Reklama

Niedziela Częstochowska

Uwierzmy w synod

„Jesteśmy słabi i grzeszni; nie dozwól, abyśmy wprowadzali nieład. Nie pozwól, by niewiedza sprowadziła nas na niewłaściwą drogę albo stronniczość wpływała na nasze działania” – tak brzmi fragment modlitwy zamieszczonej w Vademecum synodu o synodalności.

[ TEMATY ]

Synod w Arch. Częstochowskiej

Marian Florek

Młodzi nadzieją synodu

Młodzi nadzieją synodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest ona zaproszeniem Ducha Świętego, by działał wśród ludzi zaangażowanych w proces synodalny, by dał im prawdziwe rozeznanie, ponieważ bez Jego asystencji wszelka reforma, nawet w najmniejszej parafii, nie będzie możliwa. W tej perspektywie należałoby ocenić wypowiadane na gorąco słowa uczestników pierwszego historycznego dla archidiecezji częstochowskiej spotkania animatorów synodalnych, które 4 grudnia odbyło się w Sali Papieskiej na Jasnej Górze.

Nie jesteśmy przyzwyczajeni

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpowiadając na pytanie, czy wierni mają odwagę szczerze rozmawiać o problemach swoich parafii, rozmówcy często sugerowali, że ci, którzy są w pewnej zażyłości z proboszczem, są wstanie tak rozmawiać, natomiast większość ma z tym kłopot. Na ten aspekt relacji większy nacisk kładli mężczyźni. Wskazywali na brak odwagi wielu parafian, by powiedzieć proboszczowi to, co myślą i czują. – Nie jesteśmy przyzwyczajeni, żeby wprost mówić do proboszcza o pewnych sprawach. Między sobą mówimy o czymś i niektórym wydaje się, że taką okrężną drogą jakiś problem dotrze do uszu proboszcza. Takie szemranie, niedomówienie wzbudza tylko nieufność we wspólnocie – zwierzał się jeden z członków rady parafialnej.

Co jest do zmiany

Na pytanie: co zmienilibyście w parafii?, odpowiedzi dotyczyły nie tylko bardzo praktycznych spraw, jak np. wymiany ogrzewania kościoła na gaz, wspólnej organizacji festynu parafialnego, problemów z organistą, który nie słucha wiernych ani nawet proboszcza i gra sobie a muzom, lecz także bardziej istotnych. – My świeccy dużo wymagamy, a mało chcemy od siebie dać. Najlepiej potrafimy oceniać, krytykować, co powinno być zrobione, a nie jest. W zamian nie dajemy nic albo bardzo mało. Ogólna bierność jest do zmiany – mówił Paweł Kotas z parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Trębaczewie.

Straszne zobojętnienie

Dosyć zgodna była diagnoza dotycząca największych bolączek życia parafialnego. Uczestnicy spotkania podkreślali coraz mniejszy wpływ dorosłych na młodzież i wskazywali na zobojętnienie obecnych rodziców na sprawy wiary w przeciwieństwie do starszego pokolenia, które obowiązkowo przyprowadzało swoje dzieci do kościoła. – Rodzice dzieci, które przygotowują się do przyjęcia I Komunii św. i spotykają się na nabożeństwach różańcowych czy Roratach, przywożą je i zaraz po nabożeństwie odbierają, nawet nie wchodząc do kościoła. Nie jest to dobry przykład dla dzieci – bulwersuje się uczestniczka spotkania synodalnego.

Reklama

Prawda nas wyzwoli

Podczas spotkania animatorów synodalnych bp Andrzej Przybylski mówił o zagrożeniach dla procesu synodalnego. Wśród nich wymienił: pesymizm, bezczynność, brak zaangażowania, socjologiczne podejście do tematu – „zrobimy zebranie, pogadamy sobie i tyle”; intelektualizm, „czyli spekulacje zamiast działania”; „lęk przed prawdą i konfrontacją” oraz obawę „przed odkryciem prawdziwej kondycji naszych wspólnot”.

Czy zaangażowani w proces synodalny animatorzy wraz z księżmi przekują w czyn swój synodalny zapał? Powinniśmy być optymistami.

2021-12-17 12:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po prostu spotkanie

[ TEMATY ]

Synod w Arch. Częstochowskiej

Grzegorz Gadacz/Niedziela TV

Siostra Marta Szleszyńska, dominikanka różańcowa, bardzo ożywia zespół synodalny archidiecezji częstochowskiej swoim uśmiechem i białym habitem.

Jej zdaniem, trwające prace synodalne są bardzo efektywne. – Myślę, że ten proces w mojej parafii wydaje bardzo piękne owoce. Dla mnie osobiście i myślę, że dla tych grup, które się spotykają, ważne są po prostu spotkanie, rozmowa, dzielenie się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami w Kościele – powiedziała Niedzieli TV. Zwróciła uwagę na to, że podczas pierwszego spotkania w jej parafii wiele osób wyraziło chęć po prostu poznania się. – Mimo tego, że jesteśmy w jednej parafii i razem działamy, większość z nas nie zna się nawet z imienia – podkreśliła s. Szleszyńska.

CZYTAJ DALEJ

Duszpasterz do rodziców: chcecie przekazać dziecku wiarę? Budujcie relacje i dajcie świadectwo

2024-06-01 09:37

[ TEMATY ]

dzieci

rodzice

Karol Porwich/Niedziela

Radzę rodzicom, by zamiast zmuszać dzieci do praktyk religijnych, budowali z nimi dobre relacje i dawali swoim życiem czytelne świadectwo - powiedział PAP założyciel Oblackiego Centrum Młodzieży NINIWA ojciec Tomasz Maniura. Dodał, że młodzi chcą, żebyśmy uznali ich prawo do wolności.

PAP: Od wielu lat pracuje ojciec z młodzieżą. W Polsce od kilku lat obserwujemy systematyczny spadek praktyk religijnych wśród młodych ludzi. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Uzdrowieni z przemocy [zaproszenie]

2024-06-02 10:39

Marzena Cyfert

W miejscu męczeństwa s. M. Acutiny

W miejscu męczeństwa s. M. Acutiny

9 czerwca odbędzie się druga pielgrzymka do miejsca męczeństwa i grobu bł. s. M. Acutiny w Krzydlinie.

S. M. Acutina (Helena Goldberg) to jedna z 10. elżbietańskich męczenniczek. Urodziła się w 1882 r. w miejscowości Dłużek. W 1905 r. wstąpiła do elżbietańskiej wspólnoty. Posługiwała w sanatorium we Wleniu. Pracowała również w Lubiążu jako wychowawczyni sierocińca. Opiekowała się tam sierotami, głównie dziewczętami, które straciły rodziców w czasie II wojny światowej. Po wejściu Armii Czerwonej do miasta, w trosce o bezpieczeństwo powierzonych jej dziewcząt, uciekała z nimi z Lubiąża do Krzydliny Wielkiej. Natknęła się jednak na grupę pijanych żołnierzy. Gdy broniła dziewczęta przed żołnierzami, została zastrzelona na ich oczach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję