Dotychczas nikt nie wziął odpowiedzialności za zamach na modlącą się lokalną społeczność szyicką. Źródła talibskie informowały o ataku samobójczym i apelowały o oddawanie krwi dla dziesiątek rannych w ataku.
Przed tygodniem doszło do eksplozji w szyickim meczecie w prowincji Kunduz w północno-wschodnim Afganistanie, a celem ataku była pochodząca z Mongolii społeczność Hazarów. Według agencji AFP zginęło wówczas co najmniej 55 osób. Wybuch miał miejsce podczas piątkowej zbiorowej modlitwy w miejscowości Gozar-e-Sayed Abad. Tzw. Państwo Islamskie (IS) przyznało się do przygotowania i przeprowadzenia zamachu. (PAP)
Pomóż w rozwoju naszego portalu
mnw/ mal/
arch.