Poznać z bliska najcenniejszy skarb
Reklama
Pragnę przede wszystkim wyrazić wielką radość z tego, że jestem dzisiaj z Wami tutaj, w domu Pani Jasnogórskiej, Matki polskiego narodu. Cieszę się, że razem z Wami mogę świętować w tym sławnym Sanktuarium
maryjnym uroczystość Ciała i Krwi Chrystusa, Jej chwalebnego Syna, który jest zawsze obecny pośród swoich uczniów, jak długo trwa postać tego świata, pod świętymi postaciami chleba i wina: ze swoim Ciałem,
swoją Krwią i ze swoim Bóstwem.
Dziękuję więc abp. Stanisławowi Nowakowi i pozdrawiam go serdecznie: zaproszenie, które łaskawie zechciał do mnie skierować, pozwoliło mi poznać z bliska najcenniejszy skarb Waszej ojczyzny -
częstochowskie Sanktuarium. Nieraz zadawałem sobie pytanie, myśląc o Was, Drodzy Polscy Przyjaciele, skąd pochodzi ta nadzwyczajna siła Waszego narodu, który w swojej długiej i chwalebnej historii przeszedł
przez tyle trudności, tyle przeciwności. Myślę szczególnie o czasach współczesnych, kiedy wolność Waszego ludu, przede wszystkim możliwość otwartego i publicznego wyznawania wiary chrześcijańskiej i katolickiej,
została mocno okaleczona, a czasami wręcz całkowicie unicestwiona, w imię ateistycznego, a więc sprzecznego z ludzką naturą reżimu.
Historia i realia Waszego życia pokazują, że tu, na Jasnej Górze, znajduje się ostateczne i prawdziwe wyjaśnienie Waszego zwycięstwa w historycznych próbach czasu, szczęśliwie przebytych przez Wasz
drogi naród: to Jezus Chrystus i Jego Najświętsza Matka z Jasnej Góry.
Wspólnie chwalić Pana
Można więc zrozumieć, z jak wielką radością przybywam tutaj, do tego wspaniałego Sanktuarium, byśmy mogli - prowadzeni przez Matkę Najświętszą - wspólnie chwalić Pana i umocnić się w poczuciu
radosnej przynależności do Kościoła, poddani łagodnemu panowaniu Odkupiciela człowieka. Jednakże nie tylko adorujemy Go i padamy przed Nim na kolana wtedy, kiedy ogarnięci jesteśmy ciszą tabernakulów,
w przytulnym spokoju sanktuariów i kościołów. Chcemy prócz tego przyjąć z wiarą i mocą poświadczyć Jego obecność, Jego słowo, Jego prowadzenie także w miastach, wobec wszystkich ludzi, na drogach publicznych,
na placach całego świata, w historii każdego z nas.
Takie jest bowiem znaczenie celebracji eucharystycznej i uroczystej procesji Bożego Ciała, które dziś przeżywamy. Kiedy my, wierzący, wyznajemy, że tylko Chrystus może dać sens życiu człowieka, jego
zaangażowaniu, wszelkim instytucjom politycznym i społecznym, to wtedy obecność Chrystusa rozszerza się z tabernakulum na ulice miast, na szpitale, szkoły i wszystkie miejsca, w których się spotykamy
i gdzie pracujemy.
Jestem ogromnie rad, że w kontekście tej radosnej Liturgii mogę przynieść Wam pozdrowienie i błogosławieństwo Ojca Świętego Jana Pawła II. On, który tak wiele razy modlił się w tym miejscu do
Królowej Nieba, jest wśród nas duchowo obecny: ze swoim głębokim nabożeństwem do umiłowanej Matki Jasnogórskiej, ze swoją miłością do Jezusa Eucharystycznego, z żywym i mocnym przywiązaniem do swojej
ojczyzny i rodaków. Ojciec Święty świętuje dziś uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej w swojej katedrze św. Jana na Lateranie, w łączności z całym Kościołem. Po Mszy św. wyruszy wraz z wiernymi z Bazyliki
św. Jana na Lateranie w procesji z Najświętszym Sakramentem do Bazyliki Matki Bożej Większej, najstarszej w chrześcijańskim świecie Bazyliki maryjnej.
Nasze zgromadzenie pozostaje więc w niemal jednoczesnej harmonii z Ojcem Świętym, wspominając także 25. rocznicę jego pierwszej podróży apostolskiej, którą jako papież odbył do swojej ojczyzny. Ofiarujemy
mu w tym momencie nasz szacunek i miłość oraz szczególną modlitwę we wszystkich jego intencjach, za wszystkie jego plany i za tę szczególną misję powierzoną mu przez Boga, która sprawia, że przyjmuje
on na siebie obawy i oczekiwania, radości i trudy, cierpienia i nadzieje całego świata.
Tajemnica Eucharystii
Dzisiejsza liturgia słowa ukazuje nam jeszcze raz wielką tajemnicę, którą celebrujemy. Słuchaliśmy słów św. Pawła, który przypomina polecenie dane przez Chrystusa Apostołom w czasie Ostatniej Wieczerzy:
„Czyńcie to na moją pamiątkę!” (por. 1 Kor 11, 24-25). Eucharystia jest „pamiątką”, która utrwala na wieki zbawczą Ofiarę Chrystusa. Także my jesteśmy zaproszeni do udziału w Ofierze
Chrystusa, która odnawia się każdego dnia na ołtarzu, abyśmy mogli przyjąć dar zbawienia i sprawić, by przyniósł owoce w naszym życiu.
W ewangelicznym opisie św. Łukasza został nam przypomniany wielki „znak” rozmnożenia chleba. Ten nadzwyczajny cud, dokonany przez Jezusa dla nakarmienia tłumów (por. Łk 9, 16-17),
zapowiada inny pokarm i inny napój. Jezus karmi całą ludzkość, ofiarując nam swoje Ciało i swoją Krew, aby dać człowiekowi życie Boże.
Przez tajemnicę Eucharystii Jezus rozszerza na wszystkie miejsca i na każdy czas Ofiarę, jaką złożył z siebie samego dla zbawienia świata. Nieustannie karmi spragnioną Boga ludzkość przez Ofiarę Eucharystyczną,
której figurą była ofiara chleba i wina złożona przez Melchizedeka (por. Rdz 14, 18-20). Przez te sakramentalne znaki Chrystus jest wciąż obecny w swoim Kościele, rozciągając swoje królestwo miłości i
pokoju na całą ludzkość, a nawet na całe stworzenie. Przez uroczystą procesję, którą za chwilę wspólnie przeżyjemy, chcemy wyrazić właśnie tę naszą wiarę i naszą miłość do Pana obecnego wśród nas. Chcemy
sami uznać i ukazać to wszystkim naszym braciom, że w pokornym znaku konsekrowanej Hostii ukazuje się nam sam Chrystus, jedyny Zbawiciel świata.
Do tej postawy wiary i miłości względem Jezusa rzeczywiście obecnego wśród nas zaprasza nas Dziewica Maryja, którą Ojciec Święty nie wahał się nazwać „Niewiastą Eucharystii” (por. encyklika
Ecclesia de Eucharistia, 53). Rzeczywiście, „w »pamiątce« Kalwarii jest obecne to wszystko, czego Chrystus dokonał przez swoją mękę i śmierć. A zatem nie brakuje również tego, co Chrystus
uczynił dla Matki ku naszemu pożytkowi. To Jej właśnie powierza umiłowanego ucznia, a w nim powierza każdego z nas: »Oto syn Twój!«. Podobnie mówi do każdego z nas: »Oto Matka twoja!«
(por. J 19, 26-27). Przeżywanie w Eucharystii pamiątki śmierci Chrystusa zakłada także nieustanne przyjmowanie tego daru. Oznacza to, że - na wzór Jana - przyjmiemy do siebie Tę, która
za każdym razem jest nam dawana za Matkę. Oznacza jednocześnie podjęcie zadania upodabniania się do Chrystusa w szkole Matki i zgodę na to, aby nam towarzyszyła” (tamże, n. 57).
Przygotujmy się do uczestniczenia w tej Eucharystii i do przeżywania procesji Bożego Ciała, przyjmując Chrystusa do naszego życia w taki sposób, jak robiła to Dziewica Maryja. Naśladujmy Jej przykład
dyspozycyjności wobec woli Bożej; pozwólmy, by to Ona towarzyszyła nam w tej pielgrzymce wiary i miłości do
Chrystusa przez ulice świata, i przede wszystkim postarajmy się usłyszeć zaproszenie, które Ona nieustannie kieruje do nas wszystkich, uczniów Jej Syna: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”
(J 2, 5).
Święta Dziewico, Królowo Polski, Matko Kościoła, pomóż nam być autentycznymi uczniami Twojego Syna - Jezusa, naucz nas przyjmować Jego słowo w naszym życiu i głosić Jego Ewangelię zbawienia
pośród naszych braci. Pani Jasnogórska, módl się za nami! Amen.
Pomóż w rozwoju naszego portalu