Reklama

Świadectwo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rekolekcje... Przyjechałam tu z namowy innych osób, zwłaszcza księdza. Jechałam tu pełna wątpliwości i obaw. Wokół słyszałam tylko uwagi w stylu: "będziesz się codziennie modlić rano, wieczorem, codziennie Msza św...." Nie mogę powiedzieć, że nigdy wcześniej nie miałam kontaktu z rekolekcjami. Choć króciutko, myślałam, że ten czas, który przeżyłam bardzo głęboko, zapadnie w moim sercu, zarysuje się jakąś wewnętrzną zmianą. Wtedy naprawdę tak czułam. Teraz wiem. Po przyjeździe było tak jak wcześniej - zero emocji związanych z Eucharystią, nie miałam i nie czułam potrzeby modlenia się...

Myślę, że tu w Bardzie odkryłam właściwe wartości, którymi powinnam się kierować w życiu. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę z ogromnego zakłamania, oszukaństwa, w jakim żyłam. W moim środowisku uchodziłam za raczej religijną osobę. Szóstka z religii, co niedzielę na Mszy św. itd. Ostatnio usłyszałam z ust wujenki, starszej kobiety, która rzadko kiedy chwali dzisiejszą młodzież - "Marta to święta dziewczyna". Mówiłam wtedy o rekolekcjach, na które jadę. Z początku poczułam się - jak to się mówi - mile połechtana na duszy. Potem jednak, a szczególnie teraz przyszła refleksja, zastanowienie się nad znaczeniem i okolicznościami tych słów, a wręcz wstyd i jakiś taki nieopisany żal. Żyłam na pokaz. Tak, teraz to wiem. Wszystko, co robiłam, miało jakiś mój własny cel - oczywiście jak najlepszy dla mnie. Dla "czego" ja żyłam? A co ważniejsze - dla KOGO? Co odkryłam na rekolekcjach?

Cieszę się, że mogę napisać to, czym mogę się pochwalić, ale... wciąż boję się tego powrotu do szarej rzeczywistości, do tego " realnego" świata.

Najbardziej pozytywną, wspaniałą rzeczą, która w pewnym sensie jest dla mnie cudem, jest nawiązanie kontaktu z Jezusem. Jego obecność, to, że mnie słucha uważnie, mówi do mnie... sam Bóg! Czyż nie jest to cudowne? Wstyd mi i głupio, że do tej pory nie potrafiłam tego odkryć. Żałuję tego zmarnowanego czasu. Jednak największą wartością, czymś co odczułam na własnej skórze, czego doświadczyłam, była Jego MIŁOŚĆ! To słowo zyskało nowe, pełne znaczenie. Dotąd było puste. Miłość po prostu była, a teraz wiem, że jest w nas. Do tej pory, do tej chwili i jeszcze pewnie długo ta ogromna Miłość, to ukochanie mnie takiej, jaką jestem, będzie niepojęte! Ale coś, co mnie wzruszyło do łez, to była modlitwa w jednym z pierwszych dni oazy - podczas niej dotarło do mnie, że ON - Mój Ukochany Tatuś kocha mnie naprawdę mocno, bardzo i w ogóle całym sobą "z moim grzechem, z mą słabością" .

Dziękuję Bogu za to, że pozwolił mi odkryć swoją miłość!!!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52

[ TEMATY ]

ksiądz

Meksyk

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że ​​„zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Nadzwyczajna audiencja jubileuszowa

2025-09-27 10:19

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O zmyśle wiary oraz intuicji jako sposobu na życie nadzieją mówił dziś papież podczas nadzwyczajnej audiencji jubileuszowej. Na przykładzie życia św. Ambrożego ukazał, jak nadzieja może wynikać ze zdolności ludu do intuicyjnego wyczuwania.

Jubileusz sprawia, że stajemy się pielgrzymami nadziei, ponieważ intuicyjnie wyczuwamy wielką potrzebę odnowy, która dotyczy nas i całej ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję