Reklama

Rozmaitości

„100 lat szkolnictwa muzycznego w Częstochowie”

Niedziela Ogólnopolska 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 2004 r. środowisko muzyczne Częstochowy obchodziło jubileusz 100-lecia szkolnictwa muzycznego. Jubileusz ten godzien jest odrębnego odnotowania, a o jego znaczeniu może świadczyć rozmach, z jakim dyrekcja Zespołu Szkół Muzycznych im. M. J. Żebrowskiego (bo takie imię szkoła nosi od grudnia 2004 r.), wespół z instytucjami kultury Częstochowy i władzami miasta, zorganizowała jubileuszowe uroczystości.
Początki profesjonalnego kształcenia muzycznego w Częstochowie sięgają 1904 r., kiedy to do Częstochowy przyjechał wybitny muzyk Ludwik Wawrzynowicz - kompozytor, dyrygent, absolwent Konserwatorium Warszawskiego i założył pierwszą w tym mieście prywatną szkołę muzyczną. Trzeba przypomnieć, że w Częstochowie istniała dawniej szkoła muzyczna, ale związana była ze słynną Kapelą Jasnogórską i kształciła muzyków wyłącznie na potrzeby tego zespołu. Szkoła Wawrzynowicza stała się pierwszą placówką o zasięgu bardziej powszechnym, ogólnomiejskim. Działała nieprzerwanie, także podczas obu wojen światowych, do 1946 r., kiedy to połączyła się z inną szkołą - Instytutem Muzycznym, powołanym do istnienia w 1945 r. przez muzyków częstochowskich (m. in. Tadeusza Wawrzynowicza - syna Ludwika) oraz warszawskich i poznańskich, którzy osiedlili się w Częstochowie po zakończeniu działań wojennych. Szkoła ta stała się z czasem placówką państwową i jest obecnie wspomnianym wyżej Zespołem Szkół Muzycznych im. M. J. Żebrowskiego. Warto również dodać, że dzięki połączeniu się obu szkół w 1946 r. nowy Instytut Muzyczny zyskał wykwalifikowane grono pedagogiczne oraz instrumentarium, które Ludwik Wawrzynowicz przekazał nieodpłatnie nowo powstałej szkole.
Powróćmy jednakże do obchodów jubileuszowych. Obok licznych koncertów organizowanych w salach Filharmonii Częstochowskiej, w szkole i w Ośrodku Promocji Kultury „Gaude Mater”, do wydarzeń jubileuszowych zaliczyć należy także okolicznościową płytę kompaktową, na której utrwalono wykonania uczniów i pedagogów szkoły oraz kompozycje częstochowskich twórców, jak również książkę pt. 100 lat szkolnictwa muzycznego w Częstochowie. 1904-2004, pióra Wandy Malko - częstochowskiego pedagoga i teoretyka muzyki.
Autorka zadała sobie wiele trudu w dotarciu do źródeł. W poszukiwaniu informacji spenetrowała archiwa miejskie w Częstochowie, Kielcach, Katowicach i Warszawie, odnajdując wiele ciekawych dokumentów, dotychczas niebadanych i niepublikowanych. Pod tym względem praca Wandy Malko ma charakter źródłowy, zaś treść książki i jej merytoryczna zawartość, liczne wykazy, tabele poglądowe, ilustracje, wpływają na jej wysokie walory poznawcze.
Książka zasadniczo poświęcona jest obu wspomnianym szkołom muzycznym. Omawia także inne szkoły prywatne, jakie działały w Częstochowie, jak również Instytut Muzyki Wyższej Szkoły Pedagogicznej (od niedawna Akademii im. Jana Długosza). Autorka charakteryzuje szczegółowo periodyzację szkolnictwa muzycznego, rozwój placówek, przybliża charakter nauczania, podaje wykazy absolwentów i wykładowców. Omawia przy tym nie tylko aspekt dydaktyczny, ale także - ważny dla środowiska muzycznego Częstochowy - aspekt artystyczny, opisując udział uczniów i pedagogów w koncertach na terenie miasta i poza nim, jak również wskazując na sukcesy wybitniejszych uczniów w krajowych i międzynarodowych konkursach.
Książka Wandy Malko ma istotne znaczenie nie tylko dla wąskiego grona muzyków częstochowskich, ale przede wszystkim jest cennym przyczynkiem do badań nad historią Częstochowy. Pod tym względem jej lekturą może być zainteresowane znacznie szersze grono czytelników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Kamil de Lellis

Niedziela sosnowiecka 34/2003

[ TEMATY ]

święty

martyrologium.blogspot.com/

Św. Kamil de Lellis, założyciel Zakonu Ojców Kamilianów. Urodził się 25 maja 1550 r. Rodzice przyjęli narodziny syna z radością, ale i z niepokojem, którego powodem był sen matki. Ujrzała chłopca stojącego na czele grupy rówieśników. Każdy z chłopców nosił na piersi czerwony krzyż. Takim krzyżem znaczono przestępców skazanych na karę śmierci. W wieku 17 lat Kamil poszedł wraz z ojcem na wojnę z Turkami. Nie trwało to długo, obydwu złamała choroba. Po śmierci rodziców jeszcze kilkakrotnie zaciągnął się do wojska, jednak wszystkie zarobione pieniądze tracił, uprawiając hazard. Taki styl życia doprowadził go do skrajnego ubóstwa. Pracując przy budowie klasztoru w Manfredonii, spotkał się po raz pierwszy z życiem zakonnym. Wtedy nastąpiło jego nawrócenie i radykalna odmiana życia. Wkrótce Kamil otrzymał upragniony habit franciszkański. Jednak zaniedbana rana na nodze otworzyła się na nowo i Kamil zmuszony był poddać się leczeniu. W szpitalu św. Jakuba w Rzymie spotkał się z ludzką niemocą i cierpieniem. Doświadczenie to spowodowało, że w 1586 r. założył Stowarzyszenie Sług Chorych, a papież Sykstus V nadał towarzystwu przywilej noszenia na zakonnym habicie czerwonego krzyża. 21 września 1591 r. papież Grzegorz XIV podniósł Towarzystwo do rangi Zakonu i nadał mu nazwę: Zakon Kleryków Regularnych Posługujących Chorym.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Miłość jest zaradna

2025-07-10 20:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

„Miłość jest zaradna” – to zdanie powraca w tym odcinku jak refren Ewangelii, która naprawdę żyje.

Papież Benedykt XVI mówił: „Jedni umierają z głodu, inni z przejedzenia.” A my – gdzie jesteśmy? Opowiadam o miłości, która potrafi sięgnąć poza luksusowy stół i nasycić tych, którzy nie mają nic. Bo miłość to nie emocja. Miłość to decyzja i działanie.
CZYTAJ DALEJ

Czas na ludzi o gorących sercach

2025-07-13 21:29

ks. Łukasz Romańczuk

Kościół jest przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństwa bez wiary i zasad moralnych. Kościół jest przedmiotem ustawicznego ataku ze strony ateistycznego liberalizmu.

Media posługują się rzekomymi „ludźmi kościoła”, fałszywie zatroskanymi o jego kondycję, którzy pragną chodzić w „aureoli oświecenia postępu” i marzą o tym – jak pisze Św. Jan – żeby „pokochał ich świat”. Świat liberalizmu ateistycznego robi wszystko, by wykorzystać tych ludzi. Służą oni jedynie do tego, by opanować instytucje, które kształtują świadomość narodu – uniwersytety, szkoły, media czy parlamenty. Taka jest prawda o większości istniejących w Polsce mediach niepolskiego pochodzenia. Są to media posługujące się całymi watahami janczarów, którzy robią wszystko za pieniądze, aby zniszczyć Kościół i zniszczyć Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję