Reklama

Czytamy razem (12)

„Święta z Kalkuty”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 lipca 1986 r. Matka Teresa przybyła do Hawany na Kubie, by rozmawiać z prezydentem Fidelem Castro. Dwa dni później w zatłoczonym kościele na przedmieściu Regla ogłosiła z radością dobrą nowinę: wkrótce jej siostry przybędą na Kubę. Powodzenie tego przedsięwzięcia uznano za znak odwilży w stosunkach między Hawaną a Watykanem.
Szczególne trudności przy zakładaniu domów Misjonarek Miłości stwarzał Związek Radziecki. Matka Teresa zwracała się kilkakrotnie do prezydenta Gorbaczowa - bez odpowiedzi. Zgoda nadeszła dopiero po tragicznym trzęsieniu ziemi w 1988 r. w Armenii. Matka Teresa udała się tam z lekarstwami, odzieżą i sprzętem. Wkrótce na terenie byłego Związku Radzieckiego powstało kilkanaście domów.
W latach 1990-91 Matka Teresa otworzyła liczne fundacje we wszystkich krajach pokomunistycznych, m.in. w Budapeszcie uruchomiła pierwszą od ponad 45 lat kuchnię wydającą darmowe zupy. Kuchnia mieściła się w baraku w ubogiej dzielnicy miasta, zwanej Miastem Józefa. Siostry wydawały posiłki starcom, inwalidom i bezdomnym. Matka Teresa przybyła też do kraju swego urodzenia, Albanii, witana serdecznie i pozdrawiana okrzykiem „Nonna Teresa!”. W 1992 r. prezydent Albanii Ramiz Alia nagrodził ją obywatelstwem. Mogła odtąd podróżować z albańskim paszportem dyplomatycznym. Prezydent Alia ustanowił także Nagrodę im. Matki Teresy, przyznawaną ludziom, którzy wyróżnili się na polu działalności humanitarnej i dobroczynnej. Każdego dnia tłumy gromadziły się wokół pierwszego domu, który siostry otworzyły w Tiranie. Wkrótce Matka Teresa otworzyła w Albanii kolejne domy: w Tiranie oraz w Szkodrze - domy dla porzuconych kalekich dzieci i dzieci umysłowo niedorozwiniętych.
W 1991 r. powstały również pierwsze domy Misjonarek Miłości w Rumunii - dla dzieci upośledzonych i opóźnionych w rozwoju. Siostry zapewniły im to, czego dzieci dotychczas nie znały: regularne posiłki, nową odzież, uśmiech i miłość. Matka Teresa pojechała też do Czechosłowacji, gdzie otworzyła dwa domy w Nitrze.
Matka Teresa była kilkakrotnie w Polsce. Pierwszy dom w naszym kraju otworzono w 1983 r. W krótkim czasie do Zgromadzenia Misjonarek Miłości wstąpiło ponad 50 Polek. Najstarsze domy znajdują się w Zaborowie pod Warszawą, dwa w Warszawie, w Katowicach i Szczecinie. We wszystkich tych placówkach, zgodnie ze swoim powołaniem służenia najuboższym z ubogich, siostry przyjmują najbardziej opuszczonych i chorych. Podczas jednej z wizyt w Polsce, w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych, Matka Teresa chciała zapoznać się z sytuacją najuboższych. Jej przewodniczka, siostra Maria Goretti, zaprowadziła ją m.in. na Dworzec Wschodni w Warszawie. Wśród bezdomnych wyraźnie wyróżniała się pewna niezrównoważona psychicznie kobieta, wiecznie upita denaturatem i wykrzykująca niezrozumiałe monologi. Jeden z nich skierowała do misjonarki. Po kilku minutach siostra Maria Goretti spróbowała przerwać ten bezładny potok słów. „Nie przeszkadzaj, to Chrystus do nas mówi” - skarciła ją Matka Teresa.
W czasie ostatniego, kilkudniowego pobytu w naszym kraju na przełomie maja i czerwca 1995 r. na spotkaniu z warszawskimi studentami Matka Teresa, tłumacząc cel pracy Misjonarek Miłości, powiedziała, że szczególną misją Zgromadzenia jest praca nad zbawieniem i uświęceniem najuboższych z ubogich na całym świecie.
Ostatni list Matki Teresy do Polaków, dotyczący problemu aborcji, skierowany 24 września 1993 r. do rządu polskiego, zawierał m.in. słowa: „Moi Kochani Polacy! Uczcie swoich młodych kochać Boga. Uczcie ich modlić się. A jeśli będziecie trzymać się razem, będziecie kochać się wzajemnie taką miłością, jaką Bóg kocha każdego z nas. Z całych sił starajcie się utrzymać jedność polskich rodzin. Wnoście prawdziwy pokój w rodzinę, otoczenie, miasto, kraj, w świat”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: duchowny zawieszony po zarzutach dotyczących posiadania i udzielania substancji

2025-05-17 11:36

[ TEMATY ]

komunikacja

Archidiecezja Warszawska

Red.

- Władze archidiecezji niezwłocznie podjęły decyzję o jego zawieszeniu we wszystkich czynnościach duszpasterskich - poinformował ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej, w związku z zatrzymaniem jednego z duchownych pod zarzutem posiadania oraz udzielania substancji psychoaktywnej.

Duchowny Archidiecezji Warszawskiej został zatrzymany w ubiegłym tygodniu. Jak poinformowała prokuratura, usłyszał zarzuty dotyczące posiadania oraz nieodpłatnego udzielenia mefedronu. Po zatrzymaniu, zgodnie z decyzją władz kościelnych, został zawieszony we wszystkich czynnościach duszpasterskich, w tym w sprawowaniu sakramentów, do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy.
CZYTAJ DALEJ

Na świątyni we Wschowie stanął krzyż

2025-05-17 10:11

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Wschowa

montaż krzyża

Krystyna Pruchniewska

Na kościele św. Jadwigi Królowej we Wschowie 15 maja 2025 zamontowano krzyż. To ważny etap prac wykończeniowych w budowie świątyni.

Z miesiąca na bliżej coraz bliżej zakończeniu budowy nowego kościoła pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie. Trwają ostatnie prace wykończeniowe. Niedawno ułożono posadzkę w prezbiterium. Budowa kościoła rozpoczęła się w 2008 roku. Historia parafii sięga jednak 10 lat wstecz. W kwietniu 1998 roku z inicjatywy proboszcza parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie, ks. Zygmunta Zająca (zmarłego w 2024 roku), rozpoczęto przygotowania do budowy kaplicy na placu przy Osiedlu Jagiellonów. Nowa parafia została erygowana dekretem biskupa Adama Dyczkowskiego 22 sierpnia 2000 roku. Z kolei plac pod budowę kościoła został poświęcony przez biskupa Stefana Regmunta 19 maja 2008. Budowę rozpoczęto 1 września 2008. Przez 19 lat proboszczem i budowniczym kościoła był ks. Krzysztof Maksymowicz, zmarły w 2020 roku. Jego następcą jest ks. Adam Tablowski. Posługę wikariusza sprawuje obecnie ks. Karol Aleksandrowicz. Kościół św. Jadwigi Królowej to jedna z trzech świątyń parafialnych we Wschowie. Zapraszamy do fotogalerii, jak wyglądał montaż krzyża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję