoty. Podczas Mszy św. udzielana jest Komunia św. pod dwiema postaciami, a potem trwa adoracja Najśwętszego Sakramentu. Późnym wieczorem odbywa się spotkanie wspólnoty modlitewnej "Sapientia Crucis", związanej z duchowością karmelitańską i osobą patronki duszpasterstwa - św. Edyty Stein.

W piątek po Mszy św. na adoracji spotyka się grupa absolwentów i sympatyków duszpasterstwa. Grupa ta ma charakter zbliżony do wspólnot charyzmatycznych.

Ponadto w duszpasterstwie działa Maryjny Wolontariat Młodych i Katolicki Związek Akademicki "Emaus", których zadaniem jest podejmowanie działań charytatywnych i społecznych.

Informacje o nas znajdują się na stronie internetowej: www.emaus.cz.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach

2025-10-01 09:24

[ TEMATY ]

ingres

Katowice

abp Andrzej Przybylski

Archiwum Bp. Andrzeja

W sobotę 4 października w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach odbędzie się ingres abp. Andrzeja Przybylskiego. Ceremonia poprzedzona będzie kanonicznym objęciem urzędu w kurii metropolitalnej. Mszy świętej podczas ingresu przewodniczyć będzie nuncjusz apostolski w Polsce.

Kanoniczne objęcie urzędu przez abp. Andrzeja Przybylskiego w kurii metropolitalnej w Katowicach zaplanowano na godz. 9.00; nowy metropolita przedstawi kolegium konsultorów bullę nominacyjną podpisaną przez papieża Leona XIV, po czym kanclerz kurii sporządzi i odczyta protokół podpisany przez członków kolegium.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się rusztowania na kościół

2025-10-02 09:19

[ TEMATY ]

Etiopia

Vatican Media

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się prowizorycznego rusztowania na kościół w Etiopii. Do tragedii doszło 1 października, w trakcie nabożeństwa, a informuje o niej francuski dziennik „La Croix”, powołując się na etiopskie media.

Do zawalenia się drewnianego rusztowania w kościele w miejscowości Arerti, ok. 70 km od stolicy Addis Abeby doszło w godzinach porannych, gdy liczna grupa wiernych znajdowała się w świątyni. Zginęło co najmniej 36 osób a 200 zostało rannych, jednak, jak podkreśla szef lokalnej policji Ahmed Gebeyehu, liczba ta może wzrosnąć. Zawalone rusztowanie, służące do prowadzenia prac wykończeniowych, skonstruowane było z grubych drewnianych pali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję