Reklama

Pojazd do Nieba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczęść Boże, Aleksandro!
Na wstępie łączę braterskie pozdrowienia. 19 października 2003 r. wróciłem do Ojczyzny zza oceanu. Gwoli przypomnienia - po wielkim świecie tułałem się ok. 8 lat... Pomyślałem sobie, że winien jestem Pani, „Niedzieli” i wszystkim emigrantom kilka z serca płynących refleksji, spostrzeżeń, porównań.
Zaraz po przyjeździe ze środków masowego przekazu dowiedziałem się - co mnie zamurowało - że jakiś minister utrzymywał kontakty z ludźmi ze świata przestępczego. Mina mi zrzedła... Niewesoło. Ogólnie, tak zewnętrznie, biedy w naszej Rzeczypospolitej nie widać, ale w szczegółach, to nie daj Boże! Ceny wszystkich artykułów, gdy przeliczyłem, dosłownie są takie same jak w USA. Natomiast zarobki... lepiej nie mówić. To, co w Polsce otrzymuje za jeden miesiąc pracy przeciętny śmiertelnik, to nielegalny - zaznaczam: nielegalny - emigrant w Ameryce zarabia w ciągu 1 lub 2 dni. Ten „nielegalny” przez 2 tygodnie pracuje na wyżywienie i mieszkanie, a dwie pozostałe tygodniówki może sobie odkładać na konto w banku. A nie chcę tu już nawet mówić o polityce, bo to wszyscy wiedzą i widzą. I nic.
Dzięki Ci, Jezu Chryste, że w minionym czasie pokazałeś mi, jak wygląda dno życia ludzkiego. Dlatego teraz często spoglądam w górę, uczę się kochać Krzyż i staram się pamiętać, że ten Krzyż to „pojazd” do nieba. Człowiek potrzebuje nadziei jak chleba - usłyszałem mądre słowa w Radiu Maryja. Matko Boża, dziękuję za to Radio. Trzy Różańce na dzień razem we wspólnocie, w rodzinie, Msza św., katechezy... Łatwiej zrozumieć, że nie ma śmierci - jest przejście do innego życia, i że po Wielkim Piątku nastąpi Zmartwychwstanie.
I tak na koniec: rozglądam się, ażeby trochę popracować, zarobić. „Zielone” też nie mają specjalnej wartości. W tym miejscu chciałem ostrzec rodaków za granicą: Nie liczy się już to, co wysłaliście z zagranicy, ale to, co przywieziecie ze sobą. Natknąłem się na znajomego biznesmena - tu zastrzegam, że nie jestem przeciwnikiem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej - i zapytałem, jak on to widzi. Odpowiedział: „Będziemy pucybutami...”.
A tak naprawdę to my wszyscy za dużo majstrujemy przy Boskich planach. Jako wspinający się duchowo, kończę słowami s. Magdaleny OP („Okruszki Siostry Magdaleny”): „Uwierz, że tylko Jezus potrafi uleczyć złamanych na duchu. W naszych połamanych kościach rąk i nóg skutecznie grzebią chirurdzy i ortopedzi, ale zranionych dusz nikt nie umie reperować. Jeśli już dopadnie cię jakiś dołek, nie zwlekaj”...
Króluj nam, Chryste - zawsze i wszędzie!

Latarnik

Jak to już zwykle bywa - list od Pana Latarnika znów trochę przeleżał w moim archiwum. Wiem, że wiele osób czekało na ten list, bo miałam już takie sygnały: „Co z naszym Panem Latarnikiem”? No i jest już z nami.
Należy on do tej mniej licznej grupy, która powraca do kraju, pozostawiając za Wielką Wodą wiele niezarobionych pieniędzy. Powraca do życia w ojczyźnie, o wiele mniej barwnego i pociągającego, może nawet z konieczności mniej pracowitego (bezrobocie!), ale przecież - do siebie. I chyba o to najbardziej tu chodzi. Nikt mu nie powie, że jest „nielegalny”, i nie będzie zdany na łaskę cwaniaków, którzy nawet cudzą biedę wykorzystują na swoją korzyść. Chociaż z tymi cwaniakami to chyba i u nas już są problemy.
Po wojnie - w pierwszych latach, gdy tylko było to możliwe, pewna bliska mi osoba wyjechała na Zachód do rodziny. Później wróciła do kraju, lecz ten powrót odchorowała, tak wielki był kontrast między życiem po obu stronach tzw. żelaznej kurtyny. I nie chodziło tu nawet o stronę materialną, bo ona i tak była abstrakcyjnie niewyobrażalna, ale przecież o tym się wiedziało. Chodziło o swobodę i wolność. Dziś młodsze pokolenie w ogóle nie wie, co to jest nie móc otrzymać paszportu, wizy czy nie móc wrócić do kraju, do domu... I na całe szczęście!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia

[ TEMATY ]

św. Tomasz Becket

Giogo / pl.wikipedia.org

Św. Tomasz Becket

Św. Tomasz Becket

Dziś, 29 grudnia, Kościół wspomina św. Tomasza Becketa, zmarłego w 1170 r. biskupa i męczennika, patrona Anglii. Człowiek ogromnej erudycji i kultury umysłowej, dostojnik kościelny i kanclerz królestwa Anglii, miłośnik zabaw rycerskich przeżył radykalne nawrócenie i zmienił styl życia gdy niemal pod przymusem został prymasem Anglii. Od tej pory wiódł życie świątobliwe i walczył o prawa Kościoła, aż do męczeńskiej śmierci.

Św. Tomasz urodził się w Londynie w 1118 r., studiował w Paryżu i Bolonii. Po powrocie do Anglii został archidiakonem Canterbury. W 1154 r. mianowany kanclerzem królestwa, stał się zarazem towarzyszem i przyjacielem króla. Mimo iż był dostojnikiem Kościoła, wiódł życie człowieka świeckiego i chętnie oddawał się zabawom rycerskim.
CZYTAJ DALEJ

Zebrane na tacę ofiary z dnia 6 stycznia zostaną przeznaczone na wsparcie misjonarzy

2025-12-29 13:51

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim w Polsce 6 stycznia obchodzony jest Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Taca z tego dnia tworzy Krajowy Fundusz Misyjny. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie 1617 misjonarzy z Polski, którzy działają w najuboższych rejonach świata – powiedział bp Jan Piotrowski.

Kościół katolicki 6 stycznia obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, nazywaną świętem Trzech Króli. W Polsce jest to również Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Tym razem będzie mu towarzyszyło hasło „Bądźmy uczniami-misjonarzami”. Jest to dzień szczególnej pamięci o misjonarkach i misjonarzach z Polski, którzy posługują na wszystkich kontynentach.
CZYTAJ DALEJ

Francuski biskup żegna Brigitte Bardot. Co znana aktorka mówiła o Jezusie?

2025-12-29 19:10

[ TEMATY ]

Brigitte Bardot

francuski biskup

PAP

Brigitte Bardot

Brigitte Bardot

Biskup diecezji Fréjus-Toulon François Touvet pożegnał zmarłą 28 grudnia wieku 91 lat aktorkę Brigitte Bardot. Od końca lat 50. XX wieku mieszkała ona na terenie tej diecezji, w Saint-Tropez. Na tamtejszym cmentarzu ma też zostać pochowana, u boku innych gwiazd francuskiego kina, w tym swego pierwszego męża, reżysera Rogera Vadima.

Podziel się cytatem - napisał hierarcha w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję