Reklama

O Kalendarzu Rolników 2004 i nie tylko

Niedziela Ogólnopolska 46/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ubiegłym roku w serii Biblioteka „Niedzieli” ukazała się m.in. książka pt. Sto lektur Biskupa Romana. Czytając ją, na stronie 77. znalazłem takie oto słowa: „Wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że i dotąd w licznych rodzinach kalendarz jest jedyną książką, jaką jeszcze spotkać można, jest «encyklopedią» dla młodzieży i starszych”.
Miło mi jest poinformować Czytelników Niedzieli, że ukazał się właśnie i jest do nabycia w katolickich księgarniach, na pocztach, a także w kancelariach parafialnych
„Kalendarz Rolników na rok 2004”. Jest to już trzynaste wydanie tego wartościowego i bardzo poczytnego poradnika. W jednej z ubiegłorocznych recenzji Kalendarza Rolników wyczytałem takie zdanie: „... na polskim rynku nie ma lepiej zredagowanego, bardziej praktycznego, ciekawszego, a zarazem taniego poradnika”.
Moim zdaniem - i nie tylko - tyle samo, a może jeszcze wiele więcej ciepłych słów należy powiedzieć o najnowszym „dziecku” Wydawnictwa Duszpasterstwa Rolników, któremu przy tej okazji składam zasłużone gratulacje za tę następną, bardzo dobrą pozycję. Z zawodowego obowiązku śledzę kolejne książki wydawane przez tę młodą, ale bardzo prężną firmę wydawniczą. Zdecydowana większość z nich to cenne pod względem treści, a zarazem dostępne na ubogą kieszeń czytelników książki. Zainteresowanym podpowiadam, że ich krótką prezentację znajdą na końcowych stronach omawianego Kalendarza Rolników, który składa się - co jest charakterystyczne dla tej publikacji - z ośmiu rozdziałów (tak jest od początku i taki układ aprobują wierni, by nie powiedzieć - zagorzali jego czytelnicy i wielbiciele). Są to: Kalendarium; Nie samym chlebem; Kościół w Polsce; Co Ty na to?; Dom, nasze posiłki, nasze zdrowie, nasze otoczenie; Chlebem i miodem; Człowiek, świat, przyroda; Humor.
Powinienem omówić treść każdego z rozdziałów. Z braku miejsca ograniczę się tylko do podania informacji tylko o pewnych artykułach.
I tak: w Kalendarium, poza tzw. kalendarzem biodynamicznym, czyli podaniem korzystnych i niekorzystnych dni siewu, zbioru i innych prac w polu, sadzie, ogrodzie czy pasiece, przy każdym z miesięcy Czytelnik znajdzie informacje o najważniejszych wydarzeniach, które miały miejsce danego dnia w naszej historii. Oczywiście, miesiąc - to dni, tygodnie, imiona, godziny wschodu i zachodu Słońca i Księżyca, przysłowia.
W rozdziale II, zatytułowanym Nie samym chlebem - znajduje się wiele wspaniałych artykułów przygotowanych przez znakomitych autorów, m.in.: Wierni Bogu, honorowi i Ojczyźnie - o daninie krwi chłopskich synów w walce o wyzwolenie Polski - bp. gen. S. L. Głódzia. Polska musi istnieć dalej - artykuł zmarłego 7 lipca br., złożony tuż przed niespodziewaną śmiercią, wieloletniego duszpasterza polskiej wsi - śp. bp. Romana Andrzejewskiego.
W rozdziale IV - Co Ty na to? znajdziemy pośmiertne wspomnienie o bp. Adrzejewskim zawarte w artykule Witaj, o śmierci. W tym rozdziale zamieszczona jest również frapująca relacja o przychodzącej do żyjącej córki jej zmarłej mamie, o opętaniach przez złego ducha pióra egzorcysty - ks. A. Kowalczyka, a także informacje o stygmatach, czyli ranach na rękach i nogach, podobnych do tych, jakie zadano Chrystusowi, a którymi Bóg obdarzył jedną z sióstr, niedawno zmarłą w pobliżu Warszawy.
W rozdziale Dom, nasze posiłki, nasze zdrowie, nasze otoczenie - m.in. takie artykuły: Jak przywrócić zdrowie dietą warzywno-owocową - dr E. Dąbrowskiej; Schorzenia gruczołu piersi - dr. J. Pytla, a także Co nieco o radiestezji - Z. Niemca, Dobrzy i źli sąsiedzi wśród roślin - U. Haśkiewicz itd., itd. Nie sposób wymienić wszystkich tytułów, a cóż dopiero omówić ich treść. Omówienie zresztą to nie to samo, co przeczytanie czy posiadanie tego bardzo przydatnego, wręcz niezastąpionego w życiu codziennym kalendarza-poradnika.
Cokolwiek napisałbym o tym kalendarzu, kalendarza to nie zastąpi, tak jak nie zastąpi filmu opowiadanie o nim nawet najbarwniejszymi słowami. Dodam, że wśród osób, które zdążyły zaopatrzyć się już w ten kalendarz, nie spotkałem nikogo, kto żałowałby wydania 16,00 zł za 256 kolorowych stron (treść artykułów czy porad jest bogato ilustrowana - tak zdjęciami, jak i trafnie dobraną piękną poezją, co jest dodatkowym walorem kalendarza).
Dla Czytelników mieszkających w miastach i miasteczkach, a nie będących rolnikami Wydawnictwo przygotowało tzw. mutację miejską Kalendarza Rolników, czyli „Kalendarz”.
Różni się on od Kalendarza Rolników niektórymi rozdziałami, które „mieszczuchów” raczej nie interesują, oraz okładką.
Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników wydaje także wiele innych praktycznych pozycji. Zaliczyć do nich należy również trzy kalendarze ścienne na rok 2004. Są duże (24 x 34 cm), by z daleka, nawet z kilku metrów, bez trudu można było odczytać miesiąc, tydzień i każdy z jego dni, kolorami wyeksponowano w nich niedziele, święta i tzw. półświęta, w tym dzień modlitw za Ojca Świętego, co - naśladując kalendarze WDR - zaczęły ostatnio stosować także i inne wydawnictwa. Kalendarze te różnią się jeszcze od innych tym, że piękne zdjęcia o określonej treści są profesjonalnie dobrane do tytułów kalendarzy. A tytuły mówią same za siebie: „Ojciec Święty i dzieci” (3,00 zł), „Ojciec Święty i przyroda” (3,00 zł) oraz „Kalendarz z wzorami wieńców dożynkowych” (2,50 zł).
Kalendarze te, podobnie jak książkowe kalendarze-poradniki, można kupić w katolickich księgarniach, kancelariach parafialnych i na pocztach. Można też zamówić listownie pod adresem: Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników, ul. Modra 23, 87-807 Włocławek; lub telefonicznie: (0-54) 413-27-88, (0-54) 235-52-61; fax (0-54) 235-59-65 (telefon czynny całą dobę); bądź e-mailem: wydrolnikow@diecezja.wloclawek.pl
Zamówione pozycje Wydawnictwo wysyła za zaliczeniem pocztowym najpóźniej w ciągu tygodnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo uzdrowionej z nowotworu: "Carlo Acutisie, jestem w twoich rękach!"

2025-02-15 20:16

[ TEMATY ]

świadectwo

bł. Carlo Acutis

Autorstwa AndyScott/commons.wikimedia.org/screen YT

María Dolores Rosique - Lola dla przyjaciół - z promiennym uśmiechem opowiada z odnowioną wiarą świadectwo uzdrowienia po pokonaniu agresywnego raka jamy brzusznej. Jej powrót do zdrowia rozpoczął się po wizycie w grobowcu błogosławionego Carla Acutisa w Asyżu i całkowitym oddaniu się jego opiece.

„Zawsze powtarzam, że choroba, na którą zachorowałam, przyniosła mi więcej dobrego niż złego. Jednym z nich jest potwierdzenie mojej wiary. Dziś wiem, że bez Pana jestem niczym i nigdzie nie zajdę” – powiedziała w wywiadzie dla ACI Prensa.
CZYTAJ DALEJ

Poświęcenie „Domu pod Tęczą”

2025-02-16 20:42

Biuro Prasowe AK

    - Ludźmierz, sanktuarium Maryjne to miejsce, które poprzez Maryję i Jej obecność tutaj w cudownej figurze łączy niebo z ziemią – mówił metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. odprawionej w dniu poświęcenia „Domu pod Tęczą” w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ludźmierzu.

– Gromadzimy się dziś, by po kilku latach od podjęcia decyzji o budowie Domu Pielgrzyma, spotkać się na jego poświęceniu. Różnego rodzaju dzieła są przygotowywane, by służyć dobru duchowemu pielgrzymów. Mam nadzieję, że i to miejsce, przygotowywane przez tak wielu, będzie spełniało przy tym sanktuarium swe zadanie – mówił na początku Mszy św. proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Ludźmierzu ks. Maciej Ścibor i poprosił arcybiskupa o modlitwę za wszystkich, którzy przyczynili się do budowy. – Nazwa „Dom pod Tęczą” wzięła się z niezwykłego zjawiska pogody. 7 czerwca 1997 r. św. Jan Paweł II stanął tutaj na błoniach ludźmierskich pośród 200 tysięcy ludzi, a na zakończenie modlitwy, gdy papież zbierał się do wyjazdu, przyszła krótka burza. Potem pojawiła się przepiękna tęcza – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję