Reklama

Fakty i opinie

Nie dokładajmy Ojcu Świętemu nowych cierpień!

Do Redakcji „Niedzieli” nadesłano apel, który jest podpisywany przez ludzi pracujących w mass mediach.
Apel dotyczy publikacji w tygodniku „Wprost” odnoszących się do Ojca Świętego i osób z jego najbliższego otoczenia. Poniżej publikujemy apel w całości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Apel do polskich dziennikarzy, wydawców prasy, nadawców radiowych i telewizyjnych

Informacje na temat choroby, hospitalizacji, leczenia i rehabilitacji Jana Pawła II stały się po raz kolejny jednymi z najważniejszych wiadomości. Są na czołówkach gazet, dominują w informacyjnych serwisach radiowych i telewizyjnych. Nie tylko katolicy, ale też wierni innych wyznań i duchowni innych Kościołów modlą się żarliwie o szybki powrót Ojca Świętego do zdrowia.
Dla bardzo wielu ludzi na całym świecie Jan Paweł II stał się symbolem nadziei, miłości, dobra, prawdy i osobistego poświęcenia w imię wielkich i małych spraw. To szczególny fenomen tego Pontyfikatu. Światowa opinia publiczna z ogromnym zainteresowaniem i uwagą śledzi od dawna zmagania Jana Pawła II z coraz częściej widocznym cierpieniem, towarzyszącym wykonywaniu papieskich obowiązków. Pomimo nieuniknionych ograniczeń, wynikających ze stanu zdrowia, Jan Paweł II z niezwykłą dzielnością, hartem i pogodą ducha uczestniczy w modlitwach wiernych, obrzędach liturgicznych, ceremoniach i spotkaniach. Pracuje, prowadzi liczne rozmowy, przyjmuje na prywatnych audiencjach wiele osób. Nawet wtedy, gdy przebywa w szpitalu.
Dzięki dziennikarskim relacjom wszystko to dzieje się na oczach milionów widzów. O tych wydarzeniach informowani są też radiosłuchacze i czytelnicy gazet na całym świecie.
W wyniku dokonanej tracheotomii od kilku dni nie słyszymy zmienionego chorobą głosu Ojca Świętego. Mamy nadzieję, że znowu do nas przemówi i, tak jak za każdym razem, pokona chorobę. Wierzymy, że szybko wróci do codziennej aktywności i pracy w Watykanie.
Na tle obecnego, wymuszonego przez chorobę, papieskiego milczenia i towarzyszącego mu, pełnego nadziei i wiary, oczekiwania na powrót Jana Pawła II do zdrowia, bardziej niż kiedykolwiek rażą wszelkie dziennikarskie relacje i publikacje, które w różny sposób żerują na cierpieniu Papieża, próbując podważyć znaczenie wysiłków, intencji i kompetencji najbliższych Jego współpracowników. Ich oddana praca i wspaniałe zaangażowanie na rzecz Jana Pawła II i Kościoła powszechnego znane są nie tylko tysiącom kapłanów, ale także licznym wiernym, w tym dziennikarzom. W związku z tym szczególnie niegodne, niezgodne z prawdą oraz z elementarnymi zasadami dziennikarskiej etyki są podejmowane także w polskich środkach masowego przekazu próby rozpowszechniania sensacyjnych plotek o stanie zdrowia Jana Pawła II oraz o rzekomych intrygach i walce o władzę, toczącej się wokół cierpiącego Papieża.
Przykładami takich nierzetelnych materiałów prasowych są teksty Jacka Pałasińskiego, ukazujące się od kilku lat na łamach tygodnika Wprost. Niemający watykańskiej akredytacji dziennikarz od dłuższego czasu dezinformuje opinię publiczną, przekazując do kraju korespondencje, które zawierają liczne niesprawdzone i wtórne, a przedstawiane jako źródłowe i potwierdzone, nierzetelne wiadomości i komentarze. Dotyczą one także bardzo złożonych kwestii doktryny wiary i innych zagadnień teologicznych. Ich podejmowanie wymaga odpowiedniej wiedzy i analizy lub chociażby przedstawiania także oficjalnych stanowisk opisywanych osób i instytucji watykańskich.
Faktyczny charakter i treść tych publikacji odzwierciedlają już same ich tytuły, np.: Ortodoksyjny heretyk, Heretyk Jan Paweł II?, Osaczony papież, Nowe rozdanie w Watykanie, Wicepapieże, Oblężenie Dziwisza itd. W ostatnim tekście pt. Zarazki z kurii, opublikowanym we Wprost z 6 marca 2005 r., dziennikarz ten zarzuca jednemu z najbliższych współpracowników Jana Pawła II wprowadzanie w błąd polskiej opinii publicznej rzekomą wypowiedzią „na żywo w telewizji” i nawet cytuje jej fragmenty, mimo iż osoba ta w podanym czasie w ogóle „na żywo” nie wypowiadała się na żadnej antenie telewizyjnej. Watykan nie ma zwyczaju odpowiadać sprostowaniami na tego typu insynuacje, które pojawiają się w różnych, nieżyczliwych wobec Kościoła mediach, ale nie oznacza to, że dziennikarze mogą publikować dowolne informacje, niemające żadnego związku z prawdą.
Nie odmawiamy, oczywiście, nikomu prawa do korzystania z zagwarantowanej wolności wypowiedzi ani wolności krytyki prasowej. Mają one jednak i powinny mieć granice określone prawem, zasadami deontologii zawodu dziennikarza i standardami warsztatowymi oraz wymogami zwykłej ludzkiej i szczególnej zawodowej staranności, przyzwoitości, uczciwości i odpowiedzialności. Bez nich nie ma i nie może być rzetelnego dziennikarstwa.
Jan Paweł II sam wielokrotnie zachęcał dziennikarzy, by nie bali się mówić prawdy. W opublikowanym w ostatnich dniach liście apostolskim Szybki rozwój, który skierował do osób odpowiedzialnych za środki społecznego przekazu, wyraża uznanie dla mediów, ale i przestrzega, że mają one możliwość wpływania na wybory człowieka, stwarzając „wirtualną rzeczywistość” i manipulując faktami. Papież przypomina nam więc nie tylko o obowiązku przekazywania prawdy, ale też o tym, że naszą pracą służymy dobru publicznemu.
Dlatego zwracamy się z apelem do polskich dziennikarzy, redaktorów, wydawców prasowych, nadawców radiowych i telewizyjnych, żeby - przynajmniej wobec walczącego z chorobą Jana Pawła II, a także jego otoczenia - nie nadużywali w sposób nierzetelny wolności mediów i nie pozwalali ich nikomu nadużywać. By nie tworzyli i nie publikowali w kraju, będącym Ojczyzną Papieża, nieprawdziwych, pseudosensacyjnych i krzywdzących materiałów prasowych o Papieżu i jego współpracownikach.
Zagraniczne media dokładnie obserwują, co media polskie publikują na temat Jana Pawła II. W związku z tym szczególnie szkodliwe są nierzetelne artykuły pisane przez Polaków i publikowane w polskich środkach społecznego przekazu, ponieważ próbują podważać znaczenie i wspaniałe osiągnięcia wielkiego Pontyfikatu pierwszego Papieża Polaka, który tak wiele dobrego zrobił i robi nadal dla Kościoła, dla Polski i dla całego świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica masakry w Srebrenicy: pojednanie pamięci trudne, ale konieczne

2025-07-11 16:06

[ TEMATY ]

masakra

Bośnia i Hercegowina

Srebrenica

@Vatican Media

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Trzydzieści lat po masakrze, która kosztowała życie ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów, arcybiskup Sarajewa ponownie podkreśla konieczność dialogu i wzajemnego zrozumienia, aby przezwyciężyć ból i przerażenie. „Dialog jest fundamentalny, zwłaszcza dialog międzyreligijny. Kościół bardzo się w to angażuje” – mówi abp Tomo Vukšić.

Abp Vukšić mówi, że dziś czuje to samo co w dniu, w którym dowiedział się o straszliwej masakrze w Srebrenicy: „Z jednej strony jest niedowierzanie i wstrząs wobec bezsilności wspólnoty międzynarodowej, która nie zdołała zapobiec tak potwornej tragedii, a z drugiej strony – modlitwa za zmarłych oraz ludzka i chrześcijańska solidarność z cierpiącymi”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko polskiej granicy

2025-07-09 08:31

[ TEMATY ]

Watykan

Słowacja

Dykasteria Nauki Wiary

objawienia Maryi

Litmanowa

nihil obstat

Jerzy Opioła - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

List Dykasterii Nauki Wiary do arcybiskupa metropolity preszowskiego obrządku bizantyjskiego: liczne owoce duchowe w miejscu domniemanych objawień Maryi, do których miało dojść w latach 1990-1995 w pobliżu niewielkiej miejscowości Litmanowa.

Dykasteria Nauki Wiary kontynuuje swoje działania i – dzięki nowym normom opublikowanym w ubiegłym roku – mogła udzielić zezwolenia (nihil obstat), po ocenie duchowych owoców, odnośnie do domniemanych objawień maryjnych, które miały wydarzyć się w latach 1990-1995 w Litmanowej, na górze Zvir na Słowacji. List prefekta kard. Victora Manuela Fernándeza skierowany jest do arcybiskupa Preszowa dla katolików obrządku bizantyjskiego, Jonáša Jozefa Maxima.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję